Trzy lata Paula Jonesa w Polsce. Wywiad z ambasadorem USA

Ambasador USA Paul Jones podsumowuje trzy lata w Polsce
Ambasador USA Paul Jones podsumowuje trzy lata w Polsce
tvn24
Paul Jones kończy swoją misję w Polsce tvn24

We wrześniu Paul W. Jones kończy misję w Warszawie. W rozmowie z Radomirem Witem ambasador Stanów Zjednoczonych podsumowuje swój trzyletni pobyt w Polsce i odpowiada na najważniejsze pytania dotyczące relacji między naszymi krajami.

- Pobyt w Polsce był wspaniałym doświadczeniem - podkreślał w rozmowie z TVN24 Paul Jones. - Dla mnie, dla mojej żony i dzieci był to czas nawiązywania przyjaźni, które zawsze będziemy cenić. Była to też okazja, by odnowić kontakt z polską rodziną ze strony mojej żony. Przygarnęliśmy nawet polskiego psa z Gdyni - opowiadał.

Pytany o największe wyzwanie, z którym musiał zmierzyć się w czasie pobytu w Polsce czy najważniejszy moment swojej misji, stwierdził, że takich chwil było bardzo wiele.

- Przeszliśmy długą drogę - zaznaczył. - Ważny był szczyt NATO, moment rozmieszczenia amerykańskich wojsk w Polsce, związane z tym decyzje, sposób, w jaki z powodzeniem je wdrażaliśmy czy polsko-amerykański szczyt gospodarczy, podczas którego spotkała się rekordowo liczna grupa przedsiębiorców z obu naszych krajów, dzięki czemu udało się naprawdę pogłębić nasze relacje handlowo-inwestycyjne - wyliczał.

- W sposób szczególny zależało mi też na rozwoju programów wymiany młodzieży. Trzy lata temu, kiedy przyjechałem do Polski, zainaugurowaliśmy program wymiany dla licealistów, który bardzo się rozwinął. To jest niezwykle budujące dla relacji między naszymi krajami - zwrócił uwagę ambasador Jones. - Kiedy zaczynaliśmy, do dyspozycji mieliśmy niewielką pulę miejsc, a zgłosiło się niemal dwa tysiące Polaków. Cały czas jest spore zainteresowanie tymi wyjazdami, zwykle do małych miejscowości, nauką w lokalnych szkołach. Ci młodzi ludzie będą w przyszłości ambasadorami w relacjach między naszymi krajami, bo naprawdę rozumieją Polskę i USA oraz wagę naszego sojuszu - wskazał.

Amerykańskie wojska w Polsce

Zapytany o to, czy możliwa jest stała obecność amerykańskich wojsk w Polsce, ambasador zauważył, "że należy rozważać tę kwestię w kontekście tego, jak dużo udało nam się osiągnąć w stosunkowo krótkim czasie".

- Decyzje podjęte za prezydenta Obamy były realizowane. Te działania zostały wzmocnione i są kontynuowane w poszerzonym zakresie przez administrację prezydenta Trumpa - tłumaczył.

- Teraz mamy w Polsce w dowolnym momencie tysiące amerykańskich żołnierzy w gotowości bojowej, podczas gdy na początku mojej kadencji było zaledwie około dwustu żołnierzy lekko uzbrojonych. Nie zapominajmy też o wpływie, jaki to ma na zdolności polskich i amerykańskich żołnierzy, którzy razem uczestniczą w ćwiczeniach i szkoleniach, a także na bliższą i bardziej zintegrowaną współpracę naszych przemysłów zbrojeniowych, co w efekcie zwiększa ich obopólny potencjał. Podpisano kilka istotnych kontraktów zbrojeniowych, firmy nawiązały współpracę. Jest to dobre z punktu widzenia obronności, tworzenia miejsc pracy i dla naszych relacji handlowych - wskazał.

Odnosząc się do stałej obecności wojsk USA w Polsce, powiedział, że jest to "z pewnością przedmiotem rozmów".

- Odbywają się rozmowy, bo tak powinno być. Dotyczą one tego, co jest najlepsze z wojskowego punktu widzenia, pod kątem realizowania naszych zobowiązań wynikających z artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego wobec Polski i całej wschodniej flanki - wyjaśnił. - Rozważane i analizowane jest to, które elementy powinny być rotacyjne, ruchome, żebyśmy mogli dokonać szybkiego przerzutu, sprawnie, wzdłuż całej wschodniej flanki, bo to bardzo duża flanka do obrony, a które powinny być stałe. Myślę, że właśnie te kwestie są omawiane - dodał.

Przyznał jednocześnie, że za wcześnie, by mówić o jakichkolwiek decyzjach. - Myślę, że do podjęcia decyzji minie jeszcze trochę czasu, ale najważniejsze jest to, że rozmowy trwają - podkreślił.

Bezpieczeństwo energetyczne i Nord Stream 2

Jones został również zapytany o Nord Stream 2, czyli projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej przez Morze Bałtyckie z Wyborga w Rosji do Greifswaldu w Niemczech. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 roku. Polska, kraje bałtyckie i Ukraina sprzeciwiają się temu projektowi. Partnerami rosyjskiego Gazpromu są zachodnie firmy energetyczne: austriacka OMV, niemieckie BASF-Wintershall i Uniper, francuska Engie i brytyjsko-holenderska Royal Dutch Shell.

Jak zaznaczył amerykański ambasador, "bezpieczeństwo energetyczne jest częścią naszego bezpieczeństwa".

- Dywersyfikacja źródeł energii oznacza bezpieczeństwo energetyczne. Stany Zjednoczone mogą w tym obszarze bardzo pomóc. Podejmujemy bardzo aktywnie działania w Polsce i całym regionie, także w ramach inicjatywy Trójmorza, która naszym zdaniem jest bardzo ważnym czynnikiem w zintensyfikowaniu współpracy na wschodniej flance dzięki prawdziwie wolnorynkowemu przepływowi różnych źródeł i rodzajów energii - wyjaśnił.

- W tym kontekście jasne jest, że Nord Stream 2 jest projektem, na który Stany Zjednoczone się nie zgadzają. Uważamy, że zwiększy on uzależnienie od jednego dostawcy, za pośrednictwem jednego kanału, co ograniczy dywersyfikację i tym samym bezpieczeństwo - podkreślił.

Jones przyznał, że projekt to "bardzo gorący temat rozmów, który poruszano podczas szczytu NATO z prezydentem Trumpem i spotkania prezydentów Trumpa i Putina".

- Uważnie analizujemy kroki, które możemy podjąć, by wesprzeć dywersyfikację, a nie działania prowadzące do uzależnienia - powiedział.

Pytany o to, czy rozwój projektu może w przyszłości przynieść negatywne konsekwencje dla solidarności Unii Europejskiej, Jones wskazał, że "mamy do czynienia z wyraźnie odmiennymi punktami widzenia".

- Z biegiem czasu obserwuję ewolucję poglądów i rosnące zrozumienie, że nie jest to projekt stricte komercyjny. Myślę więc, że na tym etapie wszyscy już się zgodzą, że projekt ten ma aspekty polityczne i geostrategiczne. To już krok w stronę jakiegoś konsensusu - ocenił.

Współpraca gospodarcza

W kwietniu w Warszawie odbył się Polsko-Amerykański Szczyt Gospodarczy, jedno z najważniejszych wydarzeń dotyczących relacji obu krajów w zakresie wymiany handlowej i inwestycji.

Jak wskazał ambasador, "wiele amerykańskich firm działa w Polsce od początku lat 90. XX wieku", a "amerykański biznes był i jest częścią wspaniałej historii polskiego rozwoju gospodarczego na przestrzeni ostatnich niemal 30 lat".

- Jesteśmy bardzo dumni z roli amerykańskiego kapitału i amerykańskich przedsiębiorstw oraz obopólnej współpracy. Nasz styl prowadzenia działalności gospodarczej usprawnia cały ekosystem z korzyścią tak dla Polski, jak dla USA - tłumaczył. - Uważam, że przedsiębiorstwa, które działają w Polsce od dawna reinwestują, ponieważ mają pewność i przekonanie, że Polska jest dla nich dobrym rynkiem. Są też firmy, które dopiero analizują, gdzie w tym regionie Europy zainwestować. One zwykle mają więcej wątpliwości, bo są tu nowe - zauważył.

- Zwracają się więc do nas z pytaniami o takie kwestie jak transparentność, przewidywalność środowiska gospodarczego. Szczerze mówiąc, w ostatnim czasie przyjęto pewne przepisy prawa, które były zaskoczeniem dla zagranicznych przedsiębiorców oraz - to mogę potwierdzić - przedsiębiorców amerykańskich - przyznał. - Takie firmy bardzo ostrożnie analizują prawdopodobieństwo braku przewidywalności na interesujących ich rynkach. Od wyników analiz zależy, czy zdecydują się zainwestować w Polsce, czy w innym kraju, choć pewien poziom nieprzewidywalności można zaobserwować w każdym kraju - zwrócił uwagę.

Praworządność

Pytany o to, jak ważna jest praworządność, Jones wskazał, że na tę kwestię należy spojrzeć "z kilku perspektyw".

- Jedną z nich jest perspektywa biznesowa. Polska cieszy się dobrą reputacją w zakresie nienaruszalności kontraktów i, moim zdaniem, każde nowe przedsiębiorstwo na polskim rynku przyjrzy się sytuacji i zada sobie pytanie, jak będzie wyglądało przestrzeganie kontraktów w przyszłości - powiedział.

- Sposób organizacji sądownictwa także jest istotnym czynnikiem - stwierdził. - Można na tę kwestię spojrzeć też z perspektywy fundamentalnych wartości oraz sposobu, w jaki te wartości są wyrażane i uwzględniane w danym systemie rządów. Jesteśmy Amerykanami, naszą drugą naturą i elementem naszej tożsamości jest traktowanie nieograniczonej wolności słowa, wolności mediów, niezależności poszczególnych władz państwowych, które nawzajem się kontrolują - jako fundamentów demokracji, a także sposobów na zagwarantowanie ograniczenia władzy, co naszym zdaniem zapewnia obywatelom wolność - zaznaczył.

Zwrócił jednak uwagę, że "każdy kraj ma nieco inne podejście do tych spraw".

- Najważniejsze jednak jest, byśmy się nawzajem rozumieli, jak traktujemy te kwestie, jak chronimy i podtrzymujemy podstawowe wolności. To obecnie gorący temat w dyplomacji, ale także w rozmowach w znacznie węższym gronie, z biznesem - przyznał.

Sąd Najwyższy

Zapytany o to, co sądzi o zmianach przeprowadzanych w Sądzie Najwyższym ambasador podkreślił, że Stany Zjednoczone "głęboko wierzą w fundamentalne zasady podziału władzy i niezależności sądownictwa".

- Sposób realizacji tej zasady to pytanie, na które odpowiedzieć muszą sobie Polacy - podkreślił.

- Przestrzeganie tej kwestii na arenie międzynarodowej ma pewien wpływ na relacje polityczne, a w pewnych okolicznościach może mieć też wpływ na decyzje biznesowe. Moja praca polega między innymi na tym, by sprawić, że kwestia ta jest brana pod uwagę i żeby wszystkie zainteresowane strony jak najlepiej ją rozumiały - tłumaczył. - Bardzo się cieszę, że mogłem wyjaśnić stanowisko USA w tej sprawie, głównie w trakcie spotkań nieoficjalnych. W niektórych przypadkach Departament Stanu wydawał publiczne oświadczenia, kiedy dochodziliśmy do wniosku, że to konieczne. Jednak kluczowe jest tu przede wszystkim porozumienie - ocenił.

Ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej

27 czerwca Sejm uchwalił, Senat przyjął bez poprawek, a prezydent podpisał nowelę ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Nowelizacja uchyliła artykuły: 55a, który groził karami grzywny i więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności między innymi za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej i 55b, który głosił, że przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu".

Po przyjęciu poprzedniej wersji przepisów swoje zaniepokojenie wyrażały między innymi Stany Zjednoczone.

Zapytany o to, czy nowe zmiany są dobre, ambasador Jones przypomniał, że USA publicznie oceniły ten krok jako "bardzo pozytywny". - Głęboko w to wierzę. Żadnemu rządowi nie jest łatwo podjąć pewne kroki, a potem zmienić kierunek i usunąć - tak jak w tym przypadku - sankcje karne. Myślę, że było to mądre posunięcie, ponieważ wcześniejsze skutki były bardziej negatywne niż pozytywne - stwierdził. Dyplomata ocenił, że choć Stany Zjednoczone i Polska współpracują ze sobą w tej dziedzinie, to wciąż "można zrobić więcej, jeśli chodzi o pamięć historyczną, poszanowanie pamięci historycznej, związanej zarówno z Holokaustem, jak i II wojną światową - w Polsce i na całym świecie".

- Współdziałanie między amerykańskim muzeum Holokaustu a polskim instytucjami, muzeami i archiwami IPN jest kluczowe. Realizujemy też sporo programów wymiany dla historyków, archiwistów, nauczycieli, profesorów, i polskich, i amerykańskich, by byli w stanie w pełni przekazać historię, by kary były niepotrzebne - podkreślił. - Potrzebujemy raczej edukacji i dialogu obejmującego wątpliwości, które się pojawiają - wskazał.

Spotkanie Duda-Trump

Jones był również pytany o to, czy możliwe jest w najbliższych miesiącach spotkanie Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Ambasador zaznaczył, że "to Biały Dom wydaje oświadczenia w sprawie spotkań prezydenta". - Ja nie mam nic w tej kwestii do przekazania. Informacje na ten temat przychodzą z Białego Domu i oczywiście biura prasowego polskiego prezydenta - wyjaśnił.

- Myślę, że bardzo logiczne byłoby, gdyby prezydenci spotkali się w Waszyngtonie, bo tu (w Warszawie - red.) już spotkanie było. Kiedy dokładnie będzie to miało miejsce, nie mogę powiedzieć - powiedział.

Przyznał jednak, że on sam chciałby, "żeby do spotkania doszło w tym roku, ponieważ jest to rok szczególny ze względu na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości". - Jesteśmy niezwykle dumni, ze Ameryka miała w tym swój udział przed stu laty i nadal jest zaangażowana w Polsce. Byłoby wspaniale, gdyby doszło do spotkania w tym roku, ale zobaczymy - powiedział.

Trzy lata w Polsce

Podsumowując swój pobyt w Polsce, Jones podkreślił, że "rola ambasadora Stanów Zjednoczonych to prawdziwy zaszczyt".

- Mogłem wszędzie pojechać i prawie z każdym się spotkać - wyjaśnił. - Na pewno jednym z moich ulubionych doświadczeń z Polski pozostanie wyprawa rowerowa w lubelskiem, gdzie odwiedziłem wiele małych miejscowości i poznałem wielu ludzi. Spotykałem się też często z uczniami i studentami w całej Polsce - wspominał.

- W grudniu ubiegłego roku obiecaliśmy na inauguracji naszych obchodów stulecia, że wyślemy dyplomatów z ambasady amerykańskiej i konsulatu w Krakowie do stu miast i miasteczek w całej Polsce. Na tę chwilę dotarliśmy już do siedemdziesięciu kilku, więc z pewnością osiągniemy zamierzony cel do 11 listopada - zapewnił.

- Rozmawiamy nie tylko o przeszłości, ale i kolejnych stu latach, o tym, co chcemy wspólnie zrobić. Dyskutujemy zwłaszcza z młodymi ludźmi o znaczeniu programów wymiany, o tym, jaką rolę odgrywają innowacje, jak możemy współpracować. Chcemy oddziaływać na wyobraźnię, podejść twórczo do tematu - wskazał.

W ocenie Jonesa, "reakcje ludzi w czasie tych spotkań były wprost fenomenalne". - Doceniają te spotkania, chętnych do spotkań z amerykańskimi dyplomatami w Polsce zawsze jest dużo, ale i tak byliśmy pod wielkim wrażeniem. Myślę, że gdyby zapytać różnych dyplomatów o ich osobiste doświadczenia z tych spotkań, to każdy miałby coś ciekawego do powiedzenia - stwierdził. Dyplomata przyznał, że w czasie swojego pobytu w Warszawie uczył się języka polskiego. - Żal wyjeżdżać, ale na zawsze pozostanę przyjacielem Polski. Dziękuję i do widzenia - powiedział po polsku.

Paula Jonesa na stanowisku ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce zastąpi Georgette Mosbacher.

Autor: kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Powódź w Polsce trwa. Na wieczornym sztabie kryzysowym z udziałem premiera prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska przekazała, że w Kłaczynie na Dolnym Śląsku, gdzie przepływa Nysa Szalona, pojawiła się wyrwa. - Ta ogromna wyrwa ma długość 97 metrów - podała. Zapewniła, że trwają tam działania funkcjonariuszy.

Powódź 2024. "Ogromna wyrwa" na Nysie Szalonej. "Ma długość 97 metrów"

Powódź 2024. "Ogromna wyrwa" na Nysie Szalonej. "Ma długość 97 metrów"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Slalomem wyprzedzał inne auta, w tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku pędził prawie 300 km/h i wszystko nagrywał. Motocyklista sam opublikował film ze swojej niebezpiecznej jazdy w mediach społecznościowych. Nagranie po tym, gdy napisały o tym media, zostało usunięte. Policja zatrzymała podejrzewanego kierowcę.

Jechał prawie 300 km/h tunelem, pochwalił się nagraniem. Policja zatrzymała podejrzewanego motocyklistę

Jechał prawie 300 km/h tunelem, pochwalił się nagraniem. Policja zatrzymała podejrzewanego motocyklistę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 37-latka, który zmarł w nocy z czwartku na piątek w celi Komendy Powiatowej Policji w Tczewie (woj. pomorskie). Kilka godzin wcześniej mężczyzna został zatrzymany za posiadanie narkotyków i miał coś połknąć na widok policjantów.

Podczas zatrzymania "coś połknął na widok policjantów". Kilka godzin później zmarł w celi

Podczas zatrzymania "coś połknął na widok policjantów". Kilka godzin później zmarł w celi

Źródło:
PAP, Radio Gdańsk

Beko Europe zamierza zamknąć swoją fabrykę w Łodzi. Pracę ma stracić 1100 osób. W piątek przeciwko tej decyzji protestowali pracownicy zakładu. - Walczymy o dalszą działalność fabryki i nasze miejsca pracy. A jeśli się nie uda, o godne odprawy - powiedział szef Solidarności w łódzkich zakładach Beko Sebastian Graczyk.

Gigant zamyka fabrykę w Polsce. "Miały być miód i mleko, zostało grupowe zwolnienie"

Gigant zamyka fabrykę w Polsce. "Miały być miód i mleko, zostało grupowe zwolnienie"

Źródło:
PAP

Antoni Fałat nie żyje. Jeden z najbardziej cenionych malarzy współczesnych miał 81 lat. O jego śmierci poinformowała w piątek Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej.

Antoni Fałat nie żyje. Ceniony malarz współczesny miał 81 lat

Antoni Fałat nie żyje. Ceniony malarz współczesny miał 81 lat

Źródło:
PAP

Potwierdzam, że chwilę po godzinie 12 otrzymałem taką informację od jednej z redaktorek lokalnego portalu. Ale też nie mogłem do końca dać wiary tym informacjom - mówił w TVN24 burmistrz Kłodzka (Dolny Śląsk) Michał Piszko, który o pęknięciu tamy w pobliskiej miejscowości - co skutkowało zalaniem jego miasta - dowiedział się nie od władz powiatowych ani Wód Polskich. Te natomiast wyjaśniają, że "w momencie awarii wystąpił całkowity brak łączności telefonicznej i komunikacji w całym regionie".

"Takiej informacji nie znaleźliśmy". Burmistrz Kłodzka o tym, jak dowiedział się o nadciągającej fali

"Takiej informacji nie znaleźliśmy". Burmistrz Kłodzka o tym, jak dowiedział się o nadciągającej fali

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W związku z powodziami w południowo-zachodnich częściach Polski rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na terenie niektórych powiatów. Gdzie w tej chwili obowiązuje i czego mogą się spodziewać mieszkańcy?

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Źródło:
tvn24.pl

Przez Wrocław i Brzeg Dolny, w piątek przechodzi fala wezbraniowa na Odrze w województwie dolnośląskim. Na nadejście wielkiej wody szykują się już województwa lubuskie i zachodniopomorskie. Polska walczy z powodzią prawie od tygodnia - po ulewnych deszczach wywołanych przez niż Boris.

Tak przepływa wielka woda rzeką Odrą

Tak przepływa wielka woda rzeką Odrą

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

Czy najbogatsza partia polityczna w Polsce powinna zwoływać konferencję prasową, by pokazać, co wysyła powodzianom? Przy okazji prezes PiS krytykował obecność przedstawicieli władz państwowych na terenach powodziowych. Traf chciał, że w dniu, w którym akurat pojechał tam prezydent Andrzej Duda.

Kaczyński o obecności polityków na terenach powodziowych: ma charakter propagandowy

Kaczyński o obecności polityków na terenach powodziowych: ma charakter propagandowy

Źródło:
Fakty TVN

Powódź w Polsce uderzyła także w szkolnictwo. Dzisiaj nieczynnych było 431 szkół, przy czym część zdecydowała się na działanie online. Zniszczonych placówek, gdzie nie mogą się odbywać zajęcia, jest według naszych szacunków ponad dwieście - powiedziała w "Faktach po Faktach" ministra edukacji Barbara Nowacka.

Ministra edukacji o sytuacji na terenach dotkniętych powodziami. "Są szkoły kompletnie zdewastowane"

Ministra edukacji o sytuacji na terenach dotkniętych powodziami. "Są szkoły kompletnie zdewastowane"

Źródło:
TVN24

- Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi: albo odsunięcie ludzi od rzeki, albo rzeki od ludzi - mówił w "Tak jest" były zastępca Komendanta Głównego Straży Pożarnej generał Ryszard Grosset. Zaznaczył przy tym, że pierwszego scenariusza nie da się z sukcesem zrealizować, ponieważ rzeki upominają się o swoje stare koryta. Ekspert pozytywnie oceniał działania władz i służb w sprawie klęski żywiołowej, która nawiedziła południe i zachód Polski.

Generał Grosset: Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi. Ale pierwszy się nie powiedzie

Generał Grosset: Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi. Ale pierwszy się nie powiedzie

Źródło:
TVN24

Samolot linii Scandinavian Airlines (SAS) musiał awaryjnie lądować po tym jak w trakcie lotu z posiłku jednej z pasażerek wyskoczyła mysz. Podróżujący do Hiszpanii odwiedzili tym samym na moment Danię.

Żywa mysz w posiłku. Samolot lądował awaryjnie

Żywa mysz w posiłku. Samolot lądował awaryjnie

Źródło:
BBC

Władimir Putin może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim pod pozorem obrony obwodu królewieckiego - stwierdził w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną (ISW), odnosząc się do ostatnich wypowiedzi rosyjskiego dyktatora.

ISW analizuje słowa Putina. "Może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim"

ISW analizuje słowa Putina. "Może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Łukasz Ż. został zatrzymany w szpitalu w Lubece. Odbyło się już posiedzenie przed sądem niemieckim. - Ż. został aresztowany, nie wyraził zgody na przyspieszoną ekstradycję do Polski - zaznaczył Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W sprawie jest już sześciu podejrzanych.

Łukasz Ż. zatrzymany w szpitalu w Lubece. W sprawie jest już sześciu podejrzanych

Łukasz Ż. zatrzymany w szpitalu w Lubece. W sprawie jest już sześciu podejrzanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Zaniepokojona kobieta zawiadomiła policję, że z jednego z mieszkań w bloku dobiega płacz i krzyk dziecka. Policjanci zauważyli małą dziewczynkę stojącą w oknie. Płakała i wołała o pomoc. Okazało się, że jej matka poszła do znajomego "na piwo". Pijana była też matka, której dwuletni synek bawił się sam nad stawem. Nie widziała w tym nic złego, bo "był tam nie po raz pierwszy i nigdy nie wpadł".

W nocy usłyszała krzyk dziecka, w oknie zobaczyli zapłakaną dziewczynkę

W nocy usłyszała krzyk dziecka, w oknie zobaczyli zapłakaną dziewczynkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pogoda na przełomie lata i jesieni może zaskoczyć. Czekają nas pełne słońca i bardzo ciepłe dni. Temperatura sięgnie aż 26 stopni Celsjusza. Opady deszczu wrócą w następnym tygodniu.

Wkrótce pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać

Wkrótce pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Fala wezbraniowa na Odrze w piątek przechodzi przez Wrocław i Brzeg Dolny, gdzie dotarła wcześnie rano. Według prognoz IMGW kulminacja ma potrwać przez cały dzień. Na nadejście fali szykują się województwo lubuskie i zachodniopomorskie.

Fala wezbraniowa na Odrze. Gdzie jest teraz i jakie będą jej dalsze losy

Fala wezbraniowa na Odrze. Gdzie jest teraz i jakie będą jej dalsze losy

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Kierowca toyoty uderzył w łosia, a gdy pomagały mu inne osoby, wjechał w nie kierujący volvo. W konsekwencji siedem osób trafiło do szpitali. Policja apeluje o ostrożność na drodze i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.

Wjechał w grupę osób udzielających pomocy kierowcy po zderzeniu z łosiem

Wjechał w grupę osób udzielających pomocy kierowcy po zderzeniu z łosiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Barbara Nowacka i Katarzyna Kotula według neo-KRS nie są ministrami, bo składając przysięgę użyły feminatywów. To prowadzi upolitycznioną Radę do wniosku, że obecny rząd "nie jest organem tożsamym do Rady Ministrów, o jakiej stanowi Konstytucja".

Neo-KRS: kobiety, które użyły feminatywów w czasie ślubowania, nie są ministrami

Neo-KRS: kobiety, które użyły feminatywów w czasie ślubowania, nie są ministrami

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci ze Śródmieścia prowadzą postępowanie dotyczące kradzieży z włamaniem w jednym z hoteli. Łupem sprawcy padł zegarek o wartości 300 tysięcy złotych.

Z hotelu zniknął zegarek o wartości 300 tysięcy złotych. Szukają mężczyzny ze zdjęcia

Z hotelu zniknął zegarek o wartości 300 tysięcy złotych. Szukają mężczyzny ze zdjęcia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek została podpisana została umowa na wykonanie prac przedprojektowych dla IV linii metra wraz ze Stacją Techniczno-Postojową w Warszawie. Zwycięzca przetargu - firma Metroprojekt sp. z o.o. - przygotuje koncepcję przebiegu linii M4. Powstanie także dokumentacja niezbędna do realizacji planowanej inwestycji. Opracowanie będzie gotowe w 2027 roku.

Podpisano umowę w sprawie czwartej linii metra

Podpisano umowę w sprawie czwartej linii metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy przystanku w Brzezinach w powiecie mińskim znaleziono martwego noworodka. 18-latka z Ukrainy przyznaje, że doszło do porodu i że zaniosła dziecko do kosza na śmieci. Twierdzi, że dziecko urodziło się martwe, co – jak wynika z opinii biegłego – jest nieprawdą. Prokuratura oskarżyła kobietę o dzieciobójstwo, jednak nie wyklucza, że dojdzie do zmiany kwalifikacji czynu na zabójstwo. Podejrzana trafiła do aresztu.

Urodziła w hostelu, potem zaniosła noworodka do kosza na śmieci. Jest decyzja o aresztowaniu 18-latki

Urodziła w hostelu, potem zaniosła noworodka do kosza na śmieci. Jest decyzja o aresztowaniu 18-latki

Źródło:
tvn24warszawa.pl

Melania Trump przygotowuje się do premiery swojej pierwszej książki. W środę była pierwsza dama Stanów Zjednoczonych przypomniała o tym, publikując w mediach społecznościowych nowe wideo. Odniosła się w nim do rozbieranych sesji, w jakich w przeszłości brała udział.  

Melania Trump broni swoich nagich sesji. Odwołała się do "Dawida" Michała Anioła

Melania Trump broni swoich nagich sesji. Odwołała się do "Dawida" Michała Anioła

Źródło:
CNN, The Economic Times

Kesaria Abramidze została w środę śmiertelnie pchnięta nożem w swoim mieszkaniu w Tbilisi - informuje BBC powołując się na lokalne służby. We wtorek gruziński parlament uchwalił ustawę wymierzoną w społeczność LGBT.

Transpłciowa modelka zabita we własnym domu. Dzień wcześniej przyjęto prawo wymierzone w społeczność LGBT

Transpłciowa modelka zabita we własnym domu. Dzień wcześniej przyjęto prawo wymierzone w społeczność LGBT

Źródło:
BBC, PAP

Fourna, wyludniająca się wioska w centralnej Grecji, poszukuje nowych mieszkańców - rodzin z dziećmi. Miejscowość oferuje zakwaterowanie, pracę dla co najmniej jednej osoby i pieniądze na dobry start w nowym miejscu. Są już pierwsze zgłoszenia. - Mam nadzieję, że się rozrośniemy - komentuje miejscowy duchowny Konstantinos Dusikos.

Wioska szuka mieszkańców. Oferuje zakwaterowanie, pracę i pieniądze na start

Wioska szuka mieszkańców. Oferuje zakwaterowanie, pracę i pieniądze na start

Źródło:
PAP, Euronews, Reuters
Jak sądy skazywały Łukasza Ż.? Dotarliśmy do wyroków

Jak sądy skazywały Łukasza Ż.? Dotarliśmy do wyroków

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Policja wystawia mandaty kierowcom, którzy zaparkowali w niedozwolonym miejscu, chcąc uchronić auta przed powodzią - zaalarmowano wrocławian w czasie, gdy przez miasto przechodziła kulminacyjna fala powodziowa. Według innych przekazów za to samo mandaty wystawiała straż miejska. Obie służby tłumaczą procedury i uspokajają, że mandatów nie wystawiono.

Mandaty dla "kierowców, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią"? Wyjaśniamy

Mandaty dla "kierowców, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkert24

Film o przyjaciółkach podejmujących pracę w pubie podczas podróży przez Australię, kultowa komedia o pogromcach duchów, a może serial o słynnym Gotham? Oto pięć godnych uwagi tytułów, które od piątku można obejrzeć na platformie Max.

Kultowa komedia i inne hity na weekend. Top 5 nowości na platformie Max

Kultowa komedia i inne hity na weekend. Top 5 nowości na platformie Max

Źródło:
tvn24.pl

"Drużyna A(A)" to druga fabuła w dorobku Daniela Jaroszka, który polską publiczność zachwycił filmem "Johnny". W jego najnowszym komediodramacie zagrali między innymi: Magdalena Cielecka, Danuta Stenka, Łukasz Simlat, Michał Żurawski i Mikołaj Kubacki. "Drużyna A(A)" od piątku w kinach.

"Drużyna A(A)" Daniela Jaroszka w kinach. Film, który pozwala "włożyć własne historie". "Przywraca wiarę w ludzi"

"Drużyna A(A)" Daniela Jaroszka w kinach. Film, który pozwala "włożyć własne historie". "Przywraca wiarę w ludzi"

Źródło:
tvn24.pl