Dobrze się stało, że kwestia pewnych kontrowersji dotyczących ustawy o IPN jest już praktycznie zamknięta - komentował rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński środową, błyskawiczną nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. - Sprawa została załatwiona pomyślnie, bilans końcowy jest dobry - dodał, przekonując jednocześnie, że prezydent uznał argumentację rządu, że ustawa "nie jest żadnym wycofaniem się z konieczności walki o prawdę".
W środę Sejm uchwalił, Senat przyjął bez poprawek, a prezydent podpisał nowelę ustawy o IPN. Nowelizacja uchyla artykuły: 55a, który grozi karami grzywny i więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności między innymi za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej, oraz art. 55b, który głosi, że przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu".
Spotkanie premierów
Również w środę premier Mateusz Morawiecki w Warszawie oraz premier Izraela Benjamin Netanjahu w Tel-Awiwie podpisali wspólną polsko-izraelską deklarację, w której podkreślono między innymi brak zgody na przypisywanie Polsce lub całemu narodowi polskiemu winy za okrucieństwa nazistów i ich kolaborantów, potępienie przez oba rządy wszelkich form antysemityzmu i odrzucenie antypolonizmu oraz innych negatywnych stereotypów narodowych.
"Dobrze się stało, że ta kwestia pewnych kontrowersji dotyczących ustawy o IPN jest już praktycznie zamknięta. Dobrze się stało, że była wspólna deklaracja premierów rządu polskiego i rządu izraelskiego" - ocenił rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński w czwartek w Radiu Plus.
"Bilans końcowy jest dobry"
Dopytywany, czy Polska zyskała, czy straciła na dotychczasowej debacie wokół styczniowej wersji ustawy o IPN i w końcu jej środowej nowelizacji, Łapiński ocenił: - Bilans końcowy jest taki, że sprawa została załatwiona pomyślnie.
- Dwie strony usiadły do spokojnych rozmów bez kamer, bez fleszy, i dzięki temu, że pewnie rozmowy toczyły się w sposób taki, jak to przystało w dyplomacji, bez zbytniego rozgłosu, udało się to załatwić, więc bilans końcowy jest dobry - powiedział.
Łapiński przekonywał też, że nowela nie jest wycofaniem się z intencji ustawy. - Pan prezydent uznał argumentację rządu, że ta nowelizacja ustawy nie jest żadnym wycofaniem się z konieczności walki o prawdę, a tylko modyfikacją, zrezygnowaniem z tych wątków karnych - wskazał.
Autor: KR//now / Źródło: PAP