"Przekazy dnia" polityków PiS. Jakie są ostatnie instrukcje dla posłów

[object Object]
Instrukcje dla polityków PiS (na nagraniu wypowiedź minister Rafalskiej z 20 lutego, tożsama z tekstem "przekazu dnia")tvn24
wideo 2/4

Grzegorz Schetyna tworzy "koalicję strachu" i będzie połykał "przystawki", Robert Biedroń "łamie konstytucję", "znakiem firmowym" PiS jest wiarygodność, a PO chce wyprowadzić Polskę z Unii - można przeczytać w wysyłanych posłom PiS przekazach dnia, do których dotarł portal tvn24.pl. Politycy w tak zwanych briefach dostają instrukcje, jak komentować "taśmy Kaczyńskiego" i jakich tematów unikać.

"Briefy". Tak nazywają się przekazy dnia, które posłowie Prawa i Sprawiedliwości dostają mailem kilka razy w tygodniu. Portal tvn24.pl dotarł do przekazów z 14, 18 i 20 lutego. Ostatni z nich został wysłany do posłów już po ogłoszeniu przez PiS nazwisk "jedynek" i "dwójek" na listach Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do europarlamentu.

"PRZEKAZ DNIA" Z 14 LUTEGO >

"PRZEKAZ DNIA" Z 18 LUTEGO >

"PRZEKAZ DNIA" Z 20 LUTEGO >

"Brief" z 20 lutego różni się od poprzednich tym, że część przekazów (głównie dotyczących wyborów) zaznaczono na czerwono. Dokument jest podzielony na cztery części: "wybory do PE", "realizacja 5 Morawieckiego", "fake newsy totalnej opozycji i TVN24" oraz "relacje Polska-Izrael".

"My wybierzemy zawsze polskie tramwaje"

Pierwsza część zaczyna się od przekazu, który posłowie powinni wykorzystywać w zbliżającej się kampanii wyborczej.

"Wiarygodność jest naszym znakiem firmowym. Dotrzymujemy słowa, realizujemy wszystkie propozycje, które przedstawiliśmy Polakom. Jesteśmy formacją, które jak się umówi z obywatelami, to słowa dotrzymuje. Tego nie można powiedzieć o naszych konkurentach politycznych" - podkreślono w "briefie".

Dla urozmaicenia argumentacji posłowie PiS dostali kilka przykładów:

"Jaka jest różnica między nami. Jeżeli przedstawiciele obecnej opozycji mieliby do wyboru, np. te zagraniczne tramwaje, a my polskie tramwaje, to my wybierzemy zawsze polskie tramwaje. Jeżeli oni by mieli do wyboru niemiecką stocznię, wybiorą niemiecką stocznię, my wybierzemy modernizację polskiej stoczni. Jeżeli oni by chcieli wybrać, gdzie miałoby być zlokalizowane polskie lotnisko, wybiorą niemieckie lotnisko, my wybierzemy lotnisko polskie".

Temat polskich tramwajów to prawdopodobnie nawiązanie do krytykowanego przez polityków Prawa i Sprawiedliwości przetargu na zakup tramwajów w Warszawie, w którym koreański Hyundai pokonał polską Pesę.

Dla jasności podsumowano tę argumentację podkreślonym przez autorów dokumentu zdaniem: "W tych wyborach będziemy pokazywać takie przykłady: jeżeli będziemy mieć do wyboru polskie interesy, polskie sprawy, interesy polskich obywateli, to na pierwszym miejscu będziemy stawiać ich dobro".

Koalicja Europejska "zbudowana na strachu"

Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie powinni też mieć wątpliwości, co mówić na temat tworzonej przez opozycję Koalicji Europejskiej.

"Koalicja Europejska to egzotyczna koalicja, zbudowana na strachu przed PiS, która będzie starała się nas wciągać w emocjonalne, agresywne starcia" - napisano w dokumencie.

"To pospolite ruszenie. Trudno znaleźć przestrzeń do współpracy pomiędzy np. PSL a skrajnie antyklerykalną Barbarą Nowacką, czy działaczami wywodzącymi się z partii komunistycznej i działaczami NZS. Nie usłyszycie państwo od nich żadnych propozycji, które miałyby wzmocnić gospodarkę, czy polskie rodziny" - czytamy w "briefie".

W dokumencie z 14 lutego można z kolei przeczytać:

"Całą deklarację Schetyny można podsumować krótko - polityczne przystawki chętne do połknięcia przez Schetynę wystąp.Ciekawe, kto będzie chciał podzielić los Nowoczesnej".

Biedroń "chce otwierać nowy rozdział wojny"

Autorzy przekazów podpowiedzieli również politykom PiS, co powinno mówić się na temat Wiosny - nowej partii założonej przez Roberta Biedronia.

"Biedroń mówi o chęci zakończenia wojny, a sam chce otwierać jej nowy rozdział - wojnę na światopoglądy i wojnę religijną. Biedroń mówi o przestrzeganiu konstytucji, a sam chce ją łamać. Realizacja jego światopoglądowych pomysłów wymagałaby wprost zmieniania ustawy zasadniczej lub jej łamania np. art. 18 mówiącego o małżeństwie jako związku kobiety i mężczyzny" - podkreślono.

Kolejny punkt "briefu" z 20 lutego dotyczy realizacji obietnic składanych przez premiera nazywanych "piątką Morawieckiego". Jest napisany czerwoną czcionką.

"W poniedziałek minęło 300 dni od czasu gdy premier Mateusz Morawiecki na konwencji Prawa i Sprawiedliwości złożył Polakom 5 konkretnych obietnic. Wszystkie one zostały zrealizowane. Nie mówimy dziś o planach czy założeniach, ale o realnych efektach naszych obietnic" - mogli przeczytać posłowie.

"Dziwi nas hipokryzja dziennikarzy sprzyjających PO"

Następny punkt w przekazie jest zatytułowany "fake newsy totalnej opozycji i TVN24".

"Atak na liderów list do PE: Wystawiamy naszych najmocniejszych i najbardziej rozpoznawalnych polityków do Parlamentu Europejskiego. To mocna i wiarygodna drużyna, która sprawdziła się w polityce krajowej, ma kwalifikacje i kompetencje, by zabiegać o Polskie interesy w Brukseli" - przekonują autorzy dokumentu (ten fragment jest zaznaczony na czerwono).

"Dziwi nas hipokryzja dziennikarzy sprzyjających PO. Akcję ewakuacji do Brukseli wymyślił i przeprowadził ich medialny ulubieniec Donald Tusk. PO wiedziała w 2014 r., że przegra wybory do Sejmu. Afery PO nie dały się obronić. Słaby premier Donald Tusk uciekł do Brukseli zabierając skompromitowaną minister Bieńkowską i swojego doradcę Grasia" - czytamy w dokumencie.

Jego autorzy poruszyli też temat przekopu przez Mierzeję Wiślaną. "Wycinka objęła zaledwie 25 hektarów lasu. To 0,5 % lasów na Mierzei. 402 posłów poparło budowę. O tych faktach główne media oczywiście nie informują" - napisano w "briefie".

Podkreślono też, że ministerstwo gospodarki "będzie prowadziło dialog z Komisją Europejską, a "wszystko jest zgodnie z obowiązującymi przepisami".

"Hipokryzja dziennikarzy sprzyjających PO jest w tej sprawie gigantyczna. Gdy marszałek pomorski (polityk PO) w ostatnich latach zgodził się na wycięcie łącznie 720 hektarów lasu (decyzja o zmianie lasu na inny użytek, głównie pod zabudowę mieszkaniową) redakcja TVN24 nie wysyłała na miejsce 'rzezi drzew' ekip telewizyjnych, dronów i nie robiła liveów [pisownia oryginalna - przyp. red.]. No ale to jest polityk PO więc jego działania mają pełną medialną osłonę. Zła dla TVN24 jest tylko obecna wycinka" - zaznaczali autorzy dokumentu.

To prawdopodobnie nawiązanie do słów dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku Bartłomieja Obajtka, który na konferencji prasowej 18 lutego wypowiedział się na temat marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka, polityka PO krytykującego wycinkę.

- Zadaliśmy sobie trud i obliczyliśmy, że z przeciągu 10 lat marszałek pomorski przewidział zmianę lasu na inny użytek na powierzchni 720 hektarów, głównie pod zabudowę mieszkaniową. A my robimy inwestycję służącą między innymi bezpieczeństwu państwa na około 25 hektarach - mówił wówczas Obajtek.

"Fake newsy" o polowaniach na dziki

W "briefie" pojawia się też temat masowych polowań na dziki. Jest przytoczona opinia Komisji Europejskiej, zgodnie z którą redukcja populacji dzików "jest jednym ze sposobów walki z rozprzestrzenianiem się afrykańskiego pomoru świń (ASF), a Polska, decydując się na ten scenariusz, postępuje właściwie".

W tym kontekście pada pytanie, czy "TVN24 i Platforma Obywatelska występując przeciwko zaleceniom KE w kwestii odstrzału dzików chce wyprowadzić Polskę z UE? Panowie czy robicie 'Polexit'?" – podpowiadają pytanie autorzy przekazu.

"Kolejny fake news to informacja o polowaniach w całej Polsce. Polowania odbywać się będą tylko na terenie kilku powiatów" - mogli się dowiedzieć politycy PiS z przekazu z 14 lutego. Dzień wcześniej portal tvn24.pl ujawnił nagranie narady w ministerstwie środowiska, na którym szef tego resortu Henryk Kowalczyk nakazywał przeprowadzenie polowań w całym kraju.

Tematy, których "nie komentujemy"

Z "briefów" politycy mogą się nie tylko dowiedzieć, co powinni mówić, ale również, na jakie tematy lepiej żeby się nie wypowiadali. 14 lutego mogli przeczytać na przykład, w jaki sposób należy oddalać pytania o pierwsze miejsca na listach wyborczych do europarlamentu."Pracujemy nad listami, jak będą gotowe, to je przedstawimy. (…) Decyzje co do kandydatów i programu są zarezerwowane dla ścisłego kierownictwa PiS oraz Zjednoczonej Prawicy. Nie komentujemy medialnych plotek i spekulacji" – zaznaczyli autorzy instrukcji (podkreślenie oryginalne).

W tym samym dokumencie zakazem komentowania zostały też objęte budzące kontrowersje wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego dotyczące kwestii jawności zarobków bliskich współpracowników szefa NBP i innych pracowników banku.

"Sprawa zarobków NBP tak jak obiecaliśmy zostanie wyjaśniona, jesteśmy zwolennikami pełnej jawności w życiu publicznym, nie będziemy komentować ocen i stwierdzeń prezesa NBP jakie pojawiają się w tej sprawie" [podkreślenie oryginalne - przyp. red.] - napisano w "briefie".

"Taśmy Kaczyńskiego"

W przekazach dnia widać też linię obrony PiS po publikacji przez "Gazetę Wyborczą" tak zwanych taśm Kaczyńskiego z zapisem rozmów na temat budowy dwóch wieżowców w Warszawie.

"Z rzekomej bomby zrobił się niewypał. Opozycja oraz wspierające ją media muszą histerycznie szukać innego paliwa politycznego poprzez pisanie wniosków do prokuratury, domaganie się sprawdzania oświadczeń majątkowych, masowych dymisji oraz tworzenia coraz bardziej sensacyjnych historyjek opartych na spekulacjach, domysłach i przeciekach" - napisano w dokumencie rozesłanym do posłów PiS.

Teksty używane w przekazach dnia nie są oznaczone jako cytaty, ale to w znaczniej części wypowiedzi prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości - od szefa sztabu Tomasza Poręby, przez rzeczniczkę Beatę Mazurek, a także Jarosława Kaczyńskiego.

"Z rzekomej bomby zrobił się niewypał i teraz opozycja musi histerycznie szukać innego paliwa politycznego" - ten cytat, który trafia do "briefa" z 14 lutego i jest powtarzany w kolejnych, pochodzi z wpisu Beaty Mazurek zamieszczonego w mediach społecznościowych 30 stycznia.

Przekazy w praktyce

Próbowaliśmy namówić na rozmowę kilkunastu posłów PiS, by sprawdzić, czy w wypowiedziach używają gotowych wypowiedzi z "briefów". Kilkoro posłów, którzy zgodzili się na rozmowę, na pytania o bieżące wydarzenia polityczne odpowiadało zgodnie z linią wytyczoną w przekazach, choć rzadko używali bezpośrednich cytatów.

Jednym z nich był Rafał Weber. Pytany o obecność ministrów rządu Morawieckiego na listach wyborczych do europarlamentu, odpowiedział: - Chcemy wprowadzić do Parlamentu Europejskiego jak najwięcej posłów, by zmienić oblicze tego gremium. Dlatego te listy są tak mocne. Nie ma w tym nic dziwnego. Zresztą Platforma miała podobny schemat w 2014 roku, też znajdowały się osoby z rządu i krytyki chyba z naszej strony nie było.

Przypomnijmy. Partyjny przekaz dnia dotyczący kandydatów do europarlamentu mówił o wystawieniu "najmocniejszych i najbardziej rozpoznawalnych polityków do Parlamentu Europejskiego" oraz o "mocnej i wiarygodnej drużynie, która sprawdziła się w polityce krajowej, ma kwalifikacje i kompetencje, by zabiegać o Polskie interesy w Brukseli".

Kiedy dopytywaliśmy posła o Koalicję Europejską, Weber odpowiedział, że "to nie jest koalicja, której leży na sercu dobro Polski i jest tworzona w kontrze do rządu Prawa i Sprawiedliwości".

- To koalicja od Sasa do Lasa. Pomarańczowo-czerwono-zielona. Bez programu merytorycznego, bez wspólnego mianownika ideologicznego - ocenił poseł.

"Koalicja Europejska to egzotyczna koalicja, zbudowana na strachu przed PiS, która będzie starała się nas wciągać w emocjonalne, agresywne starcia" - taką wypowiedź na ten temat podpowiadał posłom "brief".

"To jest jakby też moja decyzja"

Posłanka Małgorzata Wypych początkowo mówi, że nie może rozmawiać, bo jest w drodze do Sejmu. Po chwili oddzwania.

- Skontaktowałam się z naszym biurem prasowym i odsyłam do nich - mówi.

- Nie może się pani wypowiadać?

- To jest jakby też moja decyzja - ucina posłanka.

Autor: Grzegorz Łakomski / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Wrocław przygotowuje się na nadejście kulminacyjnej fali, która spodziewana jest około godziny 2 w nocy. Kulminacja ma wynieść 610 centymetrów - poinformowała o północy Izabela Adrian z IMGW. Wcześniej, około godziny 21 Wody Polskie informowały, że czoło fali wezbraniowej minęło Opole, nie wyrządzając szkód w mieście.

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" przed nadejściem fali

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" przed nadejściem fali

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

- Zapowiada się pracowita noc dla naszego lotnictwa - mówił w środę w "Kropce nad i" szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Dodał, że od poniedziałku rusza akcja "Feniks" - "największa operacja w historii Polski", w ramach której wojsko zaangażuje się w odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Źródło:
TVN24

- W ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji - ocenił podczas środowych obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. - Pytanie jednak, czy wały wytrzymają. Najważniejsze jest, by dbać o wały - stwierdził szef rządu.

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Źródło:
PAP

Zmarł Felicjan Andrzejczak, były wokalista Budki Suflera - potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespołu. Andrzejczak śpiewał przeboje takie jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Miał 76 lat.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przetrwaliśmy. Były chwile trudne, były chwile grozy, ale na szczęście niewiele złego się stało - mówiła w "Tak jest" prezydentka Świdnicy (województwo dolnośląskie) Beata Moskal-Słaniewska. Jak opowiadała, podczas przygotowań zabrakło regularnej dostawy worków. - Wszystkie procedury trzeba zweryfikować, bo taka sytuacja może się powtórzyć - oceniła gościni TVN24.

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

Źródło:
TVN24

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic w woj. lubuskim zdała egzamin - przekazał wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Jak mówił strażak, sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim się ustabilizowała. Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. - Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

"Zapora zdała egzamin"

"Zapora zdała egzamin"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

- To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Służbami nikt nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Robiliśmy, co mogliśmy, żeby dramat małych miejscowości był słyszalny. Jeśli poskutkowało, to znaczy, że te apele były skuteczne - powiedział w rozmowie w "Faktach po Faktach" Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prawo i Sprawiedliwość kolejny dzień krytykuje rząd za sytuację powodzian. We wtorek poseł Mariusz Błaszczak przekonywał, że brak zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej to wina Niemców i "uleganie religii klimatycznej". Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rządzącej, zapewniała, że nie powstanie więcej zbiorników retencyjnych. Teraz oskarża o ich brak Komisję Europejską.

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielę Andrzej Duda ma spotkać się w miejscowości zwanej Amerykańską Częstochową z Donaldem Trumpem. Spotkanie polskiego prezydenta z kandydatem na prezydenta USA w szczycie kampanii może być odczytane jako wsparcie.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Źródło:
Fakty TVN

Kiedyś dała tysiącom kobiet szanse na usamodzielnienie się, teraz składa wniosek o bankructwo. Tupperware, działająca od 78 lat amerykańska marka plastikowych pojemników na żywność, która przynosi straty, złożyła wniosek o upadłość i poszukuje nowych właścicieli, próbując przyciągnąć młodszych klientów.

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Źródło:
BBC

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pacjentów można ewakuować, ale komory hiperbarycznej, tomografu czy rezonansu nie da się przenieść na wyższe piętro. Szpital w Nysie został zniszczony przez wielką wodę, ale Fundacja TVN pomoże go odbudować. Można pomóc, robiąc przelew bankowy, wysyłając SMS lub blika, albo oglądając specjalny blok reklamowy już w piątek po "Faktach". 

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Źródło:
Fakty TVN

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 14 osób zginęło, a ponad 450 jest rannych w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie - podał w środę Reuters. Podobnie jak dzień wcześniej, doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych.

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl