To bubel prawny i społeczny - mówi o ustawie o emeryturach pomostowych, którą zawetował prezydent Lech Kaczyński, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Jak sądzę, była to decyzja prezydenta wynikająca z jego przekonań prospołecznych, prosocjalnych. To była przyczyna pierwsza. Po drugie wynikała z faktu, że ta ustawa jest bublem prawnym i społecznym - powiedział w poniedziałek wieczorem w Słupsku dziennikarzom Jarosław Kaczyński, pytany o prezydenckie weto.
Ustawa jest bublem prawnym i społecznym Jarosław Kaczyński
Źle skonstruowana
W jego ocenie, ustawa została źle skonstruowana i w ostry sposób naruszała zasadę społecznej sprawiedliwości. Kaczyński podkreślił, że w tej ustawie prawo do wcześniejszego przejścia na emeryturę "nie wiedzieć czemu jednym zostawiono, a innym zabrano".
Prezes partii potwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość poprze w Sejmie weto prezydenta.
Decyzja polityczna
– Nie mamy do czynienia z decyzją merytoryczną, tylko polityczną – powiedział w "Magazynie 24 Godziny" Adam Szejnfeld. Dodał, że prezydent "uległ namowom związków zawodowych", a jego decyzja "wywołuje same szkody".
– Jest to szkoda dla ćwierć miliona pracowników, które mogły przejść na emerytury pomostowe – argumentuje. Jak twierdzi Szejnfeld, decyzja Lecha Kaczyńskiego uderza przede wszystkim w te osoby, które w przyszłości będą chciały przejść na emeryturę, "a system będzie niewydolny".
Zrobiono z grupy pracowników zakładników
- Pan prezydent nie jest osobą, na której można coś wymuszać – powiedział na antenie TVN24 Janusz Śniadek, przewodniczący NSZZ "Solidarność". Według niego, zawetowanie ustawy o emeryturach pomostowych to dobry ruch prezydenta. - Zrobiono z pracowników zakładników. Pozostawiono pewnej grupie osób prawo do wcześniejszej emerytury, ale pozbawiono jej większej liczbie osób- argumentuje.
Według niego, warto zacząć "merytoryczną rozmowę o całym systemie". – Budżet to system naczyń połączonych, dlatego trzeba położyć na stół także mundurówki i KRUS oraz rozpocząć debatę na temat racjonalizacji wydatków - stwierdził Śniadek.
Pomostówki zawetowane, ustawa wraca do Sejmu
Lech Kaczyński po wysłuchaniu ekspertów i związkowców w poniedziałek zawetował pomostówki. - Odmowa podpisania tej ustawy nie spowoduje, że w nowym roku nie będzie emerytur - stwierdził. Teraz ustawa ponownie trafi do Sejmu. Czy ten odrzuci weto, zależy od klubu Lewicy. Lewica jednak rozwiewa nadzieje PO na obalenie prezydenckiego weta do pomostówek. Grzegorz Napieralski ogłosił, że klub Lewicy będzie głosował za jego podtrzymaniem. - PO przygotowała niesprawiedliwą ustawę - argumentował szef SLD.
Odrzucą weto?
Ustawa o emeryturach pomostowych, w wersji uchwalonej przez Sejm, przewidywała, że po 1 stycznia 2009 r. na wcześniejszą emeryturę mogłoby przejść czterokrotnie mniej osób niż wynikałoby to z obecnie obowiązujących przepisów. Byłoby to ok. 250 tys. osób, reprezentujących ok. 40 zawodów, zamiast ok. 1 mln osób. Prawo to straciłoby większość nauczycieli, część kolejarzy, artyści, dziennikarze, kierowcy ciężarówek. Do odrzucenia weta potrzeba 3/5 głosów posłów. Lewica podobnie jak PiS, chce poprzeć weto. To oznacza, że ustawa nie wejdzie w życie.
Źródło: PAP, TVN24, IAR