155 polskich strażaków w sobotę wyjedzie do Rosji, by pomóc tam w gaszeniu szelających od końca lipca pożarów - poinformował w piątek naczelnik wydziału komunikacji i promocji MSWiA Jacek Sońta.
Decyzję o wysłaniu batalionu strażaków podjął minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller. W akcji wezmą udział strażacy z Mazowsza, Śląska, Opolszczyzny, Lubelszczyzny, Podlasia, województw: kujawsko-pomorskiego i lubuskiego oraz z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
Specjalny batalion gaśniczy PSP zabierze ze sobą specjalistyczny sprzęt ratowniczo-gaśniczy. Akcję będą na miejscu koordynować służby ratownicze Federacji Rosyjskiej.
Długa podróż
Jak powiedział Sońta, strażacy zbiorą się w jednostce w Suwałkach, skąd w sobotę o 14.00 wyruszą kolumną w kierunku granicy z Litwą. O 16 strażacy przejadą przez przejście graniczne Budzisko-Kalwarija. Dalej tranzytem przez terytorium Republiki Litewskiej i terytorium Republiki Łotewskiej batalion gaśniczy uda się do Rosji.
Jak powiedział Sońta, akcja ma potrwać dwa tygodnie, strażacy wrócą do kraju 21 sierpnia.
Tusk deklaruje pomoc
W związku z tragicznymi pożarami w Rosji, w których zginęło kilkadziesiąt osób, a setki zostało rannych, premier Donald Tusk złożył w środę kondolencje premierowi Rosji Władimirowi Putinowi. Tusk zadeklarował gotowość udzielenia pomocy w gaszeniu pożarów i usuwaniu ich skutków, prosząc o sprecyzowanie potrzeb Rosjan.
Szalejące od kilkunastu dni lasów pożary objęły 21 z 83 regionów Federacji Rosyjskiej. Spłonęło blisko dwa tysiące domów.
Źródło: PAP