Dziecko trzydziestolecia

Źródło:
tvn24.pl
Maciej WierzyńskiTVN24

W Polsce dzielimy się na dwa plemiona. Jedno jest przekonane, że Kaczyński, gdyby mógł, to chętnie wsadziłby wszystkich krytyków do więzienia. Drugie uważa, że to opinia powierzchowna i krzywdząca, bo Prezes jest w głębi duszy prawdziwym demokratą. Ostatnio coś na ten temat przeczytałem w "Tygodniku Powszechnym". Felieton Macieja Wierzyńskiego.

Na "Tygodniku Powszechnym" się wychowałem. Mówię to z całą powagą, a nie tylko dlatego, że tak wypada, podobnie jak wypada mówić, że od kołyski czytaliśmy "Kulturę". Oczywiście tę paryską, bo do tej warszawskiej nikt się przyznać nie chce, więc ja to robię na złość świętoszkom, których zawodzi pamięć. Wracając do rzeczy, w domu był zawsze "Tygodnik", nie wykluczam, że po znajomości, bo ojciec mój - dziś mówi się poufale tata - otóż tata należał we Lwowie do katolickiej organizacji młodzieżowej Odrodzenie i tam poznał kolegę Jerzego Turowicza. W domu u nas była nawet przedwojenna fotografia trzech młodych ludzi w kapeluszach i przydługich jesionkach, na ulicach Lwowa - a są to Jerzy Turowicz, Zbigniew Troczewski i mój ojciec. Żeby nie było nieporozumień, Odrodzenie to była organizacja katolików postępowych. Przygody "Tygodnika" w PRL-u pokazują, że niedostatecznie postępowych.

Nawet kiedy władza ludowa podarowała "Tygodnik" jeszcze bardziej postępowym katolikom z Paxu, ojciec dalej go prenumerował, a potem z ulgą przyjął zwrócenie go prawowitym właścicielom. A więc mój sentyment do "Tygodnika" jest schorzeniem dziedzicznym, przetrwał różne zakręty historyczne i mogę chyba powiedzieć, że jestem tygodnikowi wierny jak ksiądz Adam Boniecki, którego ortodoksyjni tygodnikowcy potępiają za pobłażliwość i firmowanie zmian sprawiających, że dzisiejszy "Tygodnik" nie bardzo przypomina pismo zapamiętane z młodości. Mnie się "Tygodnik" podoba, bo jest on mniej przewidywalny niż inne gazety i czasopisma, o których z góry wiem co napiszą na dany temat. Ta nieprzewidywalność jest pociągająca, chociaż wolałbym, żeby było jej więcej. Ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma - jak często powtarzał wielki autor "Tygodnika" Stefan Kisielewski. I na przykład: niedawno przeczytałem w "Tygodniku", że "Kaczyński jest demokratą". No tego to bym się nie spodziewał, ale tak właśnie stało w numerze 3717, w wywiadzie "Główne nurty kaczyzmu".  Nie mam jednak za złe młodym kolegom, że ten wywiad opublikowali. Odwrotnie - czytałem go z wielkim zaciekawieniem, zwłaszcza że zagadnienie, czy jest "Kaczyński demokratą, czy nie" od czasu do czasu powraca w dyskusjach niezależnych publicystów oskarżanych o symetryzm.

Tym razem tezę taką postawił w wywiadzie dla "Tygodnika" zamaskowany pseudonimem politolog w odpowiedzi na pytanie Rafała Wosia: czy jest prawda w haśle o autorytarnym charakterze prezesa PiS? "Ani trochę. (…) Gdyby naprawdę był zwolennikiem rozwiązań antydemokratycznych i chciał rozpędzenia parlamentu, co zrobiłby w pierwszej kolejności? Zacząłby podsycać antypolityczne emocje" - padła odpowiedź politologa.

Mnie się jednak wydaje, że Prezes nic innego nie robi, tylko podsyca, a jeśli nawet nie robi czegoś więcej, to tylko dlatego, że ma posłuszną większość w parlamencie, a nawet - zaryzykuję - w narodzie i może robić, co mu się podoba. W cytowanej rozmowie z politologami jest na takie wątpliwości odpowiedź: "Kaczyński lubi tę całą parlamentarną grę. To jest jego żywioł. To go różni na przykład od Piłsudskiego".

To prawda. Kaczyński dotąd nie wsadził nikogo do Berezy Kartuskiej. Ale po pierwsze dlatego, że nie musiał, mając posłuszną większość w Sejmie, a po drugie, że choćby chciał, to z jakichś powodów zrezygnował, choć jak przypuszczam, z bólem serca. Pytanie, jakie to powody, uważam za kluczowe dla zrozumienia obecnej, ale i przyszłej sytuacji politycznej naszego znękanego eksperymentami Prezesa kraju. Chodzi mi po prostu o to, czy te ograniczenia będą działały w przyszłości. A dlaczego, przypuszczam, że prezes chciałby, ale nie może? Podpowiada mi to doświadczenie życiowe. Największy nawet liberał i demokrata, kiedy styka się z praktyką rządzenia, ulega pokusom autorytarnym albo, mówiąc łagodniej, chciałby rozluźnić gorset krępujących go ustrojowych ograniczeń. Przemiana rewolucjonistów i obrońców ludu w despotów to przecież odwieczny temat wielkiej literatury. Dlatego zresztą praktyka ustroju demokratycznego opiera się na przeświadczeniu, że człowiek ma wrodzone złe skłonności, które trzeba temperować. Zdaniem marksistów, te złe skłonności wyzwala zły ustrój, a jak się go zmieni, to wejdziemy na drogę do niezakłóconej niczym wiecznej szczęśliwości.

Okazało się, że tak nie jest i żeby te złe skłonności wykorzenić, trzeba było powołać takie instytucje wychowawcze, jak czerezwyczajka, NKWD, FSB, MBP, MSW czy jakie tam jeszcze. Obecnie jest to jakiś komitet, a na jego czele stanął Jarosław Kaczyński. Oficjalnie chodzi o usprawnienie pracy rządu, a nieoficjalnie, żeby ktoś czuwał nad złymi skłonnościami Zbigniewa Ziobry. No to pytam, a kto będzie czuwał nad złymi skłonnościami Jarosława Kaczyńskiego? Załóżmy nawet, że Prezes takich skłonności nie ma, to może jednak warto pomyśleć na wszelki wypadek, jak zbudować taki system, który uniemożliwi albo chociaż utrudni wyhodowanie następnego Prezesa. Bo przecież trudno zaprzeczyć, że Prezes jest dzieckiem trzydziestoletniej demokratycznej  Polski.

W sumie od odpowiedzi na pytanie, czy Prezes jest demokratą, ważniejsza jest moim zdaniem odpowiedź na pytanie, co sprawiło, że jak dotąd nie zrealizował wszystkich swoich politycznych planów.

Autorka/Autor:Maciej Wierzyński

Maciej Wierzyński - dziennikarz telewizyjny, publicysta. Po wprowadzeniu stanu wojennego zwolniony z TVP. W 1984 roku wyemigrował do USA. Był stypendystą Uniwersytetu Stanforda i w Penn State. Założył pierwszy wielogodzinny, polskojęzyczny kanał Polvision w telewizji kablowej "Group W" w USA. W latach 1992-2000 był szefem Polskiej Sekcji Głosu Ameryki w Waszyngtonie. Od 2000 roku redaktor naczelny nowojorskiego "Nowego Dziennika". Od 2005 roku związany z TVN24.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Czterolatek wpadł pod kosiarkę w niedzielne popołudnie w miejscowości Białobłocie (woj. lubuskie). Jak przekazały służby, chłopiec "doznał bardzo poważnych obrażeń". Zmarł w szpitalu.

Czterolatek wpadł pod kosiarkę. Zmarł w szpitalu

Czterolatek wpadł pod kosiarkę. Zmarł w szpitalu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Płonie opuszczony neogotycki pałac Stolbergów we Wrocławiu. Trwa akcja gaśnicza, w której bierze szesnaście zastępów straży pożarnej. Jak informują strażacy, nie ma osób poszkodowanych.

Pożar w opuszczonym pałacu. "Cały obiekt objęty ogniem"

Pożar w opuszczonym pałacu. "Cały obiekt objęty ogniem"

Źródło:
tvn24.pl

Czternastu Jordańczyków zmarło w czasie hadżdżu, corocznej pielgrzymki muzułmanów do Mekki w Arabii Saudyjskiej. Przyczyną śmierci części z nich był udar cieplny - poinformowało jordańskie ministerstwo spraw zagranicznych. Władze ostrzegają przed bardzo wysoką temperaturą powietrza.

Pielgrzymi umierają od upału

Pielgrzymi umierają od upału

Źródło:
Reuters

Konferencja pokojowa z punktu widzenia Ukrainy, ale też naszego punktu widzenia była istotna, ponieważ "doprasza" tak zwane Globalne Południe, pozwala Ukrainie przedstawić swoje racje - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Katarzyna Pisarska, komentując szczyt w Szwajcarii. - Chiny nie pojawiły się na tym szczycie z prostego powodu. Prezydent Ukrainy próbowałby wbić swego rodzaju klin między Moskwę a Pekin - stwierdził z kolei generał Jarosław Kraszewski.

"Absurdalne" ultimatum Putina, nieobecność Chin "z prostego powodu"

"Absurdalne" ultimatum Putina, nieobecność Chin "z prostego powodu"

Źródło:
TVN24

Koniec z nadużywaniem klauzuli sumienia. Według nowych wytycznych resortu zdrowia każdy szpital w Polsce ma obowiązek wykonania legalnej aborcji. Odmowa równa się kara z utratą kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia włącznie. Tak ma być. A jak jest? Wciąż różnie, jak pokazują kontrole Rzecznika Praw Pacjenta.

Rozporządzenie ministerstwa i groźby kar dla szpitali. "Nie będzie już żadnej taryfy ulgowej"

Rozporządzenie ministerstwa i groźby kar dla szpitali. "Nie będzie już żadnej taryfy ulgowej"

Źródło:
Fakty TVN

Śmiertelny wypadek na lokalnej drodze w powiecie międzyrzeckim (województwo lubuskie). W zdarzeniu zginęła 25-letnia motocyklistka.

Kierowca wymusił pierwszeństwo, zginęła 25-letnia motocyklistka

Kierowca wymusił pierwszeństwo, zginęła 25-letnia motocyklistka

Źródło:
PAP

Policja w północnych Indiach zatrzymała w sobotę mężczyznę podejrzanego o gwałt na polskiej turystce - pisze portal Indian Express. Kobieta zgłosiło przestępstwo w piątek.

W Indiach zatrzymano podejrzanego o zgwałcenie polskiej turystki

W Indiach zatrzymano podejrzanego o zgwałcenie polskiej turystki

Źródło:
PAP

Mieszkańcy kompleksu luksusowych apartamentowców w chilijskim nadmorskim kurorcie Vina del Mar żyją w strachu. Obawiają się zawalenia ich domów po tym, jak u podnóża jednego z bloków po ulewach otworzyła się głęboka na 30 metrów dziura. Budynek zawisł tuż nad przepaścią.

"Kładziemy się spać w strachu"

"Kładziemy się spać w strachu"

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl
"Tekst znali już wszyscy, Meloni nie mogła go zignorować. I zaczął się atak"

"Tekst znali już wszyscy, Meloni nie mogła go zignorować. I zaczął się atak"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Książę George, księżniczka Charlotte i ich najmłodszy brat, książę Louis złożyli swojemu tacie, księciu Williamowi, życzenia z okazji Dnia Ojca. "Kochamy Cię tato. Wszystkiego najlepszego" - napisali na platformie X. To - jak zaznacza BBC - pierwszy wpis rodzeństwa w mediach społecznościowych rodziny królewskiej. 

Pierwszy taki wpis w mediach społecznościowych rodziny królewskiej

Pierwszy taki wpis w mediach społecznościowych rodziny królewskiej

Źródło:
BBC

Płynąca do Polski fala gorącego powietrza z Afryki napotka przeszkodę. Jak bardzo upalnie będzie? Co czeka nas w drugiej połowie czerwca i jak zacznie się lipiec? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: upał inny, niż miał być

Pogoda na 16 dni: upał inny, niż miał być

Źródło:
tvnmeteo.pl

Aż do dziesięciu wypadków doszło 15 czerwca w Tatrach. W jednym z nich zginął turysta. Mężczyzna najprawdopodobniej poślizgnął się na płacie zmrożonego śniegu i upadł z dużej wysokości, doznając śmiertelnych obrażeń. W wyższych partiach Tatr wciąż panują bardzo trudne warunki.

Czarna seria śmiertelnych wypadków w Tatrach. Jeden zły ruch może kosztować życie

Czarna seria śmiertelnych wypadków w Tatrach. Jeden zły ruch może kosztować życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W niedzielę mieszkańcy Warszawy i okolic otrzymali alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o ćwiczeniach służb z użyciem środków pirotechnicznych w poniedziałek i wtorek.

"Mogą występować hałas oraz dym". Mieszkańcy Warszawy i okolic otrzymali alerty RCB

"Mogą występować hałas oraz dym". Mieszkańcy Warszawy i okolic otrzymali alerty RCB

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

"Z okazji jutrzejszego Dnia Ojca mam bardzo ważną wiadomość dla wszystkich tatusiów... ZAKŁADAJCIE KASKI!" - napisał w sobotę w mediach społecznościowych Gordon Ramsay. Kucharz poinformował, że doznał "poważnego wypadku podczas jazdy na rowerze".

Gordon Ramsay z "bardzo ważną wiadomością"

Gordon Ramsay z "bardzo ważną wiadomością"

Źródło:
tvn24.pl

Tegoroczne lato w Chorwacji ma być wyjątkowo gorące, co zwiększy ryzyko suszy i pożarów. Do walki z zapowiadanym "piekielnym" latem zaangażowano kilku tysięcy strażaków, a nawet wojsko.

Tysiące strażaków, wojsko, drony. Szykują się na "piekielne lato"

Tysiące strażaków, wojsko, drony. Szykują się na "piekielne lato"

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Kilkadziesiąt interwencji przeprowadzili strażacy w związku z burzą, która przeszła w niedzielę nad Warszawą. Ich działania dotyczyły przede wszystkim konarów czy gałęzi, które spadały na ulice i chodniki.

Uszkodzone samochody, połamane drzewa po burzy w Warszawie

Uszkodzone samochody, połamane drzewa po burzy w Warszawie

Źródło:
PAP

Piszą, że kierowca jest chory, w tym tygodniu kursów nie będzie. Aktualizują tę informację kilka dni później: kierowca nadal jest chory, więc w kolejnym tygodniu autobus także nie przyjedzie - tak o problemach z transportem w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl opowiada Olga Gitkiewicz, autorka książki "Nie zdążę". - Nie każdy jest w stanie jeździć dwadzieścia pięć kilometrów rowerem, zwłaszcza zimą - zauważa. Z szacunków wynika, że problem wykluczenia komunikacyjnego może dotyczyć nawet czternastu milionów Polaków.

Problem dotyczy milionów Polaków. "Szósta i siódma rano, potem nic"

Problem dotyczy milionów Polaków. "Szósta i siódma rano, potem nic"

Źródło:
tvn24.pl

Zalane i nieprzejezdne ulice to coraz częstszy widok w wielu polskich miastach po krótkich, ale bardzo intensywnych opadach deszczu. Dlaczego dzieje się tak, że z roku na roku, mniej więcej o tej porze, problem narasta? Specjaliści od klimatu, urbanistyki i hydrologii zwracają uwagę na kilka kwestii. To nie tylko ocieplenie klimatu, ale też wszechobecna betonoza i niewłaściwe rozwiązania infrastrukturalne.

Polskie miasta toną po ulewach. "Popełniono mnóstwo błędów trudnych do usunięcia"

Polskie miasta toną po ulewach. "Popełniono mnóstwo błędów trudnych do usunięcia"

Źródło:
tvn24.pl

94-letnia mieszkanka Łukowa wybrała się samotnie w podróż do Warszawy, by spotkać się z koleżanką na Starym Mieście. Na szczęście w pociągu poznała mężczyznę, który jej pomógł, bo na kobietę nikt nie czekał. Zawiadomił strażników, a ci wnuka starszej pani, której - jak się okazało - nie była to pierwsza taka wyprawa. Poprzednio bliscy odbierali ją z Krakowa.

94-latka przyjechała na spotkanie z koleżanką, nikt na nią czekał. Pomógł jej znajomy z pociągu

94-latka przyjechała na spotkanie z koleżanką, nikt na nią czekał. Pomógł jej znajomy z pociągu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Max pozwala nam wypłynąć na szerokie wody międzynarodowe. To jest duże szczęście, to jest prezent - stwierdziła Marta Malikowska, aktorka i jurorka 43. Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film". W jego ramach odbył się panel dyskusyjny "Max is here. More stories to tell".

Platforma Max w Polsce. "Pozwala wypłynąć na szerokie wody międzynarodowe"

Platforma Max w Polsce. "Pozwala wypłynąć na szerokie wody międzynarodowe"

Źródło:
tvn24.pl

Uprzedzałem, że będę pisał o książkach, których nikt nie czyta. I właśnie trafiła mi się taka książka.

Żeby się nie pozabijać…

Żeby się nie pozabijać…

Źródło:
tvn24.pl