Obchody, obchody i po obchodach

Źródło:
tvn24.pl
Maciej WierzyńskiTVN24

Przesytu obchodów nie doznałem, bo na żadne uroczystości nie byłem zaproszony. Zresztą słusznie. Nie mogę się bowiem pochwalić choćby minimalnym wkładem w rewolucję solidarnościową.

Jak już wprowadzili stan wojenny, stałem się ofiarą tej rewolucji, bo wywalili mnie z pracy i w ten sposób zyskałem też prawo do wypowiadania się na temat jej rocznicy. Rozstałem się wówczas bez żalu z zatrudnieniem w państwowej telewizji, jedynej jaka wówczas istniała. Rozstanie było w równym stopniu rezultatem obrzydzenia i buntu. Byłem wówczas młody (40+) i moimi decyzjami kierowały odruchy fizjologiczne. To mi zostało.

Kiedy z okazji rocznicy słyszałem z monotonnym natręctwem zadawane pytanie: dlaczego mogliśmy się wtedy porozumieć z najgorszymi wrogami a teraz nie, odruch fizjologiczny powodował, że zapadałem w drzemkę. A propos drzemki. Pamiętam, że w czasie nudnych zebrań zwoływanych przez Wydział Prasy KC ,Włodzimierz Sokorski, były prezes Radiokomitetu, potrafił drzemać z otwartymi oczami. Chciał mnie nawet tego nauczyć, ale nie zdążył. Jak mnie wywalili, to przestałem chodzić na takie zebrania.

Wracając do pytania o brak porozumienia, ma ono dwa aspekty: historyczny i bieżący. Historyczny: jak to jest, że dzisiejsi wrogowie wtedy nacierali zgodnie, żeby obalić komunę. Współczesny: jak to jest, że śmiertelni wrogowie PZPR i Solidarność potrafili się wtedy dogadać, a dziś dawni koledzy plują na siebie z upodobaniem.

Przypominam sobie, że lat temu dwadzieścia jeden, w październiku 1999 roku tak odpowiedział na pierwszą część pytania Adam Michnik: "Ze słabości obydwu stron wyrosła nowa szansa na zawarcie kompromisu". Powiedział to w miasteczku Ann Arbor, w Stanach Zjednoczonych, na Uniwersytecie Stanu Michigan, na konferencji zorganizowanej w dziesiątą rocznicę Okrągłego Stołu.

W 1989 roku Jaruzelski nie był w stanie rozprawić się ostatecznie z Solidarnością, a Solidarność, albo szerzej opozycja, nie była w stanie obalić komunistów. Jak dwóch zmęczonych zapaśników na macie, z których żaden nie ma dość siły, żeby położyć przeciwnika na łopatki. W zapasach sędzia ogłasza wtedy zwycięstwo na punkty, w polityce szuka się rozwiązania kompromisowego. W dzisiejszej Polsce żadna ze stron sporu politycznego nie jest na to gotowa. Każda wierzy, że przeciwnika da się unicestwić. Przywódcy PiS-u mają nadzieję, a może nawet są przekonani, że dzięki geniuszowi Prezesa, nim miną trzy lata, czyli do następnych wyborów w Polsce zapanuje ustrój, który zapewni im władzę na zawsze.

Jakie są rachuby opozycji, nie wiem. Za dużo wśród niej żołnierzy z buławą marszałkowską w plecaku i własną wizją uszczęśliwienia Polski w głowie. Łączy ich tylko niechęć do PiS-su i niewiele więcej. W obecnej fazie rozgrywki politycznej nikt nie chce rezygnować ze swojej tożsamości politycznej, czyli nie chce ustąpić za wcześnie ani o krok. Obrońcy tradycji z wiary w Boga, liberałowie z wolnego rynku, a partia Wiosna z rewolucji seksualnej. Brak w nich woli, którą przejawiali autorzy preambuły do konstytucji, tego prawdziwego majstersztyku złożonego z patetycznych ogólników, aby poszukać sformułowań, które zadowolą wszystkich. Oczywiście przy odrobinie dobrej woli, czyli skłonności do samooszustwa. Do tego potrzebne jest zrodzone z mądrej rezygnacji przekonanie, niegodne człowieka ambitnego, że przynajmniej chwilowo, nie mam dość siły, by swoje mniemania i poglądy narzucić całemu narodowi. Jedni uważają, że siły mają dość, byle im nie przeszkadzała ulica i zagranica. Drudzy zaś, że czas pracuje dla nich i już za chwilę naród przejrzy na oczy, przestanie chodzić do kościoła i już nigdy nie uwierzy politycznym szarlatanom.

Z tego niebezpiecznego przekonania, że w każdej sprawie tylko ja mam rację, zrodziła się idea dwóch niezdolnych do współżycia plemion, dwóch narodów, które zamieszkują wspólne terytorium. Ale jeśli dwa plemiona żyją na jednym terytorium, to najlepiej je rozdzielić, wtedy nie będą wchodzić sobie w drogę. Niestety niemal każdy, kto 10 lat temu godził się, że porozumienie zawarte przy Okrągłym Stole, wynikające ze słabości obu stron, było w tamtych czasach najlepsze z możliwych, odrzuciłby je jako rozwiązanie na dziś.

Adam swoje analizy prezentował w Ann Arbor. W innym amerykańskim mieście uniwersyteckim Lexington, w Zachodniej Virginii znajduje się uczelnia, której już sama nazwa jest kompromisowa: Washington and Lee University. Washington, to - jak każdy wie - pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych a Lee to nazwisko generała, jednego z dowódców armii konfederatów, którzy chcieli rozdzielić Północ i Południe Stanów Zjednoczonych. Czy w Polsce możliwy byłby uniwersytet imienia Piłsudskiego i Dmowskiego?

Odwiedziłem uniwersytet Washington and Lee, zaproszony przez Profesora Krzysztofa Jasiewicza. Profesor przeniknięty duchem kompromisu napisał dwa lata temu: "Pamiętajmy, że podział na Polskę liberalną i solidarną może przebiegać wskroś naszej duszy, zdecydowana większość z nas pragnie dobrobytu i wolności, pochodnych procesu modernizacji (...). I równocześnie znaczna większość znajduję poczucie komfortu i bezpieczeństwa w świecie tradycyjnych wartości, które stanowią osnowę wizji Polski solidarnej. Wyważanie obu tych racji to podstawa decyzji, jakie podejmujemy nad urną wyborczą".

Z tego wyważania nam wychodzi, że lepsi są raz jedni a innym razem drudzy. I że jedni i drudzy pozostawieni przy władzy zbyt długo, stają się nieznośni. Mam nadzieję, że Polacy są na dobrej drodze, żeby dojść do podobnego przekonania.

Autorka/Autor:Maciej Wierzyński

Maciej Wierzyński - dziennikarz telewizyjny, publicysta. Po wprowadzeniu stanu wojennego zwolniony z TVP. W 1984 roku wyemigrował do USA. Był stypendystą Uniwersytetu Stanforda i w Penn State. Założył pierwszy wielogodzinny, polskojęzyczny kanał Polvision w telewizji kablowej "Group W" w USA. W latach 1992-2000 był szefem Polskiej Sekcji Głosu Ameryki w Waszyngtonie. Od 2000 roku redaktor naczelny nowojorskiego "Nowego dziennika". Od 2005 roku związany z TVN24.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl