Interwencja policji w Izbie Dyscyplinarnej, sędzia kazał wyprosić publiczność. "Dziwne posiedzenie"

[object Object]
Kulisy pracy Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższegotvn24
wideo 2/6

Policjanci wypraszający publiczność z rozprawy, wybiórcze legitymowanie uczestników, brak chęci wysłuchania argumentów stron, zagadkowe usunięcie ławnika ze składu orzekającego. - Sposób, w jaki obraduje Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, rodzi uzasadnione wątpliwości - ocenia korespondentka sądowa Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska. Izba - pomysł prezydenta Andrzeja Dudy na organ, który będzie "naprawiał wymiar sprawiedliwości" i "patrzył trzeciej władzy na ręce" - ma nienaruszalny budżet, osobną kancelarię, a jej sędziowie wyższe zarobki. Prezes Tomasz Przesławski nie reaguje na prośby dziennikarzy o spotkanie i nie odpowiada na ich pytania. Materiał "Czarno na białym".

Interwencją policji rozpoczęło się 13 listopada posiedzenie Izby Dyscyplinarnej, której pracy chciała przyglądać się publiczność.

Jeszcze zanim pojawił się skład sędziowski, pracownik administracyjny Izby w asyście policji chciał wyprosić publiczność.

Były sędzia Wojciech Łączewski skomentował, że "jeżeli na sprawę sędziego wzywa się policję, żeby kontrolowała, kto wchodzi na salę rozpraw – to widać, że odwagi brakuje".

Łączewski - znany między innymi z tego, że jako sędzia skazał za przekroczenie uprawnień ówczesnego szefa CBA, obecnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego - w październiku zrezygnował ze stanowiska sędziego, tłumacząc, że to znak sprzeciwu wobec "niszczenia wymiaru sprawiedliwości w imię partyjnego interesu".

"Sytuacja jest dla mnie ciężka". Sędzia Łączewski zrzeka się urzędu
"Sytuacja jest dla mnie ciężka". Sędzia Łączewski zrzeka się urzędutvn24

Immunitet Wojciecha Łączewskiego

Odbywająca się 13 listopada sprawa przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego dotyczyła uchylenia immunitetu Wojciechowi Łączewskiemu.

Prokuratura regionalna w Krakowie chce postawić Łączewskiemu zarzuty fałszywego zawiadomienia o przestępstwie i składania nieprawdziwych zeznań.

W lutym 2016 r. sędzia Łączewski złożył w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie ustne zawiadomienie, że nieznana mu osoba włamała się na jego konta prowadzone pod fikcyjnymi nazwiskami na Twitterze i w jego imieniu prowadziła korespondencję. W sprawie zostało wszczęte śledztwo. Biegły ocenił, że nie doszło do włamania.

Krakowski sąd dyscyplinarny w kwietniu bieżącego roku odmówił uchylenia sędziemu immunitetu. To nie spodobało się prokuraturze regionalnej i rzecznikowi dyscyplinarnemu. Izba Dyscyplinarna miała rozpatrzyć zażalenia prokuratury i rzeczników.

"Dziwne posiedzenie" Izby Dyscyplinarnej

- Dla mnie to było dziwne posiedzenie – ocenia sędzia Dariusz Mazur, rzecznik stowarzyszenia Themis, a w sprawie Łączewskiego jeden z pełnomocników. – Jeżeli chodzi o usunięcie z sali publiczności, zamiast podać podstawę prawną i poprosić o opuszczenie sali rozpraw, to weszła jakaś osoba i zaczęła te osoby wypraszać – relacjonuje.

Ostatecznie sam sędzia przewodniczący posiedzeniu, były prokurator Jacek Wygoda, nakazał mediom i publiczności wyjść z sali. – Funkcjonariuszy policji proszę o wyproszenie – nakazał. Gdy Wojciech Łączewski wstał i próbował zareagować, przewodniczący uciął: - Nie udzieliłem panu sędziemu głosu! Proszę usiąść!

- Według mnie nie tak to powinno wyglądać. Kultura prowadzenia sprawy sądowej wymagała, żeby podać podstawę prawną i poprosić o opuszczenie sali – tłumaczy sędzia Dariusz Mazur.

Korespondentka sądowa Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska przyznaje, że "rozprawa sędziego Łączewskiego była rzeczywiście zadziwiająca". - Na wokandzie nie było zaznaczone, że rozprawa jest niejawna – podkreśla. Informacja o niejawności znalazła się natomiast na wokandzie elektronicznej.

- Publiczność ma prawo wiedzieć, dlaczego jawność została wyłączona. Po pewnym czasie sędzia przewodniczący wyjaśnił, ale kolejność została zaburzona – dodaje dziennikarka.

Zastępcy rzecznika, Lasota i Radzik, nie opuścili sali

Nim wyproszono publiczność, sędzia zwrócił się z pytaniem do zasiadających w ławach dla publiczności Michała Lasoty i Przemysława Radzika, zastępców rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, czy oni również przyszli w charakterze wsparcia lub publiczności.

Oświadczyli, że przyszli na posiedzenie służbowo, a siedzą na miejscach dla publiczności, bo zabrakło dla nich miejsc wśród skarżących, gdzie już zasiadało dwóch prokuratorów i rzecznik dyscyplinarny. Mimo że zajęli miejsca dla publiczności, nie opuścili sali rozpraw z pozostałymi.

Pojawia się więc pytanie, w jakim charakterze pozostali na sali? - Bez żadnego trybu – twierdzi Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska.

Sytuację na posiedzeniu obserwowała dziennikarka "Gazety Wyborczej" Ewa Ivanova. - Ich rola była zagadkowa, bo jeśli byli publicznością, to powinni opuścić salę, a jeśli byli stroną postępowania, to powinni siedzieć na swoim właściwym miejscu – tłumaczy.

Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska zapytała sędziego Przemysława Radzika, gdy wyszedł po pięciu minutach, czy i on został wyproszony. – Zaśmiał się i powiedział: nie, nie – wspomina.

Gdy kamera jeszcze znajdowała się na sali, sędzia Jacek Wygoda zarządził legitymowanie, ale - co widać na zdjęciach - tylko jednej strony. – Nie legitymuje rzeczników dyscyplinarnych, nie legitymuje prokuratorów, którzy oskarżają. Tak daje wyraźnie do zrozumienia, że sympatyzuje z jedną ze stron postępowania – opowiada Ewa Ivanova.

"Dał się złapać pan Wygoda na najstarszą sztuczkę świata"

Zdaniem sędziego Dariusza Mazura "najbardziej uderzał brak chęci wysłuchania argumentów stron". Ocenia, że posiedzenie było prowadzone w sposób bardzo chaotyczny. – Sędzia nie może w pierwszym wypowiadanym zdaniu, z nie wiadomo jakiego powodu, wybuchnąć złością. To od razu sprawia wrażenie, że on jest źle nastawiony do strony – podkreśla.

W opinii rzecznika stowarzyszenia Themis moment, w którym przewodniczący posiedzenia podniesionym głosem zwraca się do sędziego Wojciecha Łączewskiego, był "odległy od postępowania sądowego, do jakiego był przyzwyczajony od dwudziestu lat pracy".

- Kiedy ja chciałem tylko powiedzieć, że zamierzam w toku posiedzenia jeszcze złożyć wnioski, głos został mi odebrany. Dał się złapać pan Wygoda na najstarszą sztuczkę świata. Kiedy zadałem pytanie w związku z odebraniem mi głosu, czy ogranicza mi prawo do obrony, powiedział szczerze, że tak – mówi sędzia Wojciech Łączewski. – Zostało to zapisane w protokole – twierdzi.

Dziennikarze magazynu "Czarno na białym" wystąpili do Sądu Najwyższego o wgląd do protokołu z posiedzenia. Izba Dyscyplinarna nie odpowiedziała dotychczas na to zapytanie.

- Taki sposób, w jaki obraduje Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, rodzi uzasadnione wątpliwości, czy to przypadkiem nie jest "supersąd", który nie jest przewidziany w konstytucji – ocenia Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska.

Izba, której pomysłodawcą był prezydent

Izba Dyscyplinarna ma niespotykane dotąd uprawnieniach. Jej pomysłodawcą był prezydent. - Chcemy, żeby ta Izba Sądu Najwyższego była w możliwie największym stopniu niezależna - powiedział Andrzej Duda we wrześniu 2018 roku.

Izba ma nienaruszalny budżet, osobną kancelarię, sędziowie wyższe o 40 procent zarobki, a prezes - obecnie Tomasz Przesławski - praktycznie nie podlega pierwszemu prezesowi Sądu Najwyższego.

Sędziów nowej Izby wyłoniła wybrana przez polityków Prawa i Sprawiedliwości nowa Krajowa Rada Sądownictwa. Nominacje wręczył prezydent, mimo pytań i kontrowersji ze strony opozycji i znacznej części środowisk prawniczych.

- Jeżeli ktoś naprawdę naprawi polski wymiar sprawiedliwości, jeżeli ktoś się do tego przyczyni najbardziej, to jestem przekonany, że najbardziej możecie się przyczynić państwo – zwrócił się Andrzej Duda do sędziów Izby Dyscyplinarnej.

Jest ich dziesięcioro, ale tylko dwóch ma doświadczenie w orzekaniu – Piotr Niedzielak i Konrad Wytrykowski. Poza nimi jest dwóch radców prawnych, profesor i pięciu prokuratorów.

"Błąd wpisany jest w tę pracę, ale tu błędu nie było"

Dotychczas Izba wydała 274 orzeczenia, ale jedno z nich jest szczególne, bo dotyczy nie uchybienia godności sędziego, ale wydanego orzeczenia.

Chodzi o sędzię Alinę Czubieniak z Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim. Uchyliła ona areszt w sprawie podejrzanego 19-latka z niepełnosprawnością intelektualną. I nie dlatego, że był niewinny, tylko dlatego, że podejrzany nie miał zapewnionego obrońcy. Decyzję podjęła sędzia Czubieniak i właśnie za to spotkały ją kłopoty.

Izba Dyscyplinarna uznała ją winną, ale odstąpiła od kary. Sprawa z 21 listopada to pierwszy przypadek skazania sędziego przez nową Izbę Dyscyplinarną za wydane orzeczenie.

"Jeśli dyscyplinować będziemy sędziów za orzeczenia, to praca sędziego przestanie mieć sens. Potencjalny błąd jest wpisany w tę pracę, ale tu błędu nie było" – ocenił w rozmowie z Oko.press mecenas Radosław Baszuk.

Wypowiedzi dla mediów tylko za zgodą prezesa

Kontrowersyjne są też zalecenia prezesa Tomasza Przesławskiego – byłego radcy prawnego bez doświadczenia w orzekaniu. "Rzeczpospolita" informowała, że na początku października wysłał on ławnikom zalecenie, że mogą wypowiadać się do mediów tylko za zgodą prezesa.

Mimo tych zaleceń na rozmowę z dziennikarzami "Czarno na białym" zgodził się ławnik Sądu Najwyższego Marek Popowicz, bo, jak mówi, szanuje swoją suwerenność.

– Nie widzę powodu, żebym go pytał, czy ja mogę z kimkolwiek rozmawiać, bo jestem dorosłym człowiekiem. Jeśli chodzi o moją suwerenność w orzekaniu i w szanowaniu przysięgi, którą złożyłem jako ławnik Sądu Najwyższego, to ja mam świadomość tego, kiedy mógłbym przekroczyć swoje uprawnienia – powiedział.

Emerytowany wojskowy i informatyk jest jednym z 27 ławników Sądu Najwyższego. Są włączeni do składów orzekających Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Izby Dyscyplinarnej. Nie muszą mieć wiedzy prawniczej, bo ważniejsze ma być ich życiowe doświadczenie. Są tak zwanym czynnikiem społecznym w Sądzie Najwyższym.

Prezydent Andrzej Duda mówił, że rolą sędziów ławników SN jest między innymi "patrzenie na ręce, jak działa ta trzecia władza".

Ławnik wyłączony ze sprawy

Jak ławnicy przydzielani są do konkretnej sprawy? - Tego nikt nie wie - przyznaje Popowicz. Kto o tym decyduje? - Od tego jest, mniemam, prezes Izby - odpowiada. Czy jest tego pewien? - Ależ nie! - mówi.

Zasadą jest, że skład orzekający to dwóch sędziów i ławnik. W październiku doszło jednak do kontrowersyjnej dla ławników sytuacji. Pierwotnie wyznaczony do składu ławnik Arkadiusz Sopata, który na co dzień pracuje w elektrowni w Bełchatowie, został wymieniony na sędziego Adama Rocha, a sprawa została przełożona z 15 października na 4 grudnia.

- Nie widzimy powodu, dla którego takie zniknięcie ławnika miałoby podstawę prawną. Z punktu widzenia tych, którzy są na sali sądowej, to idealne rozwiązanie: skład powołany niezgodnie z ustawą, orzeczenia nie ma – uważa Marek Popowicz.

Ponad tydzień temu usunięty ze składu ławnik wysłał pismo do prezesa Izby Dyscyplinarnej z prośbą o wyjaśnienia, powołując się na szereg przepisów. Do dziś nie otrzymał odpowiedzi.

Dziennikarze "Czarno na białym" chcieli także prezesa zapytać między innymi o sprawę wypraszania publiczności i usunięcie ze składu ławnika, ale prośba o spotkanie z Tomaszem Przesławskim także została bez odpowiedzi.

Autor: asty//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wrocław przygotowuje się na nadejście kulminacyjnej fali, która spodziewana jest około godziny 2 w nocy. Kulminacja ma wynieść 610 centymetrów - poinformowała o północy Izabela Adrian z IMGW. Wcześniej, około godziny 21 Wody Polskie informowały, że czoło fali wezbraniowej minęło Opole, nie wyrządzając szkód w mieście.

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" przed nadejściem fali

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" przed nadejściem fali

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

- Zapowiada się pracowita noc dla naszego lotnictwa - mówił w środę w "Kropce nad i" szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Dodał, że od poniedziałku rusza akcja "Feniks" - "największa operacja w historii Polski", w ramach której wojsko zaangażuje się w odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Źródło:
TVN24

- W ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji - ocenił podczas środowych obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. - Pytanie jednak, czy wały wytrzymają. Najważniejsze jest, by dbać o wały - stwierdził szef rządu.

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Źródło:
PAP

Zmarł Felicjan Andrzejczak, były wokalista Budki Suflera - potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespołu. Andrzejczak śpiewał przeboje takie jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Miał 76 lat.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przetrwaliśmy. Były chwile trudne, były chwile grozy, ale na szczęście niewiele złego się stało - mówiła w "Tak jest" prezydentka Świdnicy (województwo dolnośląskie) Beata Moskal-Słaniewska. Jak opowiadała, podczas przygotowań zabrakło regularnej dostawy worków. - Wszystkie procedury trzeba zweryfikować, bo taka sytuacja może się powtórzyć - oceniła gościni TVN24.

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

Źródło:
TVN24

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic w woj. lubuskim zdała egzamin - przekazał wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Jak mówił strażak, sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim się ustabilizowała. Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. - Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

"Zapora zdała egzamin"

"Zapora zdała egzamin"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

- To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Służbami nikt nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Robiliśmy, co mogliśmy, żeby dramat małych miejscowości był słyszalny. Jeśli poskutkowało, to znaczy, że te apele były skuteczne - powiedział w rozmowie w "Faktach po Faktach" Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prawo i Sprawiedliwość kolejny dzień krytykuje rząd za sytuację powodzian. We wtorek poseł Mariusz Błaszczak przekonywał, że brak zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej to wina Niemców i "uleganie religii klimatycznej". Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rządzącej, zapewniała, że nie powstanie więcej zbiorników retencyjnych. Teraz oskarża o ich brak Komisję Europejską.

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielę Andrzej Duda ma spotkać się w miejscowości zwanej Amerykańską Częstochową z Donaldem Trumpem. Spotkanie polskiego prezydenta z kandydatem na prezydenta USA w szczycie kampanii może być odczytane jako wsparcie.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Źródło:
Fakty TVN

Kiedyś dała tysiącom kobiet szanse na usamodzielnienie się, teraz składa wniosek o bankructwo. Tupperware, działająca od 78 lat amerykańska marka plastikowych pojemników na żywność, która przynosi straty, złożyła wniosek o upadłość i poszukuje nowych właścicieli, próbując przyciągnąć młodszych klientów.

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Źródło:
BBC

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pacjentów można ewakuować, ale komory hiperbarycznej, tomografu czy rezonansu nie da się przenieść na wyższe piętro. Szpital w Nysie został zniszczony przez wielką wodę, ale Fundacja TVN pomoże go odbudować. Można pomóc, robiąc przelew bankowy, wysyłając SMS lub blika, albo oglądając specjalny blok reklamowy już w piątek po "Faktach". 

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Źródło:
Fakty TVN

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 14 osób zginęło, a ponad 450 jest rannych w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie - podał w środę Reuters. Podobnie jak dzień wcześniej, doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych.

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl