- Prof. Bronisław Geremek był świadkiem swoich czasów, naznaczonym wszystkimi dolegliwościami XX wieku. Wiedział, że najważniejszy jest dialog i odpowiedzialność. W ten sposób budował pozycję Polski w UE - powiedział na antenie TVN24 senator Krzysztof Piesiewicz.
Senator wspominał, że jego pamięć o prof. Geremku sięga czasów, kiedy był bardzo młodym człowiekiem, i aplikantem adwokackim. - Mieszkaliśmy bardzo blisko siebie na Starym Mieście w Warszawie. Pamiętam go, jako historyka, działacza opozycji – mówił Piesiewicz.
- Potem poznałem go w domu moich przyjaciół, gdzie byłem świadkiem pięknej sceny. W drugi dzień świąt profesor przyprowadził prostego i starego człowieka, który pomógł mu w czasie II wojny światowej. Widziałem, jaki miał do niego nadzwyczajny stosunek, stosunek wdzięczności. Był to alegorycznie ujęty stosunek do Polski i Polaków, bardzo mnie to wzruszyło – podkreślił senator.
Mocna pozycja prof. Bronisława Geremka brała się również stąd, że był świadkiem swoich czasów, był naznaczony wszystkimi polskim dolegliwościami XX wieku. Jego droga była fascynująca, ale i zarazem tragiczna. Senator Krzysztof Piesiewicz
Piesiewicz powiedział, że zawsze, kiedy umierają takie postaci, jak prof. Bronisław Geremek, wie się, że ich wielkość wynika nie tylko z zasług intelektualnych, odwagi, mądrości, czy umiejętność rozwiązywania spraw.
- Mocna pozycja prof. Geremka brała się również stąd, że był świadkiem swoich czasów, był naznaczony wszystkimi polskim dolegliwościami XX wieku. Jego droga była fascynująca, ale i zarazem tragiczna – podkreślał Piesiewicz. - Każdy dostrzegał jego doświadczenie, przez co był wiarygodny. Był wiarygodny, kiedy był w Londynie, czy Paryżu – dodał senator.
Krzysztof Piesiewicz podkreślił, że w całej działalności prof. Geremka nie dostrzegał aspektu parlamentarnego czy partyjnego, gdyż skupiał się on na budowaniu pozycji Polski w Europie i na świecie.
- Człowiek, który nigdy nie był w opozycji do aksjologii chrześcijańskiej, przyłączył się do wielkiego projektu Schumana i Adenauera, w sposób bardzo silny. Wiedział, że trzeba silnie budować kotwicę z Unią Europejską, by wykorzystać pięć minut dla Polski – mówił Piesiewicz.
"Ludzie wiedzieli, że może wiele zrobić dla Polski"
Jego zdaniem, prof. Geremek – podobnie, jak inne wielkie postaci naznaczone historią, Nowak-Jeziorański, Bartoszewski, Mazowiecki, Wałęsa - realizował filozofię dialogu, odpowiedzialności za decyzje polityczne, które muszą być adekwatne do sytuacji. I na tym właśnie – jak podkreślił Piesiewicz – polegał jego wielki wkład w „Solidarność” i rok 1989. – Wiedział, że po okresie bolszewizmu, holocaustu i stalinizmu, dialog jest jedynym wyjściem – podkreślił senator.
Pytany, czy nie ma takiego wrażenia, iż prof. Geremek był trochę w Polsce za mało doceniony, odpowiedział: - Wynik wyborów do PE (profesor zdobył ponad 114 tys. głosów – red.), był dowodem na to, jak Polacy go oceniali. Byli przekonani, że wiele jeszcze może zrobić dla kraju.
Dodał, że politycy wielokrotnie pytali o go o radę, gdyż prof. Geremek był osobą, która swoim talentem i mądrością, mogła kształtować pozycję Polski za granicą.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24