PiS zmienia własny projekt zmian w Kodeksie wyborczym. "Z sercem na dłoni"

[object Object]
Posłowie PiS zgłosili poprawki do własnej ustawytvn24
wideo 2/25

Posłowie PiS zapowiedzieli złożenie poprawek do własnego projektu zmian Kodeksie wyborczym. - Pozostawiamy JOW-y w gminach do 20 tysięcy mieszkańców oraz uprawnienie rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich do ustalania okręgów wyborczych - ogłosił poseł PiS Marcin Horała. Jak podkreślał w czasie sejmowej debaty, posłowie w trakcie prac nad ustawą przyjęli postawę "z sercem na dłoni".

Sejmowa komisja nadzwyczajna zajmie się projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego autorstwa PiS, w środę o godz. 16, a nie jak wcześniej planowano o 13.30

PiS zaproponował do swojego projektu liczne poprawki.

Projekt wprowadza zmiany w Kodeksie wyborczym, a także w ustawach: o samorządzie gminnym, samorządzie powiatowym i o samorządzie województwa.

O poprawkach, które zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości mają wychodzić naprzeciw głosom pojawiającym się w debacie publicznej, poinformował na porannej konferencji prasowej Marcin Horała z PiS.

JOW-y i wybory proporcjonalne

Jak mówił, pierwsza z nich to odejście od likwidacji jednomandatowych okręgów wyborczych. - Pozostawienie JOW-ów w najmniejszych gminach, do 20 tysięcy mieszkańców - wyjaśniał poseł PiS. Dodał, że w gminach powyżej 20 tysięcy mieszkańców Prawo i Sprawiedliwość zaproponuje wybory proporcjonalne.

Łukasz Schreiber dodał, że kolejne poprawki dotyczą komisarzy wyborczych. Komisarzy nie będzie blisko 400, jak przewidywał projekt, lecz 100. - Okręgiem działania dla każdego z nich będzie okręg do Senatu - podkreślił poseł PiS.

Jak poinformował, komisarze nie będą dzielili okręgów wyborczych, co przewidywał projekt. - Odchodzimy od tego pomysłu, pozostawiamy tę kompetencję na najbliższe wybory radom gmin, radom powiatów i sejmikom wojewódzkim - zapowiedział poseł. Podkreślił też, że bez zmian pozostanie wielkość okręgów wyborczych. Jak dodał, Prawo i Sprawiedliwość przygotowało także poprawkę dotyczącą wydłużenia kadencji w samorządach do pięciu lat.

"Z sercem na dłoni" i "mnóstwo kłamstw"

Horała podkreślał w czasie środowej sejmowej debaty nad projektem PiS, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości w toku prac nad projektem przyjęli postawę "z sercem na dłoni".

- W toku prac komisji uwzględniliśmy kilka poprawek opozycji, z kilku naszych propozycji - pod wpływem głosów, jakie padały na komisji - się wycofaliśmy. Uważamy, że prawo wyborcze, jak również prawo dotyczące uprawnień obywateli w samorządach, powinno być przyjmowane z ponadstandardowym poziomem kompromisu - argumentował.

Poseł PiS ocenił również, że w trakcie prac nad projektem noweli Kodeksu wyborczego pojawiło się "mnóstwo fałszu i kłamstw" na jego temat, których - jak oświadczył - "nie zdążyłby poodkręcać".

"Odchodzimy od bardzo krytykowanego rozwiązania"

- Z 18 uwag Państwowej Komisji Wyborczej uwzględniliśmy 14, uwzględniliśmy mnóstwo uwag opozycji, strony społecznej. Mamy nadzieję, że wreszcie skończycie państwo z bezpodstawnym atakiem na ten projekt, dostrzeżecie nasze daleko idące dążenie do kompromisu i będziemy mogli go wspólnie przyjąć - podkreślał Horała.

Jak dodawał, PiS odchodzi również od zmiany wielkości okręgów wyborczych w wyborach do sejmików.

- Odchodzimy też od bardzo krytykowanego rozwiązania, które miało poszerzyć pulę dostępnych wyborcom kandydatów, czyli umożliwić kandydowanie w wyborach do rady gminy również kandydatom zamieszkującym poza ta gminą - zaznaczył Horała.

Jak podkreślił, PiS chce także, aby minimalny skład obwodowych komisji wyborczych wynosił pięć osób.

PO domaga się odrzucenia projektu

Poseł PO Jacek Protas złożył podczas debaty wniosek o odrzucenie "złej ustawy w całości".

Jak podkreślił, podczas prac w Komisji Nadzwyczajnej Platforma Obywatelska złożyła 28 wniosków mniejszości do projektu. - Dzisiaj składamy jeszcze jedną poprawkę oraz wniosek o odrzucenie złej ustawy w całości. Uważamy, że najbliższe wybory powinny odbyć się według obecnie funkcjonującej ordynacji i Kodeksu wyborczego - podkreślał Protas.

- Grzebiecie w Kodeksie wyborczym na parę miesięcy przed wyborami samorządowymi nie po to, żeby je ulepszyć albo przeprowadzić sprawniej, tylko po to, żeby zwiększyć w nich swoje szanse, a przy tym upartyjnić i upolitycznić wybory - argumentował poseł. Jak dodał, PO nie wyraża na to zgody.

"Kolejne niechlujstwo legislacji"

Tomasz Jaskóła (Kukiz'15) podczas drugiego czytania projektu PiS dotyczącego Kodeksu wyborczego powiedział, że nie wie, jak ma się odnosić do propozycji Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ ze względu na zapowiedziane poprawki PiS 80 procent projektu dezaktualizuje się. - I to jest kolejne niechlujstwo legislacji w tym Sejmie - ocenił.

Jaskóła podkreślił, że projekt PiS powinien się nazywać "ustawą o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia wpływu partii politycznych na działalność samorządu terytorialnego". Jego zdaniem dowodem jest wprowadzenie nowych okręgów wyborczych, co spowoduje "zmiażdżenie" komitetów lokalnych przez dwa największe podmioty polityczne.

Poseł Kukiz'15 zaznaczył, że PiS wycofuje się z likwidacji JOW-ów w gminach do 20 tysięcy mieszkańców dzięki oporowi społecznemu - Kukiz'15, PO i PSL.

Zwrócił też uwagę, że PiS nie wycofuje się z likwidacji głosowania korespondencyjnego, co - jego zdaniem - jest skandaliczne i uderza w osoby niepełnosprawne oraz Polaków mieszkających za granicą. - Może to wykluczyć nawet 2 miliony osób z głosowania - ocenił.

- Nie cofacie się z uderzenia w PKW. My proponowaliśmy, żeby nie było tam straszliwych parytetów partyjnych - podkreślił poseł Kukiz'15, zwracając się do posłów partii rządzącej.

Dodał również, że zmiana liczby komisarzy do stu pokazuje jego zdaniem prawdziwe intencje PiS. - Stu komisarzy wyborczych, którzy będą operowali w okręgach senackich. Ja stawiam tezę, że państwo nowym podziałem okręgów przygotowujecie nie tylko zmiażdżenie w sejmikach, w powiatach. (...) Stawiam tezę, że będziecie państwo przygotowywali w ten sposób nowe wybory do Sejmu, miażdżąc wszystkie komitety i wprowadzając duopol partyjny w Polsce - podkreślił Jaskóła.

"Spartolony" projekt

Piotr Zgorzelski (PSL) podczas debaty w Sejmie zarzucił politykom PiS, że zlekceważyli Polaków między innymi przez nieprzeprowadzenie konsultacji. - To projekt, który miał być antidotum na wszystkie wasze obsesje, obsesje o fałszerstwie, że Polacy nie są godni, żeby samodzielnie podejmować decyzję - dodał. Nazwał projekt "spartolonym".

Poseł dodał, że presja wywierana na wnioskodawcach ma sens, bo przed debatą posłowie PiS wycofali się z części proponowanych zmian. Jednocześnie podkreślił, że tego projektu nie można naprawić. - Nadal w projekcie funkcjonuje instytucja komisarza, który ma takie uprawnienia, że nie można wpisać je w jakiekolwiek działania samorządowe - zauważył Zgorzelski.

- Dobrze, że wycofaliście się z "krojenia" przez komisarza okręgów wyborczych w gminach i powiatach, ale zostawiliście w sejmikach. Dlaczego? Dlatego, że jak mówił wasz prezes - w sejmikach są worki pieniędzy. O tych workach pieniędzy ciągle marzycie - zwrócił się poseł ludowców do posłów PiS.

Według niego wprowadzenie dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów powinno zostać rozszerzona o posłów.

Na koniec złożył poprawki na ręce prowadzącej obrady wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i jednocześnie wniósł o odrzucenie projektu.

Koło Wolni i Solidarni deklaruje poparcie dla projektu

Ireneusz Zyska z koła Wolni i Solidarni ocenił podczas środowej debaty w Sejmie nad projektem, że "należy wyrazić akceptację" dla większości zmian, zaproponowanych w projekcie, na przykład zachowanie jednomandatowych okręgów wyborczych w gminach do 20 tysięcy mieszkańców.

Przyznał jednak, że wolałby ordynację większościową, ale wielomandatową. Poseł wyraził jednak sprzeciw wydłużeniu kadencji do pięcu lat w samorządach. - Koło WiS poprze projekt, jednakże liczę na to, że będzie uwzględniony jeszcze szereg zmian, chociażby odnośnie kwestii związanych z wyznaczaniem członków komisji wyborczej - oświadczył Zyska.

"Skok na kształt personalny Krajowego Biura Wyborczego"

Jacek Protasiewicz (Unia Europejskich Demokratów) złożył wniosek o odrzucenie projektu Kodeksu wyborczego. Skrytykował "utrzymanie zwiększonej liczby nowo powoływanych komisarzy wyborczych". Jego zdaniem projekt przewiduje zamianę komisarzy sędziowskich "z wykształceniem i statusem sędziowskim" na komisarzy partyjnych.

- Po drugie, planowany skok na kształt personalny Krajowego Biura Wyborczego, czyli tej instytucji, która jest odpowiedzialna za przeprowadzanie wyborów - dodał polityk. Wśród argumentów UED za odrzuceniem projektu znalazły się też likwidacja głosowania korespondencyjnego oraz - jak podkreślił Protasiewicz - "pozostanie przy nowym, możliwym kształcie okręgów wyborczych do sejmików, oczywiście zmniejszonym po to, żeby zwiększyć własne szanse".

Poseł niezrzeszony Jan Klawiter zaproponował wprowadzenie ordynacji mieszanej. Jego zdaniem dobrym pomysłem byłoby, aby "zrobić przejściowo połowę radnych jednomandatowych, a połowę proporcjonalnych". - Taki sposób dawałby lepsze rozwiązania, bo każda ordynacja, i jednomandatowa, i proporcjonalna, ma swoje wady i zalety - podkreślił.

"W serce na dłoni nie wierzę"

- Wczoraj widzieliśmy jak gołębiem pokoju był [premier] Mateusz Morawiecki, a drapieżnym jastrzębiem [wicemarszałek Sejmu] Ryszard Terlecki. To maska nałożona, która ma ocieplać wizerunek PiS-u. Tutaj też będzie mowa o poprawkach - komentował zmiany zgłoszone przez posłów PiS szef Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysław Kosiniak-Kamysz. - W to serce na dłoni nie wierzę - podkreślił, odnosząc się do słów Marcina Horały.

Dodał, że to "skrojenie wyborów pod siebie to jest likwidacja Państwowej Komisji Wyborczej, która rzetelnie przeprowadziła ostatnie wybory w 2015 roku".

Marcin Święcicki z PO podkreślał z kolei, że "powinna być taka ordynacja, żeby również - w szczególności w wyborach samorządowych - dawała szansę różnym lokalnym ruchom miejskim, pozapartyjnym, jakimś indywidualnym działaczom.

- Ta ordynacja powinna sprzyjać konkurencji wyborczej, powinna sprzyjać możliwości wyboru ludziom którzy są aktywni, a nie działają w partiach - ocenił.

Kosiniak-Kamysz: w to serce na dłoni nie wierzę
Kosiniak-Kamysz: w to serce na dłoni nie wierzętvn24

- To jest troszeczkę jak z kozą. Najpierw w prowadzamy kozę, jest ciężko, a potem jak wyprowadzimy to będzie trochę lżej. Pamiętajmy o jednym. W dalszym ciągu mają zostać zapisy dotyczące sejmików. To oznacza, że realnie w dalszym ciągu mają to być małe okręgi - powiedziała TVN24 przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Dodała, że oznacza to, iż w dalszym ciągu my jako opozycja jesteśmy odpowiedzialni za to, żeby kształtować szeroką koalicję wyborczą na wybory do sejmików wojewódzkich.

Dwukadencyjność i głosowanie korespondencyjne

Komisja nadzwyczajna, która zajmowała się projektem przez tydzień, pozytywnie zaopiniowała wprowadzenie dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Zgodnie z nową propozycją ograniczenie możliwości kandydowania na wójta, burmistrza i prezydenta miasta ma nie dotyczyć wyborów na wójta, burmistrza i prezydenta miasta "przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy". Ograniczenie ma też zostać umieszczone w innym artykule Kodeksu wyborczego - określającym negatywne przesłanki dotyczące biernego prawa wyborczego. Przewidziano też, że kandydat na wójta będzie mógł startować tylko do rady tej gminy, gdzie kandyduje na wójta.

Pozytywnie zaopiniowana została również propozycja zniesienia możliwości dwudniowych wyborów.

Większość komisji przegłosowała też zniesienie głosowania korespondencyjnego. Wykreślenia tego zapisu chciała opozycja, wskazując, że brak takiej możliwości utrudni oddanie głosu zwłaszcza osobom niepełnosprawnym. Poseł Schreiber zapewnił, że główną intencją wprowadzenia tej zmiany było zapobieżenie możliwościom dokonywania fałszerstw wyborczych.

Zmiany w wyborze członków PKW

Posłowie opowiedzieli się jednocześnie za zmianami w sposobie wyboru Państwowej Komisji Wyborczej. Według projektu siedmiu na dziewięciu członków PKW będzie powoływał Sejm, dwie pozostałe osoby to sędziowie wskazani przez Trybunał Konstytucyjny i Naczelny Sąd Administracyjny. Obecnie w skład PKW wchodzą sędziowie delegowani przez Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny i Naczelny Sąd Administracyjny.

Szef Krajowego Biura Wyborczego będzie powoływany przez PKW na okres 7 lat spośród kandydatów zgłoszonych przez prezydenta, Sejm oraz Senat. Obecnie szef KBW jest powoływany i odwoływany przez PKW na wniosek jej przewodniczącego. Zgodnie z projektem PiS prezydent, Sejm oraz Senat będą mogli zgłosić jednego kandydata na to stanowisko.

Kadencja członków PKW wskazanych przez Trybunał Konstytucyjny i Naczelny Sąd Administracyjny ma wynosić 9 lat, natomiast kadencja osób powołanych w Sejmie ma odpowiadać kadencji Sejmu, przy czym ich członkostwo w PKW ma wygasać z mocy prawa po upływie 150 dni od dnia wyborów do Sejmu. Przepisy dotyczące PKW mają wejść w życie dzień po dniu wyborów parlamentarnych 2019 roku i tego dnia ma wygasnąć kadencja obecnej PKW.

Zmiana definicji znaku "x"

W projekcie zmieniono także definicje znaku "x" na karcie wyborczej. Mają to być "co najmniej dwie linie, które przecinają się w obrębie kratki". O wykreślenie tego zapisu bezskutecznie apelowali posłowie PO, Nowoczesnej, PSL i Kukiz'15.

Zgodnie z projektem, transmitowany w internecie będzie zapis z lokalu wyborczego w dniu głosowania od chwili podjęcia przez obwodową komisję wyborczą czynności poprzedzających rozpoczęcie głosowania (między innymi sprawdzenie urny, spisu wyborców) aż do czasu podpisania przez komisję protokołu. Materiały zawierające transmitowany lub zarejestrowany przebieg czynności będą dokumentami z wyborów i będą przechowywane przez dwa lata lub na wniosek uprawnionych podmiotów do pięciu lat.

Komisja nadzwyczajna opowiedziała się też za obowiązkowym budżetem obywatelskim w miastach na prawach powiatu. Według projektu, wysokość budżetu obywatelskiego wynosi co najmniej 0,5 procent wydatków gminy będącej miastem na prawach powiatu zawartych w ostatnim przedłożonym sprawozdaniu z wykonania budżetu.

"Powtarzające się zarzuty" i rezygnacja PKW

Z udziału w pracach komisji nadzwyczajnej, "w związku z powtarzającymi się zarzutami o fałszowanie wyborów" zrezygnowała Państwowa Komisja Wyborcza. Szef PKW Wojciech Hermeliński zadeklarował później, że przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej będą brali udział w pracach nad zmianami w Kodeksie wyborczym "w dalszych częściach etapu legislacyjnego, najprawdopodobniej w Senacie".

Autor: js//now / Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski odnosząc się w "Kropce nad i" w TVN24 do sytuacji w Ukrainie, powiedział, że "wiszą w powietrzu rozstrzygnięcia na miarę poczdamskich". Dodał, że w tej sprawie szykuje się w przyszłym tygodniu "być może dramatyczna" Rada do Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej.

Sikorski: w powietrzu wiszą rozstrzygnięcia na miarę poczdamskich

Sikorski: w powietrzu wiszą rozstrzygnięcia na miarę poczdamskich

Źródło:
TVN24

- Rafał Trzaskowski był naszym dobrym kandydatem w 2020 roku, gdy rządził PiS i szło o praworządność. Ale dzisiaj sytuacja się zmieniła. Dzisiaj chodzi o bezpieczeństwo. A tu ja mam mocne papiery - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Odniósł się do swojej rywalizacji z prezydentem Warszawy o nominację z ramienia Koalicji Obywatelskiej do startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Sikorski: Trzaskowski jest młody, może w przyszłości być dobrym kandydatem

Sikorski: Trzaskowski jest młody, może w przyszłości być dobrym kandydatem

Źródło:
TVN24

- Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie jest trenerem Barcelony, który może na nasz wariant przygotować jakieś trzy swoje. Raczej ma już w głowie kandydata w wyborach prezydenckich. Sądzę, że tak naprawdę zaczął się liczyć tylko jeden - powiedział w TVN24 minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

Siemoniak: W PiS zaczął się liczyć tylko jeden kandydat. Zakon wokół prezesa nie jest jego entuzjastą

Siemoniak: W PiS zaczął się liczyć tylko jeden kandydat. Zakon wokół prezesa nie jest jego entuzjastą

Źródło:
TVN24

Na drogach na przeważającym obszarze Polski w nocy i o poranku będzie ślisko. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed marznącymi opadami, które mogą powodować gołoledź. W części kraju IMGW ostrzega też przed gęstymi mgłami.

Ostrzeżenia IMGW dla 14 województw

Ostrzeżenia IMGW dla 14 województw

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Sąd przedłużył areszt kierowcy, który w sierpniu na Mokotowie potrącił pieszą i wjechał w ludzi stojących na przystanku. W wypadku zginęły dwie kobiety, kilka kolejnych osób odniosło obrażenia. Śledztwo – jak przekazuje prokuratura – znajduje się w fazie końcowej.

Zginęły dwie osoby, cztery trafiły do szpitala. Nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku na Woronicza

Zginęły dwie osoby, cztery trafiły do szpitala. Nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku na Woronicza

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Więziona białoruska opozycjonistka Maryja Kalesnikawa pierwszy raz od niemal dwóch lat spotkała się z ojcem. Władze przetrzymywały ją w pełnej izolacji od lutego 2023 roku. "Czuję ogromną ulgę" - napisała liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska, która pokazała ich wspólne zdjęcie. Ta fotografia jest pierwszą od ponad roku, na której widać Kalesnikawą.

Więziona Maryja Kalesnikawa na pierwszym zdjęciu od ponad roku

Więziona Maryja Kalesnikawa na pierwszym zdjęciu od ponad roku

Źródło:
PAP, Reuters

Mieszkańcy Lizbony domagają się od władz miasta przeprowadzenia referendum w sprawie ograniczenia najmu krótkoterminowego dla turystów. Autorzy stworzonej w tym celu petycji podkreślają, że z powodu nadmiernej turystyki wiele osób musiało się wyprowadzić ze stolicy Portugalii.

Kolejne europejskie miasto ma dość turystów. Mieszkańcy chcą referendum

Kolejne europejskie miasto ma dość turystów. Mieszkańcy chcą referendum

Źródło:
CNN, tvn24 pl

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów

Źródło:
tvn24.pl

62-letni mężczyzna wjechał w tłum ludzi ćwiczących na terenie kompleksu sportowego w Zhuhai w Chinach. Policja podała, że zginęło 35 osób, a 43 zostały ranne.

Samochód wjechał w tłum. 35 osób zginęło, kilkadziesiąt rannych

Samochód wjechał w tłum. 35 osób zginęło, kilkadziesiąt rannych

Źródło:
BBC, Reuters, CNN

Strażacy gasili we wtorek wieczorem auto osobowe, które zapaliło się na Trasie S8 w kierunku Gdańska. Pierwszą informację o pożarze otrzymaliśmy na Kontakt24.

Auto w ogniu na trasie S8

Auto w ogniu na trasie S8

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Trwają zmiany we władzach lokalnych struktur PiS, ale centrala ma problem. Nie wszędzie wybór liderów poszedł gładko i nie wszędzie zgodnie ze wskazaniami z Nowogrodzkiej. W Poznaniu działacze odrzucili posła Szymona Szynkowskiego vel Sęka, a w Płocku - Macieja Małeckiego. Problemy są też w Gdańsku i w Kielcach.

Narasta bunt w lokalnych strukturach PiS. "Jarosław Kaczyński wskazuje, a partia mówi: nie, dziękuję"

Narasta bunt w lokalnych strukturach PiS. "Jarosław Kaczyński wskazuje, a partia mówi: nie, dziękuję"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Świat musi sfinansować działania związane ze zmianą klimatu, ponieważ w przeciwnym razie cenę zapłaci ludzkość. Too nie jałmużna, to inwestycja. Działania klimatyczne są konieczne, aby świat nadawał się do życia - ocenił sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres podczas szczytu klimatycznego COP29 w Baku, stolicy Azerbejdżanu.

"Działania są konieczne, aby świat nadawał się do życia"

"Działania są konieczne, aby świat nadawał się do życia"

Źródło:
PAP

Nowojorski sędzia prowadzący sprawę, w której Donald Trump został skazany za ukrywanie płatności za milczenie aktorki porno Stormy Daniels, zdecydował o wstrzymaniu kolejnych decyzji w sprawie. Ma to dać więcej czasu prawnikom na analizę skutków związanych z tym, że Trump wygrał wybory prezydenckie.

Trump wygrał wybory, wcześniej uznano go winnym. Sąd wstrzymał czynności

Trump wygrał wybory, wcześniej uznano go winnym. Sąd wstrzymał czynności

Źródło:
PAP, Reuters

W trzecim kwartale bieżącego roku wzrost cen mieszkań był wyższy niż dynamika wynagrodzeń, ale w ujęciu rocznym spowolnił po raz pierwszy od 2023 roku - wskazał w najnowszym raporcie Polski Instytut Ekonomiczny. Analitycy podkreślają, że stabilizację widać w większości miast wojewódzkich, gdzie w porównaniu kwartał do kwartału ceny utrzymały się na niezmienionym poziomie.

Co się dzieje z cenami mieszkań? Dawno nie było takiej sytuacji

Co się dzieje z cenami mieszkań? Dawno nie było takiej sytuacji

Źródło:
PAP

Które strony herbu zgodnie z blazonowaniem nie są tymi samymi stronami w rozumieniu patrzącego na herb? Na to pytanie za 125 tysięcy złotych odpowiadał w "Milionerach" TVN pan Marek Wojtuń z Piaseczna.

Pytanie o herb i blazonowanie w "Milionerach". Warte 125 tysięcy złotych

Pytanie o herb i blazonowanie w "Milionerach". Warte 125 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Nocą w niektórych regionach kraju pojawią się opady deszczu, a także śniegu. Środa również zapowiada się mokro, pochmurno i zimno. Termometry w najcieplejszej chwili dnia wskażą od 2 do 8 stopni Celsjusza.

Nocą w części kraju może spaść śnieg

Nocą w części kraju może spaść śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rozprzestrzenia się duży pożar lasów na granicy amerykańskich stanów Nowy Jork i New Jersey. Opady deszczu nie pomogły, a sytuację pogarsza silny wiatr. Służby poinformowały we wtorek, że spłonęło już ponad dwa tysiące hektarów.

"To największy pożar od 2008 roku"

"To największy pożar od 2008 roku"

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

Nurkowie minerzy zajmą się w środę neutralizacją 32 niewybuchów z II wojny światowej w Zatoce Gdańskiej. Jak przekazała Marynarka Wojenna RP, na odcinku linii brzegowej od Stogów do Sobieszewa obowiązuje bezwzględny zakaz przebywania w wodzie. Mieszkańcy i osoby przebywające w Gdańsku otrzymali alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Niewybuchy na dnie Zatoki Gdańskiej. Akcja nurków minerów i alert RCB

Niewybuchy na dnie Zatoki Gdańskiej. Akcja nurków minerów i alert RCB

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/TVN24

Jak podało Radio Gdańsk, zmarł Tomasz Buza - filmoznawca i były dziennikarz rozgłośni. Odszedł po ciężkiej i długiej chorobie. Relacjonował między innymi Festiwale Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i prowadził audycje muzyczne. Dziennikarza pożegnał również portal miasta Gdańsk.

Nie żyje znany dziennikarz Radia Gdańsk

Nie żyje znany dziennikarz Radia Gdańsk

Źródło:
tvn24.pl, radiogdansk.pl

W piątek, 15 listopada, ma zapaść wyrok w sprawie śmierci poznanianki Ewy Tylman. Od tragedii minęło dziewięć lat. Ciało kobiety wyłowiono z Warty po kilku miesiącach od zaginięcia. O zabójstwo prokuratura oskarżała Adama Z. Sąd już dwa razy go uniewinnił, ale oba wyroki zostały uchylone. We wtorek zostały wygłoszone mowy końcowe w trzecim procesie. Prokuratura nie chce już kary za zabójstwo, a za nieudzielenie pomocy.

Trzeci proces w sprawie śmierci Ewy Tylman dobiega końca. Prokuratura zmienia stanowisko

Trzeci proces w sprawie śmierci Ewy Tylman dobiega końca. Prokuratura zmienia stanowisko

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Warszawska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie gróźb kierowanych wobec autora publikacji na temat powiązań spółki sektora energetycznego z Rosją. Chodzi o Grzegorza Rzeczkowskiego, dziennikarza śledczego i autora reportażu "Szpiedzy Putina. Jak ludzie Kremla opanowują Polskę".

Groźby skierowane wobec dziennikarza. Prokuratura wszczęła śledztwo

Groźby skierowane wobec dziennikarza. Prokuratura wszczęła śledztwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Warszawska prokuratura odmówiła śledztwa w sprawie członków sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa. Zawiadomienie złożyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Partia twierdziła, że komisja pracuje wbrew orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.

Posłowie PiS zawiadomili śledczych w sprawie członków komisji do spraw Pegasusa. Prokuratura odmówiła śledztwa

Posłowie PiS zawiadomili śledczych w sprawie członków komisji do spraw Pegasusa. Prokuratura odmówiła śledztwa

Źródło:
PAP

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Mandat w wysokości 1520 złotych oraz 12 punktów karnych - to kara dla kierowcy komendanta głównego policji, który nie dostosował prędkości do warunków na drodze i doprowadził do głośnego wypadku. Taką decyzją zakończyło się postępowanie w tej sprawie, które prowadzili specjaliści od ruchu drogowego w komendzie w Tarnowskich Górach.

Mandat i punkty karne dla kierowcy komendanta głównego policji

Mandat i punkty karne dla kierowcy komendanta głównego policji

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek około południa Łukasz Ż. zostanie przekazany na granicy stronie polskiej – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Łukasz Ż. jest podejrzany o spowodowanie we wrześniu śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej.

Jest termin ekstradycji Łukasza Ż.

Jest termin ekstradycji Łukasza Ż.

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Joanna Kryńska i Grzegorz "Gabor" Jędrzejewski są już po ślubie. Dziennikarka TVN24 poinformowała o nim za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wraz z mężem, bramkarzem i dziennikarzem, znanym fanom piłki z "Turbokozaka", zamieścili tam serię zdjęć z ceremonii.  

Dziennikarka TVN24 Joanna Kryńska wzięła ślub. "Było dokładnie tak, jak chcieliśmy"

Dziennikarka TVN24 Joanna Kryńska wzięła ślub. "Było dokładnie tak, jak chcieliśmy"

Źródło:
tvn24.pl

Niemal pół miliona widzów przyciągnęła do kin w ostatni weekend najnowsza odsłona "Listów do M.". W świąteczny poniedziałek komedię obejrzało kolejne ponad 120 tysięcy widzów. Tym samym "Listy do M. Pożegnania i powroty" notują najlepsze otwarcie tego roku.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" z najlepszym otwarciem tego roku

"Listy do M. Pożegnania i powroty" z najlepszym otwarciem tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Wciskali listy w szparę gabinetu psychologa. "Ten sekret zjadał mnie od środka"

Wciskali listy w szparę gabinetu psychologa. "Ten sekret zjadał mnie od środka"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kto z paralimpijczyków zdobędzie w tym roku tytuł sportowca roku w plebiscycie Polskiego Komitetu Paralimpijskiego? Do wygrania jest statuetka imienia sir Ludwiga Guttmanna. Są juz nominowani. Głosowanie trwa w internecie. 

Trwa głosowanie na tytuł sportowca roku. Wśród nominowanych walczący z nowotworem szermierz Michał Dąbrowski

Trwa głosowanie na tytuł sportowca roku. Wśród nominowanych walczący z nowotworem szermierz Michał Dąbrowski

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opowieść o nastolatce z Polski, która postanawia odnaleźć rodziców, historia współpracy, która zrewolucjonizowała świat sportu i kultury, do tego kultowy, obsypany nagrodami obraz Ridleya Scotta. W tym tygodniu w serwisie Max nie zabraknie filmowych nowości oraz kinowych hitów.

Premiery na platformie Max. Wśród nich kultowy film Ridleya Scotta

Premiery na platformie Max. Wśród nich kultowy film Ridleya Scotta

Źródło:
tvn24.pl