"To nie ja powinnam się wstydzić". Absolwentka o przemocy wobec studentów Szkoły Filmowej w Łodzi

Źródło:
TVN24 Łódź
Studentka: nie mogłam dłużej milczeć
Studentka: nie mogłam dłużej milczećTVN24 Łódź
wideo 2/5
Studentka: nie mogłam dłużej milczećTVN24 Łódź

Mobbing, poniżanie i przemoc - również seksualna. Tak - według jednej z absolwentek łódzkiej filmówki - wyglądała jej codzienność na wydziale aktorskim. O tym, co przeszła na studiach, opowiedziała najpierw władzom uczelni, potem opublikowała swoje stanowisko w sieci. Wywołała burzę - nie tylko na uczelni, ale w całym środowisku aktorskim.

Przyznaje, że w łódzkiej filmówce przeszła traumę. O tym, że "została złamana" przez wykładowców mówiła na początku tylko w prywatnych rozmowach. O niedopuszczalnych jej zdaniem praktykach opowiadała znajomym i "ludziom z branży".

Wspomina, że jej rozmówcy najczęściej kiwali tylko ze współczuciem głowami i kwitowali, że "tak to właśnie w branży jest".

- Przełom przyszedł, kiedy o mobbingu, przemocy fizycznej i łamaniu psychiki powiedziałam znajomej reżyserce. Ona mi przerwała i huknęła: "Brzmisz jak smutna, bezradna dziewczynka. Zrób coś z tym, do cholery". Zrozumiałam, że ma rację - mówi w rozmowie z tvn24.pl Anna Paliga, aktorka i absolwentka łódzkiej filmówki.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"To nie ja powinnam się wstydzić"

W tym tygodniu Paliga pojawiła się na uczelnianej radzie programowej. To regularne spotkania studentów z władzami uczelni wprowadzone przez dr hab. Milenię Fiedler, która jesienią ubiegłego roku została rektorem uczelni.

Anna Paliga zabrała na spotkaniu głos i przeczytała oświadczenie, które dzień później pokazała też w sieci. Opisała przykłady "łamania studentów" przez wykładowców. Wskazując nazwiska, opowiedziała o przemocy fizycznej, psychicznej, poniżaniu i molestowaniu seksualnym.

Młoda aktorka opisała między innymi historię swojej koleżanki, która miała zostać zmuszona na zajęciach - pod groźbą wyrzucenia ze studiów - do publicznego rozebrania się i zdjęcia stanika. Przytacza też historię studenckiej grupy, która miała ubrać się w cieliste ubrania, dobrać w pary i głośno krytykować własne ciała. W założeniu prowadzącego zajęcia - jak pisze Paliga - miało to nauczyć studentów konfrontowania się ze swoimi kompleksami.

Dużo miejsca w swoim oświadczeniu poświęciła profesorowi Mariuszowi Grzegorzkowi, rektorowi uczelni w latach 2012-2020. Według Paligi miał on upokarzać podopiecznych, a do niej samej zwracać się, używając obelg.

"Nie ma takiej możliwości, by nawet do wyjaśnienia sprawy, te osoby nadal piastowały swoje funkcje".

- Zdaję sobie sprawę, że wywołałam olbrzymie zamieszanie. Ale powtarzam sobie, że to nie ja powinnam się wstydzić, to nie ja dopuściłam się przemocy - mówi nam Anna Paliga.

Anna Paliga: opisane przeze mnie praktyki to dla studentów żadna nowośćTVN24 Łódź

Najtrudniejszy z momentów

Obecna rektor uczelni przyznaje, że była zszokowana oświadczeniem absolwentki. Podkreśla, że kaliber oskarżeń jest "wstrząsający".

- Kiedy obejmowałam funkcję rektora, funkcjonował już uczelniany pełnomocnik do walki z dyskryminacją. Od niego jednak nie miałam żadnych niepokojących sygnałów - mówi w rozmowie z tvn24.pl dr hab. Milenia Fiedler. Przyznaje, że zamieszanie wokół wpisu sprawiło, że mierzy się z najtrudniejszym dla niej czasem od momentu przejęcia sterów uczelni.

- Chcę z całą mocą podkreślić, że jako kobieta wielokrotnie spotykałam się z postawami, które były dla mnie nieakceptowalne. Dlatego oświadczam, że z największą uwagą i powagą informacje od pani Anny Paligi zostaną zweryfikowane - zapewnia obecna rektor Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.

Zapowiada, że sprawą zajmie się teraz specjalna uczelniana komisja antymobbingowa i antydyskryminacyjna.

- Jeżeli zarzuty się potwierdzą, to nie wyobrażam sobie, żeby wobec stosujących takie praktyki wykładowców nie zostały wyciągnięte konsekwencje - deklaruje.

- Jakie to mogą być konsekwencje? - dopytujemy.

- Na tym etapie nie chcę spekulować - ucina dr hab. Fiedler.

Niedługo po naszej rozmowie na stronie uczelni pojawiło się oświadczenie, w którym rektor zapowiedziała m.in. "edukację kadry w obszarach niezbędnych do antyprzemocowego procesu dydaktycznego" oraz drobiazgowe sprawdzenie, dlaczego komisja, mająca w założeniu walczyć o prawa studentów, nie zadziałała prawidłowo.

Milenia Fiedler: sprawa musi zostać wyjaśnionaTVN24 Łódź

Rektor wyraziła też współczucie i przeprosiła studentki i studentów oraz poprosiła "o zaufanie i wsparcie w procesie wypracowania lepszego świata".

"Moment zagubienia"

Według młodej aktorki opisywane przez nią historie i metody pracy wykładowców były na uczelni tajemnicą poliszynela. Zaznacza, że pojawiające się co jakiś czas afery były "zamiatane pod dywan" przez niedawnego rektora profesora Grzegorzka.

Mariusz Grzegorzek podkreśla w rozmowie z nami, że jest "wstrząśnięty i zdumiony" oskarżeniami ze strony swojej niedawnej studentki.

- Z Anią pracowałem bardzo dużo. Poświęcałem jej możliwie dużo uwagi, widziałem w niej duży potencjał. Razem przygotowywaliśmy przedstawienie, które potem okazało się sukcesem, było pokazywane w wielu miejscach - opowiada.

Zaznacza, że "z całą mocą" dementuje informacje o tym, jakoby miał wobec kogokolwiek używać słów wulgarnych, które zostały mu przypisane przez aktorkę.

- Nasza uczelnia polega na wymianie myśli, pomysłów, energii. Bardzo ekspresyjnie i szczerze rozmawiamy ze studentami, ale też tego samego chcemy zawsze od nich. Inaczej nie da się robić sztuki. Na żadnym etapie jednak nie miałem żadnych sygnałów, żeby moje zachowanie było przez kogokolwiek odbierane jako ofensywne - zapewnia profesor Mariusz Grzegorzek.

Nie ukrywa swojego żalu, bo - jak mówi - został publicznie pomówiony.

- Przypominam, że to ja powołałem pełnomocnika do spraw walki z dyskryminacją. Doskonale wszyscy na uczelni widzimy, że we współczesnym świecie nie ma miejsca na ignorowanie szacunku i godności drugiej osoby - zaznacza.

Profesor Grzegorzek, były rektor: to próba zwrócenia na siebie uwagiTVN24 Łódź

W jego opinii wpis Anny Paligi jest "próbą zwrócenia na siebie uwagi" oraz "nagromadzenia się w niej niezałatwionych spraw i frustracji niezwiązanych z uczelnią".

- Jestem nauczycielem akademickim, całe swoje serce wkładam w to, żeby uczestniczyć w życiu szkoły filmowej, wpływać na kształtowanie twórców. Czuję się głęboko skrzywdzony i bardzo liczę na to, że sprawa zostanie bardzo drobiazgowo wyjaśniona - mówi.

Profesor nie zgadza się z zarzutem "zamiatania spraw pod dywan" i cichej zgody na upokarzanie studentów w czasie, kiedy był rektorem.

- Doskonale widzieliśmy potrzebę zerwania z patriarchalnym traktowaniem w szkołach artystycznych. W naszej uczelni zawsze proponowaliśmy studentom partnerski układ, chcieliśmy otwarcie rozmawiać o problemach. Funkcjonuje anonimowy system ankiet ocenienia prowadzącego, raportowania o wszystkich niepokojących sygnałach. Wszystko po to, żeby było transparentnie - zaznacza były rektor.

Była studentka w swoim oświadczeniu wymieniła też innych wykładowców. Nie przytaczamy jednak ich nazwisk, bo nie udało nam się z nimi skontaktować.

Kula śnieżna

Pod wpisem Anny Paligi głosy wsparcia zamieszczają inni studenci łódzkiej filmówki. Podkreślają jej odwagę, wielu wskazuje, że przerwała "zmowę milczenia". O tym, że podobnych głosów będzie teraz więcej, przekonany jest Wojciech Malajkat, znany aktor, profesor aktorstwa i absolwent łódzkiej filmówki. Jego zdaniem właśnie "ruszyła kula śnieżna".

W rozmowie z tvn24.pl opowiada, że lektura wpisu młodej aktorki go "zasmuciła, ale nie zdziwiła".

- Problem istnieje. Nie ma metodologii nauczania zawodu aktora. My, nauczyciele aktorstwa, skazani jesteśmy na instynkt. Uczymy tak, jak nas uczono. Na zasadzie mistrza i ucznia - mówi.

Źle się dzieje jednak, kiedy "mistrz" przekracza granicę albo ma po prostu zły dzień.

- Czytając opisy praktyk prowadzących zajęcia, w kilku momentach potrafiłem sobie wyobrazić, co chcieli osiągnąć wykładowcy. Tyle że kształtowanie aktora nie musi boleć. Ba! Nie może boleć ani traumatyzować - podkreśla Malajkat.

Przypomina sobie, że sam - jeszcze w czasach studiowania na PWSFTiTV w Łodzi - spotkał się z metodami, które "budziły jego sprzeciw".

- Myślę, że ten stary sposób nauczania był od dawna na kursie kolizyjnym z nową rzeczywistością. Ludzie są obecnie bardziej świadomi tego, że dzieje się im krzywda, potrafią o tym głośno mówić. Taki dzień, taki wpis musiał się w końcu pojawić - zaznacza znany aktor.

Sztuka jest ważna, ale...

Anna Paliga podkreśla, że chociaż na łódzkiej uczelni spotkało ją dużo złego, to chce dla uczelni jak najlepiej.

- Wierzę, że pod nowymi rządami doświadczenia moje i moich kolegów ze studiów nie zostaną zignorowane. To bardzo ważne, bo uczelnia mnie ukształtowała, wiele jej zawdzięczam. Dlatego właśnie nie mogę milczeć - zaznacza.

"Nie mogłam dłużej milczeć"TVN24 Łódź

Jak mówi, jej otoczenie próbowało sobie radzić z presją psychiczną ze strony wykładowców - wymyślano żarty i konkursy na to, kto najlepiej sparodiuje dziwactwa prowadzących zajęcia. Taki mechanizm obronny.

Teraz - jak mówi - nie boi się już zemsty ze strony dawnych wykładowców. Dlatego odważyła się zerwać z cichym przyzwoleniem na przemoc i "niszczenie ludzi".

- Należałam do osób, które były "złamane" przez wykładowców. Przez większość mojego czasu byłam zalękniona. To są rzeczy, które są przekazywane pokoleniowo, że w naszym środowisku tak można. Trzeba uświadamiać ludzi, że po prostu nie można - kończy.

W podobny sposób sprawę ocenia obecna rektor Milenia Fiedler. - Sztuka jest ważna. Dzieło jest ważne. Nie jest jednak ważniejsze niż życie człowieka, niż krzywda, niż wypalenie - kończy.

Autorka/Autor:bż/pm

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Powódź w Polsce trwa. W Brzegu Dolnym (woj. dolnośląskie) na wodowskazie będzie 950 centymetrów - oznajmił na sztabie kryzysowym po godzinie 21 dyrektor IMGW Robert Czerniawski. - Jeżeli nic się nie stanie z wałem, który już w tej chwili jest obciążony, to mamy jeszcze 120 centymetrów w zapasie - dodał. Według informacji uzyskanych przez reportera TVN24 o godzinie 23. jeden z wałów przeciekał i służby wraz z mieszkańcami umacniały go workami z piaskiem. Według IMGW, wzrosty poziomu wód będą widoczne również w Malczycach i Ścinawie, ale tam także powinno być kilkadziesiąt centymetrów w zapasie.

"Niepokojąca sytuacja poniżej Wrocławia". Szef IMGW o prognozach wód na kolejne godziny

"Niepokojąca sytuacja poniżej Wrocławia". Szef IMGW o prognozach wód na kolejne godziny

Źródło:
TVN24

Polska policja we współpracy z niemiecką namierzyła i ujęła sprawcę wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Mężczyznę czeka teraz procedura wydania Polsce w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania – wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. Wieczorem potwierdziła je Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. zatrzymany w Niemczech

Sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. zatrzymany w Niemczech

Źródło:
tvnwarszawa.pl

ABW przeprowadziła akcję wobec osób, które miały siać fake newsy związane z działaniem antypowodziowym. Premier Donald Tusk przekazał na wieczornym sztabie kryzysowym, że "zatrzymani używali munduru" Służby Kontrwywiadu Wojskowego i "siali dezinformację". - Uznali, badamy dlaczego, że ich celem jest sianie paniki głównie w odniesieniu do wysadzania wałów - mówił.

"Zatrzymani używali munduru i siali dezinformację". Głównie o "wysadzaniu wałów"

"Zatrzymani używali munduru i siali dezinformację". Głównie o "wysadzaniu wałów"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak przyznał, że tranzyt, który funkcjonuje w Krośnie Odrzańskim (Lubuskie), "jest utrudnieniem" dla miasta w przygotowaniach na falę powodziową, która nadciąga z południa Polski. - Dzisiaj o godzinie 23 ruch zostanie przekierowany - oświadczył w czasie czwartkowego, wieczornego sztabu kryzysowego. To odpowiedź na wcześniejsze apele burmistrza Grzegorza Garczyńskiego, który podnosił, że przygotowania do ochrony miejscowości mogłyby iść sprawniej, gdyby nie korki spowodowane ruchem wahadłowym na moście na Odrze.

Dwie piękne rzeki, fala idzie. Po apelu minister zdecydował w sprawie Krosna Odrzańskiego

Dwie piękne rzeki, fala idzie. Po apelu minister zdecydował w sprawie Krosna Odrzańskiego

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Powódź w Polsce trwa. Wojewoda lubuski ogłosił wieczorem alarmy powodziowe dla kilku powiatów: zielonogórskiego, gorzowskiego, wschowskiego, nowosolskiego, krośnieńskiego oraz słubickiego. W czwartek nad ranem fala powodziowa dotarła do Wrocławia. Stan Odry w stacji pomiarowej Trestno prawie o dwa metry przekroczył stan alarmowy. Na godzinę 22.10 wynosił 640 centymetry.

Alarmy powodziowe w Lubuskiem

Alarmy powodziowe w Lubuskiem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Donald Trump nie spotka się w niedzielę z prezydentem Andrzejem Dudą w Doylestown w stanie Pensylwania - dowiedział się korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona. Według jego informacji zdecydować o tym miały względy bezpieczeństwa. Nie wiadomo na razie, czy planowane jest spotkanie z polskim prezydentem w innym miejscu. Donald Trump najprawdopodobniej nie spotka się też z Andrzejem Gołotą, z którym wcześniej planował zagrać w golfa.

Trump zmienia plany, nie będzie spotkania z Dudą w sanktuarium

Trump zmienia plany, nie będzie spotkania z Dudą w sanktuarium

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, Reuters

W wyniku powodzi pani Anna Winnicka z Lądka-Zdroju straciła dom. - Jest do rozbiórki - powiedziała w rozmowie z dziennikarzem TVN24 Janem Piotrowskim, ale jak przyznała - najtrudniej znosi utratę wózka inwalidzkiego.

"Dzisiaj utopił mi się wózek inwalidzki" Historia pani Anny z Lądka-Zdroju

"Dzisiaj utopił mi się wózek inwalidzki" Historia pani Anny z Lądka-Zdroju

Źródło:
TVN24

Nadbrygadier Michał Kamieniecki, który od środy przejął zarządzanie kryzysowe w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim, opowiadał w "Faktach po Faktach" w TVN24 o tym, na czym skupiają się teraz jego działania. - Skoordynowałem pracę sztabu, stworzyłem struktury dowodzenia poszczególnych poziomów, tak żeby ta praca szła sprawnie - mówił. Wskazywał również na to, co jest obecnie "ogromnym problemem".

Przejął zarządzanie kryzysowe. "Na miejscu to wygląda dużo gorzej niż w telewizji"

Przejął zarządzanie kryzysowe. "Na miejscu to wygląda dużo gorzej niż w telewizji"

Źródło:
TVN24

- Szacowałem, że może wchodzić w grę tego typu kwota. Jak sądzę, ona będzie wystarczająca - powiedział w "Kropce nad i" minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Odniósł się do informacji, że Polska ma otrzymać połowę unijnych środków przeznaczonych dla krajów dotkniętych powodziami. Klimczak mówił też, że szacunki strat trwają, ale same uszkodzenia zbiorników wodnych to już około miliarda złotych.

Miliardy euro na działania po powodzi. Kwota "będzie wystarczająca"

Miliardy euro na działania po powodzi. Kwota "będzie wystarczająca"

Źródło:
TVN24
"Samej powodzi to ja się nie boję. Rachunku za wodę się boję"

"Samej powodzi to ja się nie boję. Rachunku za wodę się boję"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Fala wezbraniowa na Odrze dotarła do Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Wybuchy należących do bojowników Hezbollahu urządzeń elektronicznych zostały zarejestrowane na nagraniu. Według libańskich władz, we wtorkowych i środowych wybuchach zginęło kilkadziesiąt osób, a kilka tysięcy zostało rannych.

Wybuchy w różnych punktach miasta. Seria eksplozji na nagraniu

Wybuchy w różnych punktach miasta. Seria eksplozji na nagraniu

Źródło:
Reuters, PAP, BBC

Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu po tym, jak pojazd typu SAM uderzył w drzewo i spłonął w Słuchowie (woj. pomorskie). Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.

SAM uderzył w drzewo i spłonął. Nie żyją dwie osoby

SAM uderzył w drzewo i spłonął. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
PAP

W samolocie amerykańskich linii Delta Air Lines w czasie lotu doszło do awarii, w wyniku której wystąpiły problemy z ciśnieniem. Okazały się one na tyle poważne, że części pasażerów zaczęła lecieć krew z uszu i nosa. Samolot bezpiecznie wylądował, według przewoźnika nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Awaria w samolocie, krew płynęła pasażerom z nosa i uszu

Awaria w samolocie, krew płynęła pasażerom z nosa i uszu

Źródło:
CNN, Washington Post

Gdy 75-latka z Białegostoku podniosła słuchawkę, usłyszała płacz mężczyzny, który podawał się za jej syna. Powiedział, że potrącił kobietę w ciąży i potrzebuje 150 tys. zł, aby nie pójść do więzienia. Kiedy do seniorki przyszedł 45-letni "policjant" po odbiór pieniędzy, 75-latka razem ze swoim 80-letnim mężem zamknęła go w mieszkaniu i zadzwoniła na policję. 45-latek wyszedł w kajdankach.

Chciał oszukać małżeństwo seniorów. Zamknęli go w mieszkaniu i zadzwonili na policję

Chciał oszukać małżeństwo seniorów. Zamknęli go w mieszkaniu i zadzwonili na policję

Źródło:
tvn24.pl

Poziom wody w rzekach na południu i południowym zachodzie Polski nadal pozostaje bardzo wysoki. Stan alarmowy jest przekroczony na ponad 40 stacjach hydrologicznych. Obowiązują też ostrzeżenia hydrologiczne IMGW.

Lista i mapa rzek, na których jest przekroczony stan alarmowy

Lista i mapa rzek, na których jest przekroczony stan alarmowy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, PAP

Ursula von der Leyen zapowiedziała w czwartek pomoc w wysokości 10 mld euro dla krajów poszkodowanych przez powódź. Jak przekazał szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec, połowa tych środków ma trafić do Polski.

Połowa unijnych środków na odbudowę dla Polski. Są szczegóły

Połowa unijnych środków na odbudowę dla Polski. Są szczegóły

Źródło:
PAP
Jeszcze w piątek "nie było powodów do paniki". Dlaczego premier przekazał taką opinię?

Jeszcze w piątek "nie było powodów do paniki". Dlaczego premier przekazał taką opinię?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wystarczyła chwila, aby niewielkie miasto w Kotlinie Kłodzkiej, Lądek-Zdrój (woj. dolnośląskie), znalazło się pod wodą. W sieci pojawił się film, który pokazuje moment, gdy służby informują, że zarządzona została natychmiastowa ewakuacja. Zaraz ulica, przy której ludzie spacerowali spokojnie pod parasolkami, zmieniła się w rwący potok. 

Ludzie spacerują z parasolami, po chwili ulica zamienia się w rwący potok. "Ależ siła żywiołu"

Ludzie spacerują z parasolami, po chwili ulica zamienia się w rwący potok. "Ależ siła żywiołu"

Źródło:
tvn24.pl
"Wie pan, o co chodzi. Polityka. Im więcej wody wyleje się tutaj, tym mniej dopłynie do Wrocławia"

"Wie pan, o co chodzi. Polityka. Im więcej wody wyleje się tutaj, tym mniej dopłynie do Wrocławia"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czwartek ruszył szpital polowy w Nysie. Szef MON przekazał, że od rana przyjmuje pacjentów. Na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku działają też mobilne ambulatoria. Szef MSWiA przekazał, że straty spowodowane powodzią w trzech województwach są ogromne. Dodał, że na odbudowę tego, co zostało zrujnowane "nie zabranie pieniędzy". W odbudowie szpitala w Nysie pomoże Fundacja TVN, która przekaże na ten cel pół miliona złotych.

Ruszył szpital polowy w Nysie. "Pierwsi pacjenci zostali przyjęci"

Ruszył szpital polowy w Nysie. "Pierwsi pacjenci zostali przyjęci"

Źródło:
TVN24
Tam, gdzie była droga płynie rzeka. Tam, gdzie była rzeka są ruiny

Tam, gdzie była droga płynie rzeka. Tam, gdzie była rzeka są ruiny

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezes Zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A. Marcin Wojdat 17 września br. złożył rezygnację z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu PWPW i ze składu Zarządu z dniem 11 października br. ze względów osobistych, które uniemożliwiłyby mu dalsze pełnienie obowiązków - przekazało w czwartek redakcji tvn24.pl Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wojdat był szefem PWPW od 25 stycznia tego roku.

Odchodzi prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych

Odchodzi prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych

Źródło:
MSWiA

Politycy Prawa i Sprawiedliwości mają nowy przekaz w sprawie ściganego listem gończym byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Ma być ścigany za... stosowanie obowiązującego w sytuacjach nadzwyczajnych prawa i procedur. Sprawdzamy, jakie zarzuty ma w rzeczywistości.

Horała: prezes RARS jest ścigany za przestrzeganie procedur. To nieprawda

Horała: prezes RARS jest ścigany za przestrzeganie procedur. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji dofinansowanie ochotniczych straży pożarnych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej spadło z 247 milionów w ubiegłym roku do 42 milionów w tym roku. Dane uzyskane z NFOŚiGW tego nie potwierdzają.

Opozycja: pięciokrotnie mniej pieniędzy z NFOŚ dla OSP. Nie, to złe kwoty

Opozycja: pięciokrotnie mniej pieniędzy z NFOŚ dla OSP. Nie, to złe kwoty

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

W trosce o bezpieczeństwo uczniów w czwartek odwołano zajęcia w ponad 430 placówkach edukacyjnych w kraju. Ministerstwo Edukacji Narodowej uruchomiło też specjalną linię telefoniczną, gdzie uczniom, nauczycielom i rodzicom oferowane jest wsparcie. Działań pomocowych jest więcej.  

MEN uruchomił telefon wsparcia psychologicznego dla uczniów i nauczycieli z terenów powodziowych

MEN uruchomił telefon wsparcia psychologicznego dla uczniów i nauczycieli z terenów powodziowych

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Jesień daje szansę na spędzenie nieco więcej czasu w alternatywnych światach i wcielenie się w jedną z niezliczonych wirtualnych postaci. Przedstawiamy kilka najlepszych na tę porę roku gier, które wymagają od gracza albo zręczności i logicznego myślenia, albo emocjonalnego zaangażowania w przygody bohaterów.

Najlepsze gry na jesień. Lista tytułów na coraz krótsze dni

Najlepsze gry na jesień. Lista tytułów na coraz krótsze dni

Źródło:
tvn24.pl

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie świętuje 10. urodziny - z tej okazji przygotowano urodzinowy program, w ramach którego w dniach 26-30 września odbędą się koncerty, autorskie oprowadzania, noc filmowa, debata i warsztaty.

Koncert, warsztaty, pokazy filmów, debata. Muzeum POLIN hucznie świętuje 10. urodziny

Koncert, warsztaty, pokazy filmów, debata. Muzeum POLIN hucznie świętuje 10. urodziny

Źródło:
PAP