Ta rola przyniosła mu sławę i pieniądze, ale i tak żałuje, że ją przyjął. Mark Wahlberg, jeden z najlepiej zarabiających aktorów na świecie, przeprosił ostatnio za swój występ w kontrowersyjnym "Boogie Nights", w którym zagrał aktora porno. Wyraził też nadzieję, że "Bóg wybaczy mu udział w tym filmie". W Hollywood nie brakuje zresztą aktorów, którzy nie mogą przeboleć niektórych swoich występów na dużym ekranie. Sean Connery wyznał, że chciałby zabić Jamesa Bonda, a Harrison Ford apelował, aby uśmiercić Hana Solo. Materiał programu "24 Godziny".