Pijana spacerowała z koniem. "Chciała go ocalić przed rzeźnią"

- Około godz. 2.00 w nocy, do dyżurnego policji zadzwoniła mieszkanka Jeleniej Góry. Powiedziała, że nie może spać, bo pod jej blokiem rży koń. Na miejsce pojechali funkcjonariusze, którzy pod budynkiem zastali zwierzę i prowadzącą go pijaną 22-latkę – relacjonuje Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.

Okazało się, że kobieta wykradła zwierzę z pobliskiej stadniny. - Powiedziała funkcjonariuszom, że chciała je obronić przed śmiercią w rzeźni – dodaje Bagrowska.

Według ustaleń policji, 22-latka miała przeszło 2 promile alkoholu w organizmie. Podejrzana o kradzież zwierzęcia, wartego 10 tysięcy zł, została aresztowana. Grozi jej do pięciu lat więzienia.

- Policjanci skontaktowali się również z właścicielem konia. Jeszcze w nocy odprowadzili go do stadniny – informuje Bagrowska.

Autor: dr/zp / Źródło: TVN24 Wrocław