Wyrok dla "gangu przebierańców". Podawali się za służby specjalne 

Sąd rozpatrzy apelacje w sprawie skazanego księdza (zdj. ilustracyjne)
Policja zatrzymała podejrzanych o udział w ''gangu przebierańców'' (materiał z 6.06.2022)
Powoływali się na wpływy w instytucjach państwowych i służbach specjalnych, tak wyłudzali łapówki. Akt oskarżenia obejmował 58 zarzutów. 16 zostało skazanych.

W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok w sprawie 16 osób, oskarżonych o działalność w zorganizowanej grupie przestępczej, która prowadziła działalność w latach 2019-2020.

Podawali się za funkcjonariuszy służb specjalnych

Jak wskazała prokuratura, jeden z oskarżonych, podając się za funkcjonariusza służb specjalnych, posługiwał się atrapami broni oraz emblematami służbowymi, tworząc wrażenie dostępu do decydentów państwowych.

"Uwiarygadniał swoje rzekome wpływy, twierdząc, że utrzymuje bezpośrednie kontakty z ministrami, urzędnikami oraz osobami pełniącymi kluczowe funkcje w spółkach Skarbu Państwa" – powiadomiła prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej.

Chodziło o powoływanie się na takie instytucje jak: Ministerstwo Sprawiedliwości, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Obrony Narodowej, ABW, Policja, PKN Orlen oraz PKO BP.

Śledczy ustalili, że oskarżeni nie posiadali faktycznego wpływu na działania funkcjonariuszy publicznych ani realnej możliwości załatwienia jakiejkolwiek z podejmowanych spraw.

Umorzenie postępowań karnych, zwolnienia z aresztu

"Żadna ze spraw, za które wręczano korzyści majątkowe, nie została ostatecznie załatwiona. Wręczającym korzyści majątkowe tłumaczono negatywne dla nich rozstrzygnięcia m.in. brakiem przekazania kolejnych transz łapówek" – wyjaśniła prok. Calów-Jaszewska.

Chodziło m.in. o umorzenie postępowań karnych i skarbowych, zwolnień z aresztu, uzyskania nienależnego dofinansowania z funduszu wsparcia PFR, zawarcia kontraktów na dostawy ropy naftowej do PKN Orlen S.A. oraz zbycia nieruchomości Skarbu Państwa. Za "pośrednictwo" w związku z próbą wprowadzenia zmian w projekcie budowlanym drogi ekspresowej S7 przyjęto sumy takie, jak 220 tysięcy dolarów, 71 i 50 tysięcy euro.

Zdaniem Prokuratury Krajowej, środki pozyskane z przestępczej działalności inwestowane były m.in. w nieruchomości. Pochodzenie pieniędzy ukrywano przy wykorzystaniu rachunków bankowych osób trzecich.

Powoływanie się na wpływy, łapówki. 58 zarzutów

Akt oskarżenia obejmował 58 zarzutów, w tym powoływanie się na wpływy, żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych oraz obietnice załatwienia spraw w instytucjach publicznych.

Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.

Sąd wymierzył organizatorowi procederu karę osiem lat więzienia, członkom grupy powołującym się na wpływy – kary bezwzględnego pozbawienia wolności, zaś osobom wręczającym korzyści majątkowe – kary pozbawienia wolności, w części przypadków z warunkowym zawieszeniem.

Ponadto sąd zasądził przepadek korzyści majątkowych uzyskanych z przestępstwa w wysokości ponad czterech milionów złotych.

Wyrok nie jest prawomocny. 

Czytaj także: