Dwa wnioski o zgodę na wycinkę drzew i krzewów miały trafić do wolskiego urzędu dzielnicy. Są związane z planowaną modernizacją Dworca Zachodniego. Kolejarze nie planują nawet zasadzeń zastępczych.
Umowa na modernizację dworca, która obejmie między innymi budowę tunelu tramwajowego i podziemnego węzła przesiadkowego, została podpisana w zeszłym tygodniu. Krótko potem burmistrz dzielnicy Wola zaalarmował, że do jego urzędu trafiły dwa wnioski Polskich Kolei Państwowych na wycinkę zieleni, z których jeden jest związany bezpośrednio z tą inwestycją.
- PKP Polskie Linie Kolejowe złożyły dwa wnioski, z prośbą o wydanie zgody na usunięcie 3200 drzew i hektara krzewów na warszawskich Odolanach - poinformował Krzysztof Strzałkowski. I dodał: - W opinii PKP część drzew i krzewów rośnie niezgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury z października 2019 roku, pozostałe kolidują z planowaną przebudową Dworca Zachodniego, a konkretnie z placem magazynowym przeznaczonym do tej inwestycji. Zakład Linii Kolejowych w Warszawie nie planuje nasadzeń zastępczych, twierdząc, że brak jest odpowiednich terenów do tego typu rekompensaty ubytków zieleni - poinformował burmistrz.
Władze Woli apelują o ponowną analizę sytuacji. - Wierzę, że będziemy w stanie wypracować kompromis, tak aby maksymalnie ograniczyć planowaną wycinkę drzew. Modernizacja Dworca Zachodniego, to bardzo ważna inwestycja, ale nie powinna wiązać się z ogołoceniem terenów zielonych na warszawskiej Woli - podkreślił burmistrz. - Liczę na spotkanie w tej sprawie, na którym wspólnie z przedstawicielami PKP PLK będziemy mogli omówić także możliwości nasadzeń kompensacyjnych, co pozwoli na zmniejszenie uszczerbku zasobów przyrodniczych na terenie dzielnicy – dodał.
Na zmianę stanowiska PKP PLK liczą również wolscy radni. - Chętnie, wspólnie z mieszkańcami wskażemy lokalizacje, chociażby na terenach miejskich, na warszawskich Odolanach, które można przeznaczyć na dodatkowe nasadzenia zieleni – przekazała Ewa Statkiewicz, przewodnicząca rady dzielnicy.
"Zagrożenie dla ruchu pociągów"
O stanowisko zapytaliśmy PKP PLK. - Wystąpienie, zgodnie z procedurą, według prawa do dysponowania nieruchomością, dotyczy wniosku o zgodę na uporządkowanie terenu i usunięcie drzew i krzewów. Wytyczony obszar uznany został za niezbędny do wykonania ważnego społecznie projektu, jakim jest przebudowa stacji Warszawa Zachodnia. Wskazano do porządkowania tylko ten zakres, który uniemożliwiłby przeprowadzenie inwestycji lub stanowi zagrożenie dla ruchu pociągów - wskazał Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Według jego informacji, chodzi też o znacznie mniejszą liczbę drzew. - Wystąpienie dotyczy około 1900 drzew, które zostały szczegółowo zinwentaryzowane i zaznaczone na mapie. Priorytetem jest maksymalne ograniczenie wycinki, ale zarządca infrastruktury musi uwzględniać przepisy związane z bezpieczeństwem oraz wymogi wykonawców. Decyzję wydaje podmiot jednostki samorządu terytorialnego, w tym przypadku Urząd Dzielnicy Wola – dodał.
Skąd różnica w liczbie drzew? Urząd dzielnicy precyzuje, że kolejarze chcą wyciąć dokładnie 1982 drzewa na terenie sąsiadującym z dworcem Zachodnim oraz 1272 na swoich terenach po drugiej stronie alei Prymasa Tysiąclecia. To właśnie te drzewa mają rosnąć w niezgodzie z przepisami regulującymi bezpieczeństwo.
Na tej działce ma powstać zaplecze budowy dworca. Zniknąć mają z niej 1982 drzewa:
Na tej działce - i kilku mniejszych, znajdujących się w widocznych na mapie "wcięciach", 1272 drzewa i krzewy rosną niezgodnie z przepisami:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl