Zniknęły pozostałości po Czarnym Kocie, najsłynniejszej warszawskiej samowoli budowlanej. Na Okopową 65 wjechał ciężki sprzęt, który zburzył pustostan pozostały po wcześniejszych rozbiórkach.
Zgodnie z zapowiedzią Urzędu Dzielnicy Wola - batalia o odzyskanie terenu i rozbiórkę dwóch najniższych pięter Czarnego Kota dobiega końca. Z przejętej przez miasto i przekazanej wolskiemu Zakładowi Gospodarowania Nieruchomościami działki, zniknęły teraz pozostałości budowli.
- Cały teren i budynek trafił ostatecznie w ręce wolskich urzędników 5 sierpnia 2021 roku. Od tego czasu działka była zabezpieczana przed próbami zasiedlenia jej przez bezdomnych - mówił cytowany w komunikacie zapowiadającym rozbiórkę Wojciech Lesiuk, zastępca burmistrza Woli.
Czarny Kot zagrażał bezpieczeństwu
Równolegle trwały prace administracyjne. - W sierpniu został sporządzony przez komornika raport o stanie nieruchomości, na podstawie którego Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego miał przesądzić raport o stanie budynku - wskazał z kolei Adam Hać, zastępca burmistrza Woli. Ta procedura administracyjna właśnie się zakończyła.
W wykonanej ekspertyzie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego potwierdził, że obiekt zagraża bezpieczeństwu, a roboty remontowo-modernizacyjne są nieopłacalne. Dalsze utrzymywanie pustostanu wiązałoby się z dodatkowymi kosztami.
Nakaz PINB się uprawomocnił, następnym etapem było zabezpieczenie i wygrodzenie terenu, a następnie wprowadzenie ciężkiego sprzętu rozbiórkowego. Przyszłość działki została zapisana w planie miejscowym dla tego miejsca. Przewiduje on w tym miejscu zabudowę komercyjną o wysokości do 25 metrów. Nieruchomość zostanie skomercjalizowana, a ze środków z tego tytułu zarząd dzielnicy chciałby sfinansować budowę placówki edukacyjnej dla mieszkańców rejonu ulicy Burakowskiej. Niewykluczone jednak, że jeśli założenia tak zwanego Polskiego Ładu nie zostaną zmodyfikowane, konieczne będzie przeznaczenie ich na sfinansowanie deficytu w kasie miasta.
Najsłynniejsza samowola budowlana
Czarny Kot był najsłynniejszą warszawską samowolą budowlaną. W latach 80. powstał najpierw pawilon, później został rozbudowany do siedmiokondygnacyjnego budynku. W 2010 roku władze miasta rozpoczęły starania o odzyskanie działki. Prawomocny wyrok w sprawie hotelu Czarny Kot zapadł w marcu, kiedy sąd odrzucił odwołanie właścicieli od wyroku nakazującego wydanie nieruchomości miastu. W połowie czerwca władze Woli wystąpiły do komornika o przejęcie działki. Ten wszedł na teren najsłynniejszej samowoli budowlanej na początku sierpnia.
Wcześniej nadzór budowlany wskazał, że Czarny Kot został wybudowany samowolnie. Nakazał następnie rozbiórkę budynku od drugiego piętra w górę. W uzasadnieniach podkreślano, że usytuowanie budynku narusza przepisy techniczno-budowlane. Naczelny Sąd Administracyjny w połowie grudnia 2018 roku wydał ostateczny wyrok. Wtedy też ruszyła procedura, która miała doprowadzić do rozbiórki hotelu od drugiego piętra w górę. Prace rozbiórkowe ruszyły w grudniu 2019 roku i zakończyły się cztery miesiące później, w kwietniu.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl