Policjanci z Wawra zatrzymali 28-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa. Jak wynika z ustaleń śledczych, zaatakował on innego mężczyznę i zadał mu rany "ostrym narzędziem", którym miała być... siekiera. Trafił do aresztu.
O sprawie informowaliśmy na tvnwarszawa.pl w ubiegłym tygodniu. W poniedziałek, 3 stycznia, około godziny 22 na Korkowej kierowca autobusu miejskiego linii 173 zauważył, że jeden z pasażerów jest poważnie ranny i krwawi. Wezwał pomoc. Mężczyzna trafił do szpitala. Policjanci ustalili na miejscu, że pasażer został ranny, zanim wsiadł do autobusu.
Zarzut i areszt
Jak przekazała Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII, funkcjonariusze szybko dotarli do osoby, która mogła mieć bezpośredni związek z tym zdarzeniem. - Pozyskane informacje i zabezpieczone dowody wskazywały, że 28-latek zaatakował pokrzywdzonego i zadał mu ciosy ostrym narzędziem. Mężczyzna został zatrzymany dzień po zdarzeniu - poinformowała Węgrzyniak.
Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, ostrym narzędziem była siekiera, którą 28-latek kilka razy zadał cios pokrzywdzonemu.
Policjantka dodała, że podejrzany został doprowadzony do prokuratury, gdzie dostarczono również zgromadzony materiał dowodowy. - Prokurator wszczął śledztwo w związku z podejrzeniem usiłowania zabójstwa. Taki też zarzut został przedstawiony 28-latkowi. Sąd przychylił się do przedłożonego wniosku i zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt - poinformowała Joanna Węgrzyniak.
Za zarzucany czyn może mu grozić nawet dożywocie.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP VII