Strażnicy graniczni zatrzymali czterech cudzoziemców, którzy w Polsce przebywali nielegalnie. Dwóch z nich wpadło w Urzędzie do Spraw Cudzoziemców.
Kontrole legalności zostały przeprowadzone w ostatni poniedziałek i - jak wyjaśnia Straż Graniczna - były ukierunkowane na przeciwdziałanie nielegalnej migracji. Efekt? Zatrzymanie czterech osób, które złamały przepisy pobytowe w naszym kraju.
- Czynności kontrolne przeprowadzono na terenie stolicy, głównie w Urzędzie ds. Cudzoziemców przy ulicy Taborowej. Wśród kontrolowanych cudzoziemców znaleźli się obywatele Turkmenistanu, Wietnamu, Gruzji oraz Białorusi. Nie posiadali legalnego statusu pobytowego w Polsce - poinformowała rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej Dagmara Bielec.
Jednego z zatrzymanych szukała policja
Jak wymieniła rzeczniczka, Turkmen nie opuścił terytorium RP po odmowie udzielenia ochrony międzynarodowej, Białorusin natomiast zgłosił się w ramach dobrowolnych powrotów, ale nie posiadał wymaganego dokumentu pobytowego, a do tego dokonał przekroczenia granicy wbrew przepisom z Niemiec do Polski.
- Podobnie zresztą jak obywatel Gruzji, który przyjechał nielegalnie do Polski z Niemiec bez ważnych dokumentów. Dodatkowo jego dane figurowały w systemie jako osoby poszukiwanej przez policję w celu zatrzymania i doprowadzenia do aresztu w celu odbycia kary. Czwartym z zatrzymanych cudzoziemców był obywatel Wietnamu, który nie wykonał decyzji zobowiązującej do powrotu z grudnia ubiegłego roku. Po zakończeniu czynności wobec cudzoziemca podjęto decyzję o doprowadzeniu go do PSG Warszawa-Okęcie celem przymusowej realizacji decyzji - podsumowała Bielec.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Graniczna