Szpital Południowy odpowiada miastu: pomogliśmy 56 tysiącom ludzi

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Kaznowska: w szpitalu, który ma 300 łóżek, od kilku dni jest 9, 10 pacjentów
Kaznowska: w szpitalu, który ma 300 łóżek, od kilku dni jest 9, 10 pacjentówTVN24
wideo 2/2
Kaznowska: w szpitalu, który ma 300 łóżek, od kilku dni jest 9, 10 pacjentówTVN24

- W cztery miesiące szpital udzielił pomocy prawie 56 tysiącom mieszkańców Warszawy, hospitalizował 740 pacjentów i tym samym odciążył inne szpitale w czasie fali pandemii, gdzie w szczytowym momencie miał w gotowości 250 łóżek - wylicza spółka Solec, zarządzająca Szpitalem Południowym, w odpowiedzi na zarzut ratusza o niegospodarności.

Po środowej konferencji ratusza, który domaga się zwrotu Szpitala Południowego od rządu i wskazuje, że placówka jest zarządzana w "sposób tragiczny", do zarzutów odniosła się pełnomocnik zarządu spółki Szpitala Solec Ewa Więckowska. "Odnoszę wrażenie że władze Warszawy nie chcą Szpitala Południowego, ale kolejnych konferencji prasowych. To do niczego nas nie zaprowadzi. Panu Prezydentowi rekomenduję pilną weryfikację otrzymywanych informacji oraz źródeł ich pozyskiwania" - zaznacza.

Zaprzecza też zarzutom władz miasta, jakoby szpital stał pusty. "W ciągu ostatniego miesiąca mieliśmy prawie 10 800 pacjentów" - wylicza Więckowska.

"Odciążyliśmy inne placówki"

"W ciągu około czterech miesięcy działalności szpital udzielił pomocy prawie 56 tysiącom mieszkańców Warszawy, w tym hospitalizowano około 740 pacjentów" - zapewnia spółka. Uważa też, że tym samym odciążone zostały inne szpitale w czasie fali pandemii, kiedy w gotowości było 250 łóżek. "Aktualnie liczba pacjentów leczonych i rehabilitowanych w szpitalu nie spada poniżej 30 dziennie" - zapewnia szpital.

Zarząd placówki wskazuje też, że Szpital Południowy jest bardzo dobrze przygotowany do czwartej fali pandemii. Jak podkreśla, zatrudnia doświadczone zespoły medyczne, posiada wypracowane rozwiązania organizacyjne i procedury. Przypomina też, że decyzją Wojewody Mazowieckiego uruchomiono też na oddziałach łóżka covidowe, co pozwoli w czasie pandemii zająć się pacjentami chirurgicznymi.

Przypomina też, że dzięki utworzeniu szpitala tymczasowego, placówka zaczęła działać tak naprawdę na wiele miesięcy przed planowanym rzeczywistym otwarciem. "Gdyby nie uruchomienie Szpitala Tymczasowego, budynek stałby przez wiele miesięcy pusty z powodu niekończącej się inwestycji" - argumentuje.

20 milionów to nie straty, tylko propozycja dofinansowania

Szpital szacuje, że uruchomienie tymczasowej placówki wygenerowało dwukrotny wzrost kosztów. Spółka zarządza dwoma szpitalami, przychodnią przyszpitalną i dwoma punktami szczepień. W kolejnych miesiącach zarówno szczepienia jak i świadczenia dla pacjentów covidowych i rehabilitacyjne będą dotyczyły głównie pacjentów z Warszawy. "Logiczne i zasadne jest zatem wsparcie finansowe m.st Warszawy, ponieważ beneficjentem działalności szpitala będą mieszkańcy Warszawy" - przypomina.

Spółka odnosi się też do zarzutów o 20-milionowych długach: "Pojawiająca się w przestrzeni medialnej kwota 20 mln zł, to nie rzekome straty Spółki. Kwota 20 mln zł, to propozycja dofinansowania Spółki przez Właściciela, która obejmuje zakupy inwestycyjne, dalsze wyposażanie Szpitala Południowego, zakup niezbędnej aparatury dla Szpitala na Solcu oraz roczną kwotę na pokrycie kosztów eksploatacyjnych i funkcjonowania budynku Szpitala Południowego".

Jednocześnie przypomina, że co roku każda spółka miejska zarządzająca szpitalem w Warszawie występuje o dokapitalizowanie: "Wynika to z faktu, że działalność w ochronie zdrowia polegająca na nieodpłatnym świadczeniu szpitalnych usług medycznych nie jest dochodowa, jednocześnie wymaga finansowego wsparcia inwestycyjnego".

Spór o szpital

Władze Warszawy domagają się od premiera Mateusza Morawieckiego kontroli w Szpitalu Południowym i zwrotu placówki od rządu. Na środowej konferencji ratusz zarzucił zarządzającej nim obecnie spółce Solec, że kilka miesięcy po przejęciu szpitala przez rząd, placówka generuje długi, i "to bardzo poważne", bo - jak oszacował - pod koniec roku może być to nawet 20 milionów złotych. Jak mówiła wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska, jeżeli spółka "naprawdę pilnie, nie wróci do miasta Warszawy - grozi jej upadłość". Padły też zarzuty, że w szpitalu leczonych jest w ostatnim czasie zaledwie kilku pacjentów, a placówka nie jest przygotowana na czwartą falę koronawirusa. Mało tego, rząd domaga się, by miasto dokapitalizowało szpital.

Autorka/Autor:katke/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/ tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl