Wiatr powalił drzewo na Rakowieckiej w okolicy skrzyżowania z aleją Niepodległości. Konar uszkodził dwa auta i na blisko dwie godziny wstrzymał ruch tramwajów.
Pierwsze informacje o zdarzeniu dostaliśmy po godz. 15.
Powalone (najprawdopodobniej przez silny wiatr) drzewo zaległo w poprzek jezdni. Zablokowany został ruch aut osobowych i tramwajów.
- Złamany konar prawdopodobnie uszkodził też trakcję tramwajową. Będziemy to sprawdzać. Na miejscu jest już jeden zastęp straży pożarnej, który zajmie się usunięciem skutków tego zdarzenia - mówił nam krótko po godz. 16 Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Uszkodzeniu uległy dwa samochody. - Lexus jest mocno zniszczony. Drzewo spadło na jego dach, przednią szybę i maskę. Oprócz niego uszkodziło też stojące obok volvo. Jednak to auto ucierpiało w mniejszym stopniu - relacjonował Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.
Dodawał, że spora część drzewa zalega też na torowisku.
Tramwaje zostały skierowane na objazdy, Zarząd Transportu Miejskiego uruchomił też komunikację zastępczą.
Około godz. 17 strażacy uporali się z zawalidrogą i tramwaje wróciły na tory.
Powalone drzewo na Rakowieckiej
kk/pm