Zdradliwy łuk Wisłostrady. Kilkadziesiąt kolizji rocznie

Niebezpieczny zakręt na Wisłostradzie
Niebezpieczny zakręt na Wisłostradzie
Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl
Niebezpieczny zakręt na WisłostradzieLech Marcinczak, tvnwarszawa.pl

To jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na warszawskiej mapie drogowej. Do kolizji dochodzi tu kilkadziesiąt razy w roku. Kierowcy narzekają, drogowcy obiecują przebudowę. Pojawił się też pomysł ustawienia fotoradaru.

Długa prosta, a później lekki łuk. To właśnie w tym miejscu kilkadziesiąt razy rocznie dochodzi do kolizji. Kierowcy tracą godziny w korkach, a ZDM sukcesywnie wymienia barierki, które są niszczone. Wisłostrada – kierunek Łomianki, przy klubie Spójnia, niedaleko przed Centrum Olimpijskim.

Dziesiątki stłuczek

Jak dowiadujemy się w Wydział Ruchu Drogowego stołecznej policji w 2016 roku odnotowano w tym miejscu 32 kolizje i dwa wypadki, trzy osoby zostały ranne. Rok wcześniej na tym odcinku samochody zderzyły się 18 razy, jedna osoba trafiła do szpitala.

Już w nowym roku, o kolizjach naprzeciwko Cytadeli informowaliśmy kilkanaście razy. - W stosunku do statystyk, realnych kolizji może być tutaj trzy razy więcej, wiele z nich nie zostaje zgłoszonych na policję – ocenia Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl, który codziennie relacjonuje sytuację na warszawskich drogach.

Zauważa, że stłuczki nasilają się, kiedy pada deszcz. - Kierowcy nie zwracają uwagi, nie zachowują ostrożności. Powinniśmy pamiętać o położeniu tego miejsca, bliskość Wisły sprawia, że jest tu większa wilgotność – mówi nasz reporter.

Rowerzyści zagrożeni

Swoje teorie oraz pomysły na poprawę bezpieczeństwa mają najbardziej zainteresowani, czyli kierowcy. Kolizje przekładają się także na korki, które po nich występują.

"Skoro jeździ tamtędy dziennie 40/50 tys. samochodów rozwiązanie jest jedno. Ograniczenie prędkości do 60/70 i radar w obie strony - w drugą stronę jest to samo, tylko przechodnie nie doczekali się tam nawet barierek. Przy 70 nie da się tam wypaść, to i wypadków nie będzie" - twierdzi nasz czytelnik.

"Ten łuk jest zdradliwy, jadąc szybko lewym pasem 120/140 km/h może wynieść niedoświadczonego kierowcę. Polecam odpuścić gaz (przedni napęd) przed łukiem i delikatnie dociągać kierownicę w lewą stronę i nie hamować na samym łuku, bo może zablokować i polecimy na inne auta i bariery energochłonne" - radzi inny internauta.

Do dyskusji dołączają rowerzyści, którzy – mimo że jadą ścieżką rowerową – też czują się zagrożeni.

"Jeżdżę tam regularnie rowerem parę razy w tygodniu i barierka w tym miejscu praktycznie za każdym razem przybiera inne kształty. Kiedyś dojdzie tam do tragedii, jak któryś z tych idiotów zmiecie rowerzystę ze ścieżki, powinno się tam postawić betonową barierę" - pisze jeden z nich.

"Ten zakręt jest bardzo niebezpieczny! Ale nie dla kierowców, których mi nie żal tylko dla rowerzystów którzy mogliby znajdować się w tym czasie na drodze rowerowej. Tam powinny być betonowe zapory bo barierki w tym miejscu są wymieniane co kilka dni" - czytamy w komentarzu.

Wnioskują o fotoradar

To, że w tym miejscu jest niebezpiecznie wie również Zarząd Dróg Miejskich. Wie i planuje zmiany. - Główną przyczyną kolizji jest to, że kierowcy jadą dużo szybciej. Jadąc zgodnie z dopuszczalną prędkością nie ma szansy na kolizję – mówi Mikołaj Pieńkos, rzecznik ZDM.

W jego opinii, najlepszym sposobem na uspokojenie ruchu byłoby egzekwowanie od kierowców ograniczenia prędkości.

– Jeszcze w 2015 roku wystąpiliśmy do Głównego Inspektoratu Ruchu Drogowego o ustawienie w tym miejscu fotoradarów, wciąż czekamy na odpowiedź – informuje.

Ale to nie wszystko. - Drugą rzeczą, którą możemy zrobić jest korekta profilu jezdni, jednak to wymaga zerwania nawierzchni i zamknięcia odcinka Wisłostrady na dłuższy czas, jest to inwestycja rzędu co najmniej miliona złotych – tłumaczy rzecznik.

Zastrzega jednak, że inwestycja jest planowana, ale dopiero po tym, jak swoje roboty wykonają wodociągowcy. – W tym miejscu będzie budowany duży kolektor, więc nawierzchnia zostanie zerwana. Wtedy będziemy mogli przeprofilować jezdnię. To kwestia dwóch lat - twierdzi Pieńkos.

Odnosi się również do zarzutów rowerzystów. Jego zdaniem betonowe barierki nie są najlepszym rozwiązaniem. Dlaczego? - Bo skutki tych zdarzeń mogłyby być jeszcze bardziej dotkliwe niż teraz – podsumowuje.

Niedawno informowaliśmy o karawanie, który rozbił się na barierkach:

Karawan rozbił się na barierach
Karawan rozbił się na barierachTomasz Zieliński/ tvnwarszawa.pl

kz/b

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl