Z raportu drogowców wynika, że zbyt często kierowcy, w tym kierujący ciężkimi pojazdami, manewrują w sposób bardzo niebezpieczny w miejscach, w których mogą być pewni, że obok mogą się poruszać piesi. Ma to szczególne znaczenie w przypadku osób starszych, które bardzo często gorzej widzą i słyszą niż osoby młodsze. Ponieważ trudniej im się poruszać, nie mają szans na uniknięcie zderzenia w starciu z nieodpowiedzialnym kierowcą.
91 potrąceń seniorów, osiem osób zginęło
"W 2022 r. doszło w Warszawie do 91 potrąceń osób w wieku 60 lat i więcej. 45 z nich miało miejsce na przejściach dla pieszych, aż 19 na chodnikach, do tego 7 miało miejsce na parkingach. W ich efekcie 8 seniorów zginęło a 83 odniosło obrażenia" - podano w raporcie.
W ubiegłym roku nie doszło w stolicy do śmiertelnego potrącenia na chodniku (choć w poprzednich latach były takie przypadki). "Mimo to w marcu ubiegłego roku, w przeciągu tygodnia, 57-latka został przejechana na placu manewrowym przez kierowcę forda transita, a 82-letnia pani na parkingu przez kierowcę mercedesa. Obaj kierowcy cofali. Obie kobiety zmarły w wyniku obrażeń" - wskazali drogowcy. I zastrzegli: "Osoby starsze poruszają się po ulicach bardzo uważnie. Spośród wspomnianych 91 wypadków, zostały uznane za winne ich spowodowania tylko sześciokrotnie. Aż 85 razy winny okazał się kierujący pojazdem".
Przyczyny wypadków z udziałem seniorów
W raporcie można przeczytać także o przyczynach wypadków drogowych z pieszymi seniorami. W wypadkach spowodowanych przez kierujących pojazdami są to: nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu, nieprawidłowe cofanie, niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, wjazd na czerwonym świetle i nieprawidłowe skręcanie.
Jeśli chodzi o wypadki spowodowane przez pieszych, wśród przyczyn wskazano: nieostrożne wejście na jezdnię przed jadącym pojazdem, przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym, wejście na jezdnię przy czerwonym świetle oraz nieostrożne wejście na jezdnię zza pojazdu, przeszkody.
Nieuwaga kierowców
"8 osób, które poniosły śmierć w 2022 r. w wieku 60 lat i więcej to 24% wszystkich ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Warszawie i 50% ofiar śmiertelnych wśród pieszych. Z kolei rannych pieszych-seniorów było 83, co stanowi zaledwie 10% wszystkich rannych w wypadkach drogowych i 36% rannych wśród pieszych (230)" - czytamy też w raporcie.
Zdaniem drogowców liczby wskazują, jak niebezpieczne jest potrącenie osoby starszej. Takie sytuacje dużo częściej kończą się śmiercią poszkodowanego, a nie tylko obrażeniami. "Osoby starsze poruszające się pieszo były w 2022 r. sprawcami zaledwie 6 wypadków, choć były poszkodowane aż w 91 wypadkach. W zdecydowanej większości takie potrącenia biorą się z nieuwagi kierujących pojazdami" - ocenili.
Dane dotyczące wypadków z udziałem seniorów pochodzą z opublikowanego kilka tygodni temu "Raportu bezpieczeństwa drogowego w Warszawie 2022". Wcześniej podawano statystyki odnośnie m.in. ogólnej liczby ofiar. Jak wskazywano, w ubiegłym roku na warszawskich ulicach zginęły 33 osoby.
Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski ocenił wówczas, że 95 procent wypadków w ubiegłym roku to wypadki spowodowane przez kierujących pojazdami. Aż jedna trzecia z nich - z uwagi na przekroczenie prędkości.
Gdyby nie pierwszeństwo pieszych, skutki byłyby jeszcze gorsze
Marcin Chlewicki, wiceprzewodniczący stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, który organizował m.in. akcję "Chodzi o życie" - kampanię na rzecz bezpieczeństwa pieszych - zauważa, że seniorzy to grupa, która często nie może przemieszczać się samochodem. Jego zdaniem rada kierowców brzmi często: "najbezpieczniej jeździć samochodem". - Stąd np. (przeświadczenie, że red.) trzeba wozić dzieci do szkoły, bo będą bezpieczne. Seniorów często nie ma kto gdzieś przewieźć, więc przemieszczają się pieszo. Albo robią to z wyboru - wskazuje.
Zdaniem aktywisty dane ZDM są przerażające. - 91 potrąceń i połowa z nich jest na przejściach dla pieszych. Można założyć, że gdyby nie pierwszeństwo dla pieszych wchodzących na pasy, to tych potrąceń byłoby więcej, a skutki byłyby jeszcze gorsze - stwierdza. - Mamy ośmiu seniorów, którzy zginęli. Jestem przekonany, że byłoby więcej tych śmierci na drogach, gdyby nie to pierwszeństwo, o które też tak walczyliśmy w akcji "Chodzi o życie" - dodaje.
Zastawione chodniki i niefektywna straż miejska
Chlewicki mówi też, że jeszcze bardziej przerażającą informacją jest to, że 19 potrąceń miało miejsce na chodnikach. - Na chodnikach często jest parkowanie nielegalne. Jest jazda po chodnikach, która jest karana już mandatem. Piesi nie mogą się przemieszczać, bo chodniki są zastawione. Niestety nadal w Warszawie parkowanie na chodnikach jest dopuszczalne, a straż miejska działa jak działa, czyli nieefektywnie. Wystarczy się przejść kawałek - wskazuje.
Aktywista zwraca też uwagę na przejścia dla pieszych na drogach kilkupasmowych, które nadal można zauważyć w stolicy. - Takie jezdnie powinny być zwężane. Nie powinno być przejść dla pieszych bez sygnalizacji, jeżeli mamy dwa czy trzy pasy. Np. na Słomińskiego. To są takie miejsca, które już dawno powinny być zlikwidowane - ocenia.
Jak mówi, są też przejścia, gdzie sygnalizacja daje pieszemu tylko kilka sekund, by pokonać jezdnię. - Rozwiązaniem nie jest sygnalizacja, która jest droga i nieefektywna i zwykle też dyskryminuje wszystkich poza kierowcami. Tylko Tempo 30 i spowalnianie ruchu. Można powiedzieć, że policja mogłaby też działać skuteczniej - twierdzi.
- Widać, jak grupy słabsze, seniorzy, najbardziej tracą na tej dominacji i absolutnym paradygmacie warszawskim dla ruchu samochodowego. To są smutne dane - podsumowuje.
Autorka/Autor: katke
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24