Jeszcze nie oddali jej do użytku, a już doszło tam do wypadku. Kierowca jednej z firm przewozowych wjechał na zamknięty odcinek Trasy Łazienkowskiej. Tam uderzył w samochód dostawczy ekipy budowlanej. Jak ustaliliśmy, wcześniej brał udział w innej kolizji.
- Kierowca przewozu osób w pełnym pędzie wjechał na zamknięty odcinek Trasy Łazienkowskiej w kierunku Pragi i zderzył się z samochodem dostawczym budowlańców, którzy wykonywali tam prace. Karetka zabiera kierowcę auta osobowego. Na miejscu są policja i straż pożarna - relacjonuje Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl.
Najpierw kolizja z innym autem...
Więcej informacji podała później policja. - Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 14.55. W alei Armii Ludowej, na wysokości Agrykoli, doszło najpierw do zderzenia dwóch pojazdów. Były to dwie toyoty. Po tym zdarzeniu jeden z kierowców zjechał na pas wydzielony, gdzie odbywają się roboty drogowe i uderzył w zaparkowanego tam mercedesa, w którym nikogo nie było. Kierujący tą toyotą trafił do szpitala - przekazał nam Rafał Markiewicz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Dodał, że obaj kierujący byli trzeźwi.
...potem wjazd na teren budowy
Tomasz Zieliński rozmawiał z kierowcą drugiej toyoty, też taksówki. - Obaj kierujący jechali w tym samym kierunku. Na wysokości ronda Jazdy Polskiej tamten uderzył w jego bok, ale kontynuował jazdę prosto. Wyglądało jakby uciekał. Wtedy kierowca ruszył za nim, ale - ku jego zdziwieniu - toyota przebiła wygrodzenia i wjechała na teren budowy. Następnie uderzyła w samochód budowlańców - opisał.
Jak zaznaczył, robotnicy stali kilka metrów przed swoim samochodem. 0 Wielkie szczęście, że zaparkowali w ten sposób, bo mogło skończyć się to tragicznie - ocenił nasz reporter.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl