Samochód osobowy wypadł z jezdni i ściął latarnię na Wale Miedzeszyńskim. Auto wylądowało na boku na pasie zieleni. Wcześniej doszło do zderzenia z innym pojazdem. Jedna osoba została poszkodowana.
Do zderzenia doszło kilkanaście minut po godzinie 18 w rejonie skrzyżowania Wału Miedzeszyńskiego z Wędkarską. - Peugeot, jadący Wałem Miedzeszyńskim, zderzył się z autem włączającym się do ruchu. W efekcie peugeot wypadł z jezdni i dachował. Zatrzymał się na boku na pasie zieleni - relacjonował Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl. Jak opisywał, auto zahaczyło także o latarnię, która przewróciła się.
Na miejscu są dwa zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie. Jak poinformował Jarosław Dobrzewiński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, kierująca peugeotem opuściła pojazd o własnych siłach, jeszcze przed dotarciem strażaków.
- Jedna osoba została przekazana pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Nie było konieczności wycinania nikogo z pojazdów. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia - zaznaczył.
Informacje o zderzeniu potwierdziła również Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji. Przekazała też, że do szpitala zabrana została kierująca peugeotem.
Kierowców czekają utrudnienia w ruchu. - Jeden pas jezdni w kierunku ronda przy skrzyżowaniu z Traktem Lubelskim jest zablokowany - ostrzegał nasz reporter.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl