Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godziną 22. - Kiedy patrol strażników miejskich jechał ulicą Izbicką w kierunku ronda Kulikowskiego, akurat od strony Patriotów nadjechał peugeot. Kierująca nim osoba nie panowała nad pojazdem. Rozpędzone auto uderzyło w słupki odgradzające jezdnię od chodnika i zatrzymało się na jednym z nich - opisywał Jerzy Jabraszko z referatu prasowego stołecznej straży miejskiej.
Strażnicy podjęli interwencję. Kierująca i jej pasażer wysiedli z auta, gdy ich zobaczyli. - Strażnicy poczuli od nich silny zapach alkoholu. Oboje przyznali, że niedawno pili. 32-letnia kierująca nie miała prawa jazdy, a właścicielem auta był jej 35-letni pasażer. Wyjaśniał, że uczy koleżankę prowadzić, ponieważ niebawem ma się ona wybrać na kurs prawa jazdy - relacjonował Jabraszko.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Policja: miała ponad promil alkoholu
Na miejsce zostali wezwani policjanci. - Przeprowadzone przez nich badanie wykazało, że kierująca miała w wydychanym powietrzu 1,9 promila alkoholu - podał Jabraszko.
Rzeczniczka wawerskiej komendy Joanna Węgrzyniak doprecyzowała jednak w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że późniejsze, stacjonarne badanie kobiety na komendzie, wykazało nieco ponad promil alkoholu. Potwierdziła też, że w niedzielę późnym wieczorem policja otrzymała zgłoszenia o podjętej przez strażników interwencji w okolicy ulicy Izbickiej.
- Doszło tam do zdarzenia z udziałem peugota. Kierująca miała ponad promil alkoholu, nie posiadała uprawnień. Pasażer również znajdował się w stanie nietrzeźwości. Zostały im wystawione wezwania i będą z nimi kontynuowane czynności. W sprawie są gromadzone materiały dowodowe - podsumowała policjantka.
Pisaliśmy też o pijanym kierowcy, który powalił słup na Skalnicowej:
Autorka/Autor: mp/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl