Środowy poranek bardzo niemile zaskoczył mieszkańców stolicy, którzy mieli problemy z dotarciem do pracy. Ze względu na intensywne opady deszczu przez kilka godzin zalane i zamknięte były stacje metra w dzielnicy Ursynów, a na ulicach tworzyły się korki. Utrudnienia czekały również na Mokotowie.
"W drodze do pracy... Autobus daje radę, ale auta osobowe ledwo co! Masakra! Taka ulewa, że szok!" - napisał jeden z internautów, a całą sytuację zilustrował filmem z al. Wilanowskiej, który nagrał o 7.00:
Warszawa tonie
Godzinę wcześniej podobną sytuację w al. Wilanowskiej uchwycił inny internauta - Adam Polak. Na filmie zobaczymy, jak samochody ledwo jadą w ogromnych kałużach:
Zalana al. Wilanowska
Potop w Warszawie
To wszystko skutki środowej burzy. Jak informowali synoptycy, intensywne opady były wynikiem niżu, który przechodzi obecnie nad centralną Polską. Front rozdzielał od siebie chłodne i gorące powietrze i właśnie na styku tych mas powstawały chmury z intensywnymi opadami oraz burzami.
W stolicy w ciągu sześciu nocnych godzin spadło 31 l/mkw., czyli prawie połowa lipcowej normy deszczu, która wynosi w Warszawie 73 l/mkw.
kz/mś
Źródło zdjęcia głównego: Adam Polak