Przebudowa Wisłostrady bis. Urzędnicy ugięli się pod protestami. Zasadzą więcej drzew

Źródło:
tvnwarszawa.pl
O dodatkowych nasadzeniach na Pradze
O dodatkowych nasadzeniach na PradzeMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/3
Konferencja w sprawie przebudowy Wisłostrady bis

- Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podjął decyzję, żeby wykonać kilkaset, około 500, nowych nasadzeń zieleni na Pradze - poinformowała Justyna Glusman odpowiedzialna w stołecznym ratuszu za sprawy zieleni. To reakcja urzędników na petycję mieszkańców oburzonych wycinką pół tysiąca drzew w związku z przebudową Wybrzeża Helskiego i Szczecińskiego.

Przypomnijmy: chodzi o przebudowę ulic Wybrzeże Szczecińskie i Wybrzeże Helskie na odcinku około 2,2 kilometra od ulicy Okrzei do ulicy Wybrzeże Puckie. Remont obejmie prace drogowe i budowę zabezpieczenia przeciwpowodziowego. W środę radny Pragi Północ Grzegorz Walkiewicz wystosował petycję w sprawie ochrony drzew, które muszą zostać wycięte. Zwracał uwagę, że "inwestycja ma być realizowana kosztem 500 drzew i kilkudziesięciu tysięcy krzewów rosnących na cennym przyrodniczo obszarze Natura 2000 Dolina Środkowej Wisły. Radny zaapelował do władz Warszawy o zmiany: chciał, by inwestycja tak bardzo nie ingerowała w środowisko.

Pod petycją podpisało się ponad 3,5 tysiąca osób, a w sobotę organizowany jest spacer "Społeczna inwentaryzacja zagrożonej przyrody". Podstawiony do ściany ratusz zwołał w piątek konferencję, na której dyrektorka koordynatorka do spraw zrównoważonego rozwoju i zieleni Justyna Glusman i wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński przedstawili propozycje "rekompensaty" za wycięte drzewa i przypomnieli cele tej inwestycji.

500 zamiast 74

- Wiemy, że ta inwestycja jest kontrowersyjna, bo nie ma przestrzeni, aby zbudować wał bez wycinki drzewa. Będzie to aż około 500 drzew. 300 z nich koliduje bezpośrednio z murem oporowym, reszta z częścią infrastruktury - mówiła Glusman. - Pomimo tego, że ten projekt przewiduje nasadzenia drzew w liczbie 74, pan prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podjął decyzję, żeby te straty środowiskowe wynagrodzić i zrekompensować mieszkańcom dużo większymi nasadzeniami. Zostało postanowione, że w tym roku wykonamy dodatkowe nasadzenia na Pradze - zapowiedziała.

Poinformowała, że będzie to około 500 dodatkowych drzew, jednak dokładana ich liczba będzie zależeć od tego, gdzie urzędnicy znajdą miejsca. - Mieszkańcy Pragi zyskają więcej zieleni wzdłuż praskich ulic, ale także przyspieszymy proces zazielenia podwórek, skwerów i "rozbetonowywania" chodników. Wszystko po to, aby maksymalnie zwiększyć powierzchnię biologicznie czynną środowiska w tym rejonie, gdzie uszczerbek na ekosystemie jest zauważalny - przekonywała Glusman.

Policzą drzewa

Urzędniczka przedstawiła też kolejną decyzję Trzaskowskiego: - Chodzi o przeprowadzenie analizy wszystkich miejskich inwestycji realizowanych w najbliższych latach pod kątem kolizji z drzewami. Tak, abyśmy wszyscy wiedzieli, ile tych drzew będziemy musieli wyciąć. Chcemy, żeby miasto działało w sposób maksymalnie transparentny. Taka informacja powala nam też z wyprzedzeniem zaplanować nasadzenie zastępcze jako częściową rekompensatę.

Glusman zastrzegła jednak, że urzędnicy mają "pełną świadomość, że stare drzewa stanowią znacznie większą wartość dla środowiska naturalnego niż te młode".

"Dziura w burcie"

- Wraz ze zmianami klimatu aglomeracje są narażone na coraz większe ryzyko ekstremalnych zjawisk pogodowych, jak susze czy powodzie. W zeszłym roku przy wezbranej wodzie na Wiśle musieliśmy zamknąć bulwary, natomiast powódź sprzed 10 lat uszkodziła zabezpieczenia przy Wybrzeżu Helskim i ówczesne władze podjęły decyzję, żeby ten teren zabezpieczyć - wyjaśniała powody przebudowy dyrektorka. - Ten teren sąsiaduje z zabudową mieszkaniową. Obok mamy też teren 40 hektarów obszaru ogrodu zoologicznego. 10 lat temu zaczęła się ewakuacja zwierząt. Udało się tego uniknąć, ale nie chcemy powtórki z tej sytuacji - dodała.

Glusman argumentowała, że adaptacja do zmian klimatu polega nie tylko na inwestowaniu w zieloną infrastrukturę, ale także na ochronie twardej infrastruktury i zabezpieczaniu mieszkańców przed ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.

Wtórował jej wiceprezydent Soszyński. - Podstawą sprawą jest bezpieczeństwo pobliskiego ogrodu zoologicznego, ale to jest też dziura w burcie, jeśli chodzi o zabezpieczenie przeciwpowodziowe w Warszawie i ogród, w razie nieszczęścia, byłby bezpośrednio zagrożony. Gdyby woda z Wisły wlała się ta drogą to zalałaby całą Pragę - od Pragi Południe po Białołękę. To jest bardzo niebezpieczne miejsce - zaznaczył.

Źródło: tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:mp/b

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl