Duże utrudnienia na węźle Opacz. Na łącznicy tras S8 i S2 ciężarówka uderzyła w bariery energochłonne i stanęła w poprzek jezdni. Kierowcy jadący w stronę węzła Konotopa utknęli w korku. Estakada była przez kilka godzin zablokowana.
O kolizji poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Przed godziną 9 samochód ciężarowy najechał na bariery energochłonne na węźle Opacz. "Zablokowana została łącznica zjazdowa z S8 na S2 w kierunku Konotopy" - dodano.
Nasz reporter Artur Węgrzynowicz potwierdził, że kierowców czekają bardzo duże utrudnienia, ponieważ samochód ciężarowy blokuje oba pasy ruchu. - Kierowcy aut osobowych mają co prawda miejsce, żeby próbować go omijać, ale utworzyła się tu dość długa kolejka ciężarówek, które się nie zmieszczą. To one zablokowały przejazd - relacjonował początkowo Węgrzynowicz. I opisywał, że kierowcy próbują sobie nawzajem pomagać w omijaniu przeszkody, ale odbywa się to bardzo wolno.
Dodawał też, że ciągnik siodłowy "złamał się" względem naczepy tak, że kabina stanęła tyłem do kierunku jazdy i wbiła się lewym bokiem w ramę naczepy. - To o tyle poważne, że bez specjalistycznej pomocy - strażaków lub służby drogowej - nie da się usunąć skutków takiego zdarzenia - wyjaśnił nasz reporter.
Około godziny 9.35 przekazał, że ruch na estakadzie został już całkowicie wstrzymany. - Drogowcy wycofują z niej pojazdy pod prąd. Pozostali, którzy utknęli w korku na wcześniejszym etapie, są kierowani do węzła z Aleją Krakowską, gdzie mogą zawrócić i dostać się na jezdnię w kierunku węzła Konotopa - mówił Węgrzynowicz.
Drogowcy przekazali, że utrudnienia zakończyły się około godziny 11.30. Nasz reporter ustalił, że ciężarówkę usunęli pracownicy pomocy drogowej.
Dwie kolizje na estakadzie
- Kierowca ciężarówki prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków jazdy i uderzył w bariery energochłonne, po czym złamał się, czyli jego kabina znalazła się w przeciwległym do naczepy kierunku - potwierdziła Karolina Kańka z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie. - Nikomu nic się nie stało, kierowca był trzeźwy - zaznaczyła.
Przekazała także, że kierowca został ukarany mandatem w wysokości 1300 złotych i 10 punktami karnymi.
Policjantka dodała, że wcześniej na estakadzie doszło także do kolizji z udziałem auta osobowego. - Kierująca toyotą uderzyła w bariery energochłonne. Nikt nie ucierpiał. Kobieta została ukarana mandatem - mówiła Kańka.
Pechowy węzeł
To nie pierwsza taka kolizja na zjeździe z trasy S8 na S2. O podobnych zdarzeniach w tym miejscu informowaliśmy już kilkukrotnie na tvnwarszawa.pl. W połowie października kierowca samochodu ciężarowego uderzył w bariery energochłonne na podobnej wysokości, co tym razem. Z tą różnicą, że auto przebiło je i wpadło do rowu, a nad uszkodzonymi barierami zawisła tylna część naczepy.
Inna ciężarówka wpadła w bariery na początku kwietnia tego roku. Pojazd pozostał na jezdni, ale doszło do wycieku paliwa, co także spowodowało ogromne utrudnienia.
Latem 2021 roku, podczas ulewy, kierowca auta ciężarowego wpadł w bariery na łuku estakady. Auto złamało się, zgnieciona kabina była na lewym pasie jezdni, a przednia część naczepy przebiła infrastrukturę drogową i zawisła nad nasypem.
O kolizji na ślimaku informowaliśmy także w kwietniu ubiegłego roku. W tym przypadku także doszło do uszkodzenia barier i złamania się pojazdu. Naczepa stanęła w poprzek drogi, blokując przejazd.
Wszystkie te zdarzenia spowodowały ogromne utrudnienia. Do usuwania pojazdów konieczne było wzywanie specjalistycznego sprzętu. Na szczęście nikt nie został poszkodowany.
Zderzenia na estakadzie węzła Opacz
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawawa.pl