Po tym, jak pokazaliśmy nagrania, na których widać rowerzystów, osoby na wózkach i spacerowiczów idących wąskim przesmykiem między placem budowy na bulwarach, a ruchliwą Wisłostradą, drogowcy przesunęli płot odgradzający budowę. Dzięki temu piesi i rowerzyści mogą poruszać się dołem, przy Wiśle. To jednak tymczasowe rozwiązanie.
"Zależy nam na tym, żeby budowa mostu pieszo-rowerowego na Pragę przebiegła bezpiecznie, dlatego zmieniamy organizację ruchu na Bulwarach Wiślanych" - poinformował w czwartek w mediach społecznościowych Zarząd Dróg Miejskich. Jak przyznali drogowcy, pierwotna organizacja ruchu, która pozwalała na jak najszybsze przeprowadzenie prac związanych z przebudową sieci podziemnych, okazała się nie do utrzymania.
"Niezależnie od tego, jak skrupulatnie oznaczylibyśmy trasę przejścia i tak niektórzy narażaliby siebie i innych na niebezpieczeństwo. Więc robimy ją od nowa i będziemy na bieżąco korygować (w ramach potrzeb)" - napisali drogowcy. Płot zabezpieczający plac budowy został przesunięty. "Dzięki czemu piesi i rowerzyści mogą poruszać się dołem, przy Wiśle. Na razie" - czytamy.
Jak czytamy dalej, niedługo wykonawca zacznie prace kanalizacyjne w tym miejscu - na ten czas przejście dołem będzie musiało zostać zamknięte, a ruch będzie przeniesiony wyznaczoną trasą bliżej Wisłostrady. "Takie rozwiązanie wiąże się jednak z tym, że czasowa organizacja ruchu, a więc i wygrodzenie tego fragmentu bulwarów, potrwa dłużej - przynajmniej do wakacji" - podsumowali drogowcy i zapewnili, że o wszystkich korektach i zmianach będą informować na bieżąco.
Nie muszą już wdrapywać się po skarpie
Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz sprawdził w czwartek, czy po zmianach, które wprowadzono, rzeczywiście poprawiło się bezpieczeństwo w tym miejscu. - Piesi i rowerzyści mogą poruszać się bulwarami. Ogrodzenie zostało przesunięte. Nie ma już konieczności wdrapywania się po skarpie, aby przejść wzdłuż jezdni. Nie zauważyłem, żeby ktokolwiek z pieszych czy rowerzystów zdecydował się na poruszanie Wisłostradą - opisał Węgrzynowicz.
Zmiany, o których napisali w czwartek drogowcy, wprowadzono po tym, jak pokazaliśmy wiele niebezpiecznych sytuacji z udziałem pieszych i rowerzystów. Jak opisywaliśmy na tvnwarszawa.pl, na początku marca zamknięto fragment popularnej trasy rowerowej i chodnika na Bulwarach Wiślanych. Zmiana organizacji ruchu miała związek z budową kładki przez Wisłę. Drogowcy zapowiadali, że utrudnienia potrwają do końca kwietnia.
Jednak miniony weekend pokazał, że wielu spacerowiczów i rowerzystów nie korzystało z obejścia utrudnień proponowaną przez drogowców trasą. Oprócz kierowców, na ruchliwej Wisłostradzie można było zobaczyć wszystkich innych użytkowników ruchu: pieszych, rowerzystów, osoby na hulajnogach elektrycznych, a nawet na wózkach inwalidzkich. Często auta i niechronionych użytkowników ruchu dzieliły dosłownie centymetry.
CZYTAJ WIĘCEJ: Spacerowicze, rowerzyści, osoby na wózkach. Ruchliwą arterią omijają zamknięty bulwar
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl