Jak podaje oficer prasowy wołomińskiej policji Tomasz Sitek, do zatrzymania doszło pod koniec czerwca na ulicy Żołnierskiej. - Policjanci w nieoznakowanym bmw, wyposażonym w wideorejestrator, "namierzyli" motocyklistę, który poruszał się z prędkością 115 kilometrów na godzinę. Postanowili zatrzymać go do kontroli, jednak pomimo wydanych poleceń, motocyklista nie zatrzymał się, kontynuując jazdę - relacjonuje przebieg wydarzeń.
Prawie 220 na liczniku
W rejonie Ząbek motocyklista wjechał w ulicę Szwoleżerów, a następnie w Reymonta. - Został zatrzymany w rejonie ulicy Piłsudskiego. Najwyższy pomiar prędkości, jaki zarejestrował wideorejestrator, wyniósł 219,7 kilometrów na godzinę - wskazuje policjant.
Motocykl prowadził 38-letni mieszkaniec Wołomina. - Podczas sprawdzania jego danych, okazało się, że nie posiadał on uprawnień do kierowania tego typu pojazdami - zaznacza Sitek i podaje, że policjanci z komendy w Ząbkach przedstawili mężczyźnie zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej pomimo wydawanych poleceń przez funkcjonariusza policji. Może grozić mu kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
- Oddzielne postępowanie w kierunku popełnionych przez 38-latka wykroczeń, w tym przekroczenia dopuszczalnej prędkości oraz kierowania pojazdem mechanicznym bez uprawnień, prowadzą funkcjonariusze sekcji wykroczeń wołomińskiej Komendy - dodaje Sitek.
Autorka/Autor: mp/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP