Rusza kolejny etap przebudowy trasy S7 między Modlinem a Czosnowem. Wykonawca przeniesie ruch na tymczasowe drogi objazdowe. Kierowcy dalej będą mieć do dyspozycji po dwa pasy ruchu w każdym kierunku, ale przy znacznym ograniczeniu prędkości - do 50 kilometrów na godzinę.
Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, pierwsze zmiany w organizacji ruchu zaczynają obowiązywać już od wtorku. Chodzi o krótki, 800-metrowy odcinek trasy na jezdni w kierunku Warszawy w Kazuniu Nowym, tuż za mostem na Wiśle.
W kolejnych etapach ruch zostanie przeniesiony: na jezdni w stronę Gdańska, za węzłem Błonie (skrzyżowanie S7 z DK85), na długości około 1,7 km, potem około 800 metrach za mostem na Wiśle, na jezdni w kierunku Gdańska, przed węzłem Modlin (S7 z DK62), a następnie na 600 metrach jezdni w kierunku Warszawy, za węzłem Modlin do mostu przez Wisłę.
Ruch będzie przenoszony też na dłuższych około trzykilometrowych odcinkach: na ulicę Warszawską pomiędzy Czosnowem a węzłem Błonie, na jezdni w stronę Gdańska oraz z jezdni prowadzącej ruch w kierunku Warszawy na jezdnię w stronę Gdańska pomiędzy węzłem Błonie a Czosnowem.
Powyższe zmiany w organizacji ruchu wykonawca przebudowy zamierza wprowadzić do końca stycznia. Zmiany mają obowiązywać przez rok. "Wyłączenie z ruchu odcinków starej drogi pozwoli wykonawcy rozpocząć prace przy budowie nowych, trzypasowych jezdni i obiektów inżynierskich" - podkreśla w komunikacie GDDKiA.
S7 poszerzona do trzech pasów
Zgodę na rozbudowę trasy S7 na odcinku Modlin-Czosnów GDDKiA uzyskała w sierpniu. Wykonawca zastąpi dotychczasową dwupasmówkę nową jezdnią z trzema pasami ruchu. Dodatkowo rozbudowane zostaną dwa istniejące węzły drogowe: Modlin i Błonie. Poszerzony zostanie także most na Wiśle w Zakroczymiu, który będzie miał po trzy pasy ruchu w każdym kierunku. Wybudowany zostanie tam też chodnik (na nitce obiektu w kierunku Warszawy) i ścieżka rowerowa (na nitce obiektu w kierunku Gdańska). Za budowę ekspresówki między Modlinem a Czosnowem odpowiada firma Budimex. Wygrała ona przetarg w formule Projektuj i Buduj. Umowę o wartości niemal 599 milionów złotych podpisano w maju 2020 roku.
Zgodnie z kontraktem inwestycja powinna zostać ukończona do końca 2023 roku. Okazuje się jednak, że termin może nie zostać dotrzymany. "Wykonawca złożył roszczenia, w których oczekuje wydłużenia czasu na ukończenie oraz dodatkowych środków finansowych. Dotyczą one między innymi długotrwałej procedury uzyskiwania decyzji ZRID. Jeśli wykonawca uzasadni, że w czasie realizacji nastąpiły okoliczności, na które nie miał wpływu, a uniemożliwiły prowadzenie robót, to termin ukończenia może zostać przesunięty" - informowała jeszcze w ubiegłym roku GDDKiA.
Co się dzieje na pozostałych odcinkach S7?
Pod koniec roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że wojewoda mazowiecki wydał decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) na około 12-kilometrowy odcinek S7 pomiędzy Załuskami a Modlinem. Etap prac projektowych został już zakończony i możliwe jest rozpoczęcie robót w terenie. Za tę część rozbudowy odpowiada firma Mostostal Warszawa. Koszt realizacji kontraktu to 636 milionów złotych.
Z kolei dla fragmentu Płońsk - Załuski trwa postępowanie administracyjne w sprawie uzyskania zezwolenia na rozpoczęcie realizacji inwestycji. Drogowcy podają, że spodziewają się jej wydania w marcu 2023 roku.
Czytaj też: Pierwszy rok tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy. Przejechało nim 23 milionów kierowców:
Otwarcie tunelu POW pod Ursynowem
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: GDDKiA