Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie od kierowcy, którego kamera samochodowa zarejestrowała niebezpieczne zdarzenie w Starej Iwicznej (Mazowieckie). Dwóch rowerzystów zdecydowało się przejechać przez tory, mimo że na sygnalizatorze wyświetlało się czerwone światło, a szlabany już opadały.
- Sytuacja miała miejsce w piątek. Zatrzymałem się przed torami, widziałem, że szlabany już się opuszczały. Nagle dwóch rowerzystów na siłę wepchało się, żeby jeszcze przejechać. Potępiam taki zachowania - mówił w rozmowie z Kontaktem24 pan Marek, autor nagrania.
To nie pierwsze tego typu zdarzenie, które opisywaliśmy w ostatnim czasie. W połowie sierpnia informowaliśmy o bezmyślnym zachowaniu mężczyzny z hulajnogą. Do zdarzenia doszło w Nowej Iwicznej. Użytkownik hulajnogi przeszedł pod opuszczonym szlabanem i następnie przejechał przez torowisko tuż przed pociągiem. Wówczas nagranie niebezpiecznego zdarzenia na swoim kanale na YouTube opublikował serwis STOP CHAM.
Czytaj w Konkret24: Utknąłeś na przejeździe? Wjedź w szlaban! Naprawy pokryje ubezpieczenie
Wysoki mandat za przejazd mimo opuszczonych szlabanów
PKP PLK podkreśla, że 99 procent wypadków, do których dochodzi na przejazdach kolejowych to wypadki z winy kierowców. Apeluje o rozwagę i przypomina o podstawowych zasadach.
"Ciągle przypominamy, że włączone czerwone światło na sygnalizatorze, to informacja dla wszystkich użytkowników drogi, że do przejazdu zbliża się pociąg i nie wolno już przejeżdżać przez tory" - ostrzega PKP.
Kara za przewinienie jest wysoka. Osobom, które przejadą samochodem, rowerem, hulajnogą czy po prostu przejdą pieszo przez tory - mimo opuszczonych szlabanów albo też w momencie, gdy rogatki jeszcze nie do końca się podniosły i wjazdu oraz wejścia zakazuje sygnał świetlny - grozi wysoki mandat w kwocie dwóch tysięcy złotych.
Źródło: Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: MKR / Kontakt24