Wszystko działo się przed Pruszkowem, na wysokości bramek. - Widzę bordowy samochód, który ma urwane przednie koło - opisywał po godzinie 14 Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl. - Na miejscu pracują służby utrzymujące autostradę, które sprzątają pas - dodawał.
O 14.40 przyjechała laweta, która zabrała chevroleta. Przejazd został udrożniony.Wcześniej kierowcy jadący do Warszawy musieli liczyć się z utrudnieniami w ruchu. - Nieprzejezdny był jeden pas. Utworzył się korek, który miał długość około pięciu kilometrów - mówił Marcinczak.
Zderzenie na autostradzie A2
Zderzenie na autostradzie A2
kw/b