- Na wysokości cmentarza Włoskiego, przy budowie kolektora, miało miejsce chyba nieprzewidziane zdarzenie. Koparka, która stała w "rozkopach", osunęła się i w wpadła w przepaść. Panowie zastanawiają się, jak wydostać koparkę, która coraz bardziej się zapada, ziemia się osuwa, a asfalt wisi w powietrzu - napisała w nocy na warszawa@tvn.pl Justyna.
Dźwig runął na jezdnię
- W chwili wypadku operator miał przerwę i nie było go w koparce - napisał z kolei na Kontakt 24 internauta.
"Woda wymyła ziemię"
Zdarzenie potwierdza Roman Bugaj, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
- Po godz. 18.00 w środę doszło do awarii starego przewodu wodociągowego, który mieliśmy wymieniać po zakończeniu prac przy budowie kolektora - wyjaśnia rzecznik. Dodaje, że woda wymyła ziemię pod zaparkowaną koparką i pojazd wpadł do wykopu.
Nikomu nic się nie stało.
- W nocy wykonawca prac wezwał na miejsce dźwig, który wyciągnął koparkę - kończy Bugaj.
su/lulu
Źródło zdjęcia głównego: internauta / Kontakt 24