- To była bardzo drobna kolizja skody i tramwaju. Nikt nie został poszkodowany. Na miejscu pojawili się tylko przedstawiciele Tramwajów Warszawskich. Nie było policji ani karetki pogotowia - mówi Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.
Kolizja spowodowała utrudnienia w ruchu. - Tramwaje stały w korku, który ciągnął się do placu Konstytucji. Chwilowo zablokowany był też pas jezdni znajdujący się najbliżej torowiska. Pozostałe były przejezdne, dlatego ruch samochodowy przebiegał bez problemów - dodaje Marcinczak.
Utrudnienia trwały przez kilkanaście minut. - Około 9.35 składy ponownie ruszyły - informuje Marcinczak.
kw/r
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl