Dachowanie w Kobyłce. Kierował policjant. "Był pod wpływem alkoholu"

W Kobyłce dachował samochód
Źródło: Tomasz Zieliński/ tvnwarszawa.pl
- Oplem, który w niedzielę dachował na ulicy Kazimierza Wielkiego w Kobyłce, kierował policjant - informuje Renata Mazur, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej. Mężczyzna został zatrzymany.

Do kolizji doszło po godzinie 10.00 w niedzielę. Gdy na miejsce przyjechały służby, kierowcy nie było przy samochodzie.

Policjantom udało się już ustalić, kto siedział za kierownicą opla.

- Kierowca został ustalony i zatrzymany. Sprawę prowadzi prokuratura w Wołominie – poinformowała Edyta Adamus z biura prasowego stołecznej policji.

Kierował policjant

Okazało się, że samochodem kierował funkcjonariusz. - Mężczyzna jest policjantem - potwierdza Renata Mazur.

Jak dodaje, został zatrzymany około trzech godziny po kolizji. – W chwili zatrzymania mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Zostaną przeprowadzone badania, które wykażą, czy podczas kierowania samochodem również był pod wpływem alkoholu – wyjaśnia rzecznik.

I dodaje, że mężczyzna nie został jeszcze przesłuchany. Złożył natomiast zażalenie na zatrzymanie.

Policjant nie może liczyć na specjalne, łagodniejsze traktowanie. – To nie ma znaczenia w kontekście prowadzonego dochodzenia. Może mieć jednak znaczenie w momencie oceny odpowiedzialności – zapewnia rzecznik prokuratury.

wp/r

Czytaj także: