"Wystawka na płocie" za milion złotych. Posłowie krytykują, spółka Pałac Saski odpowiada

Źródło:
PAP
Joński: znamy ich rozrzutność i bezczelność, dlatego też zdecydowaliśmy się wejść do spółki Pałac Saski
Joński: znamy ich rozrzutność i bezczelność, dlatego też zdecydowaliśmy się wejść do spółki Pałac SaskiTVN24
wideo 2/8
Joński: znamy ich rozrzutność i bezczelność, dlatego też zdecydowaliśmy się wejść do spółki Pałac SaskiTVN24

Około miliona złotych dostała firma, odpowiadająca za plenerową wystawę na ogrodzeniu budowy Pałacu Saskiego, a jej wiceprezesem jest bliski współpracownik Łukasza Szumowskiego w Narodowym Instytucie Kardiologii - ujawnili posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska). - Zarzuty posłów są po prostu śmieszne - odpowiedział rzecznik spółki Pałac Saski Sławomir Kuliński.

Briefing prasowy z udziałem rzecznika spółki prasowego Pałac Saski Sp. z o.o. Sławomira Kulińskiego, odbył się na pl. Piłsudskiego w Warszawie. - Wszystkie zamówienia realizowane spółki Pałac Saski są realizowane w reżimie ustawy o zamówieniach publicznych. Dokładnie tak samo, jak wystawa prezentowana na ogrodzeniu prac ziemnych. Wystąpiliśmy do trzech firm. Po otrzymaniu wybraliśmy jedną - najtańszą - powiedział Kuliński podczas spotkania z przedstawicielami mediów.

Przypomniał, że wybrano ofertę firmy posiadającej duże doświadczenie w realizacji podobnych projektów. Wymienił kilka z nich, które zrealizowano w latach 2010-13. Są to m.in. pawilon polski na EXPO w Szanghaju (2010) oraz kampania promocyjna "Miasto przyszłości", zrealizowana na zlecenie władz Wrocławia i prezydenta Rafała Dutkiewicza (2013).

Rzecznik spółki: każdą złotówkę oglądamy dwukrotnie

- Pracujemy z profesjonalistami. Wystawa, którą pan poseł Joński nazwał "wystawką" to 671 metrów bieżących wystawy, 700 metrów kwadratowych zadrukowanego pleksi, tłumaczenie na angielski i ukraiński oraz na język Braille'a. Opowiada ona o historii Pałacu Saskiego na przestrzeni wieków - wyjaśnił Kuliński, przypominając, że wystawiono także 75 artefaktów znalezionych w latach 2016-18. Kuratorem wystawy jest archeolożka Joanna Borowska.

- Wystawa ma funkcję edukacyjną. Współpracowaliśmy przy jej tworzeniu m.in. z Muzeum Powstania Warszawskiego, które udostępniło nam swoje eksponaty - podkreślił rzecznik spółki Pałac Saski, dodając, że w tym miejscu pojawi się także wystawa organizowana przez Akademię Sztuk Pięknych.

- Zarzuty posłów, że wszystko outosourcingujemy są po prostu śmieszne i ciężko się do nich odnieść. Gdybyśmy mieli zatrudnić ponad tysiąc osób zaczynając od fotografa, archeologów, konserwatorów, pracowników budowlanych, kupić drukarki wielkoformatowe czy sprzęt budowlany, to taka inwestycja kosztowałaby wielokrotność kwoty, która została zaplanowana w budżecie. Każda złotówka w naszej firmie jest oglądana dwukrotnie z czterech różnych stron - mówił Kuliński

Posłowie: współpracownik Szumowskiego dostał zlecenie

Posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba (KO) zorganizowali w poniedziałek konferencję w Sejmie w związku z kontrolą poselską, prowadzoną przez nich w spółce Pałac Saski, budującej gmach. Poinformowali o swoich najnowszych ustaleniach. - W spółce, która otrzymała ponad milion złotych na wystawę plenerową na ogrodzeniu miejsca budowy Pałacu Saskiego, wiceprezesem i udziałowcem jest partner biznesowy, a obecnie prawa ręka Łukasza Szumowskiego w Narodowym Instytucie Kardiologii - powiedział Szczerba.

Dodał, że gdy Łukasz Szumowski przestał być posłem i został dyrektorem Narodowego Instytutu Kardiologii, zatrudnił tam jako swojego zastępcę "wieloletniego wspólnika oraz prezesa jednej ze spółek, która wcześniej otrzymywała gigantyczne dotacje z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju". - Zastępca dyrektora Narodowego Instytutu Kardiologii, który jest również prezesem lub członkiem zarządu siedmiu innych spółek, otrzymał zlecenie ze spółki Pałac Saski na wykonanie wystawy - mówił Szczerba. Jego zdaniem "to porażający przykład kolejnego konfliktu interesów".

- Jak można być rzetelnym zastępcą dyrektora, posiadającym również prokurę samoistną w Narodowym Instytucie Kardiologii, jednocześnie zarządzać siedmioma innymi spółkami i mieć czas na przygotowanie wystaw dla spółki Pałac Saski - podkreślał Szczerba.

Chodzi o Pawła Wilskiego, który podobnie jak Łukasz Szumowski związany był z akademicką korporacją Arkonia. Spółka, która wykonywała plenerową wystawę na płocie, przedstawiającą znaleziska archeologiczne z lat 2006-08, gdy po raz pierwszy rozkopano fundamenty dawnego pałacu, to "Oko i Ucho".

Zdaniem Dariusza Jońskiego, "pojawienie się partnera biznesowego Łukasza Szumowskiego budzi w kontekście Pałacu Saskiego niepokój". - Ten człowiek zajmujący się finansami Narodowego Instytutu Kardiologii ma czas, by robić wystawki na płotach i wystawiać fakturę na milion złotych - powiedział Joński.

Przypomniał, że odbudowa Pałacu Saskiego ma trwać 10 lat i kosztować 2,5 miliarda złotych. - Będziemy z panem posłem Szczerbą sprawdzać każdą fakturę, bo mamy wrażenie, że w przypadku tej spółki nie chodzi o zbudowanie, tylko budowanie, i to jak najdłużej - zapowiedział Joński.

35 zatrudnionych, średnia pensja to prawie 12 tysięcy złotych

Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu na konferencji w Sejmie posłowie KO po raz pierwszy mówili o "nieprawidłowościach przy planach odbudowy Pałacu Saskiego" w Warszawie po kontroli poselskiej, którą przeprowadzili. - Ta władza, jak żadna inna, lubi stawiać sobie pomniki za państwowe pieniądze, znamy ich rozrzutność i bezczelność, dlatego też zdecydowaliśmy się wejść do spółki, która ma na przestrzeni najbliższych lat wydać prawie 2,5 miliarda złotych - mówił wówczas Joński.

Poseł KO mówił o 7milionowej stracie spółki (stan na wrzesień 2022 roku). Informował, że z dokumentów wynika, że wydatki zaplanowane na ten rok, jeśli chodzi o fundusz płac, to 5,3 miliona złotych. Zauważył, że zatrudnionych w tej chwili jest 35 osób, a średnie wynagrodzenie to dokładnie 11 990 złotych brutto. - Ale to nie koniec, bo w najbliższych miesiącach ma zostać zatrudnione kolejne 10 osób - dodał.

Spółka celowa ma odbudować zniszczony przez Niemców pałac

Pałac Saski wzniesiono w XVIII wieku na polecenie króla Augusta II Sasa, rozbudowując XVII-wieczny pałac Jana Andrzeja Morsztyna. W XIX wieku nabył go rosyjski kupiec Iwan Skwarcow i gruntownie przebudował, wznosząc praktycznie od zera w stylu klasycystycznym i dodając m.in. charakterystyczną kolumnadę i arkady.

W tym kształcie Pałac przetrwał do 1918 roku. W okresie II Rzeczypospolitej był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a sąsiedni Pałac Brühla był siedzibą MSZ. Po zniszczeniu Pałacu Saskiego przez Niemców pod koniec grudnia 1944 roku jedynym śladem po nim pozostał fragment trzech środkowych arkad, w których znajduje się od 1925 roku Grób Nieznanego Żołnierza - symboliczna mogiła upamiętniająca bezimiennych żołnierzy poległych w obronie Polski, miejsce obchodów najważniejszych świąt państwowych.

W lipcu 2021 roku prezydent Andrzej Duda wniósł do Sejmu projekt ustawy o odbudowie Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz trzech kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie. Sejm uchwalił ustawę a prezydent ją podpisał. Powołano spółkę celową Pałac Saski.

Andrzej Duda o Pałacu Saskim: to będzie dzieło zwieńczenia odbudowy stolicy
Andrzej Duda o Pałacu Saskim: to będzie dzieło zwieńczenia odbudowy stolicyTVN24

Autorka/Autor:katke/b

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

W warszawskim Lesie Bródnowskim nożownik zaatakował dwóch nastolatków, którzy w wyniku obrażeń zostali przetransportowani do szpitala. - Trwa przesłuchanie 26-letniego napastnika - przekazała Komenda Stołeczna Policji.

Nożownik zaatakował dwóch nastolatków w lesie

Nożownik zaatakował dwóch nastolatków w lesie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nawałnica, która w weekend 13-14 lipca przeszła przez Warszawę, spowodowała duże zniszczenia w przyrodzie. Z większością skutków burz miejscy ogrodnicy już się uporali. Dokonali też bilansu wydarzeń sprzed ponad tygodnia.

34 drzewa wyrwane z korzeniami. Bilans nawałnicy w Warszawie

34 drzewa wyrwane z korzeniami. Bilans nawałnicy w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Plac zabaw przy Kopie Cwila na Ursynowie został zamknięty. Na huśtawce odkryto gniazdo os. Choć usunęli je strażacy, to władze dzielnicy apelują o ostrożność i unikanie miejsca w najbliższych godzinach. "W ciągu najbliższej doby osy mogą być bardziej rozdrażnione i skłonne użądlić" - ostrzegają.

Gniazdo os na placu zabaw. Urząd ostrzega: mogą być rozdrażnione

Gniazdo os na placu zabaw. Urząd ostrzega: mogą być rozdrażnione

Źródło:
PAP

W wyniku zderzenia dwóch samochodów w Mińsku Mazowieckim poszkodowane zostały cztery osoby, w tym dziecko.

"Poszkodowane zostały cztery osoby, w tym trzyletnie dziecko"

"Poszkodowane zostały cztery osoby, w tym trzyletnie dziecko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wypadek w miejscowości Legęzów pod Radomiem. Jak podała policja, siedmioletni rowerzysta wyjechał wprost pod nadjeżdżający samochód, którym kierował 65-latek. Chłopiec został przewieziony do szpitala.

Kierowca potrącił siedmiolatka. "Chłopiec wjechał wprost pod jadący pojazd"

Kierowca potrącił siedmiolatka. "Chłopiec wjechał wprost pod jadący pojazd"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek ulicami Warszawy przeszedł Marsz Pamięci. Kilkuset uczestników zgromadziło się przy ulicy Stawki, by jak co roku oddać hołd ofiarom masowych wywózek Żydów z getta warszawskiego.

Pamięć, zaduma, wspomnienie rabinów. Marsz w rocznicę Wielkiej Akcji Likwidacyjnej

Pamięć, zaduma, wspomnienie rabinów. Marsz w rocznicę Wielkiej Akcji Likwidacyjnej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Oprawy, doping, indywidualne zachowania kibiców na stadionie czy w mediach społecznościowych nie są stanowiskiem klubu" - napisał w poniedziałkowym oświadczeniu stołeczny klub. Choć nie stwierdzono tego wprost, należy je traktować jako reakcję na wydarzenia z soboty. Podczas meczu Legii z Zagłębiem Lubin wywieszono oprawę uderzającą w uchodźców. Towarzyszyła jej wulgarna przyśpiewka.

Skandaliczna oprawa na "Żylecie". Klub wydał oświadczenie

Skandaliczna oprawa na "Żylecie". Klub wydał oświadczenie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zderzenie tira z busem na trasie S8. Policja przekazała, że nie ma osób poszkodowanych. Są jednak utrudnienia w ruchu w kierunku Białegostoku.

Jechali na Litwę, tir wjechał w przyczepę z bagażami

Jechali na Litwę, tir wjechał w przyczepę z bagażami

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby wystawiły za nim czerwoną notę Interpolu i Europejski Nakaz Aresztowania. 40-latek z Armenii poszukiwany za przestępstwa narkotykowe wpadł na Lotnisku Chopina w Warszawie.

Za przemyt narkotyków ścigał go Interpol. Wpadł na lotnisku w Warszawie

Za przemyt narkotyków ścigał go Interpol. Wpadł na lotnisku w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Popularna dzika plaża w Nieporęcie nad Jeziorem Zegrzyńskim została objęta tymczasowym zakazem kąpieli. Powodem są sinice. Komunikat w tej sprawie wydał Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Legionowie.

Sinice w Jeziorze Zegrzyńskim. Zakaz kąpieli przy popularnej plaży

Sinice w Jeziorze Zegrzyńskim. Zakaz kąpieli przy popularnej plaży

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tramwaje Warszawskie snują plany dotyczące przedłużenia linii tramwajowej, która obecnie kończy się na skrzyżowaniu Gagarina i Czerniakowskiej. W bliżej nieokreślonej na ten moment przyszłości, składy mają zawracać dzięki pętli przy Elektrociepłowni Siekierki.

Ambitne plany wydłużenia trasy tramwajowej z Dolnego Mokotowa. Powstanie łączona pętla

Ambitne plany wydłużenia trasy tramwajowej z Dolnego Mokotowa. Powstanie łączona pętla

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura umorzyła trzy postępowania dotyczące incydentów na placu Piłsudskiego. Chodzi o zabieranie kontrowersyjnego wieńca sprzed pomnika smoleńskiego oraz uszkodzenie znajdującej się na nim tabliczki. Policja wciąż prowadzi bliźniacze postępowanie dotyczące ostatniej uroczystości.

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z redakcją Kontaktu 24 skontaktowali się turyści, którzy utknęli na lotnisku w Majorce z powodu odwołanego sobotniego lotu powrotnego do Warszawy. Jedna z kobiet przekazała, że razem z mężem i małymi dziećmi musiała nocować na lotnisku. Powiedziała, że przewoźnik nie zapewnił im noclegu. Godzinę wylotu przesuwano kilka razy, ostatecznie udało się wylecieć w niedzielę po południu.

Koszmarny powrót z Majorki

Koszmarny powrót z Majorki

Źródło:
Kontakt 24

W ciągu jednej doby w województwie mazowieckim utonęły cztery osoby. Wśród ofiar jest mężczyzna, który nie wypłynął po skoku z mola na Jeziorze Zegrzyńskim.

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Woda z wodociągu w miejscowości Brok nie nadaje się do spożycia ani do celów higienicznych - poinformował miejscowy sanepid. Urząd gminy zapewnia wodę butelkowaną oraz z beczkowozu.

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Źródło:
PAP

Agama brodata zaskoczyła mieszkankę warszawskich Bielan, która wyszła na spacer z psem. Czworonóg wytropił egzotyczne zwierzę w parku. Gadem zaopiekowali się strażnicy miejscy.

"Pies wytropił w trawie sporej wielkości jaszczurkę"

"Pies wytropił w trawie sporej wielkości jaszczurkę"

Źródło:
PAP

W czasach Polski Ludowej 22 lipca był świętem państwowym. Tego dnia urządzano huczne imprezy plenerowe, władze otwierały największe inwestycje, m.in. Pałac Kultury i Nauki. W poniedziałek wieczorem odbędzie się niezwykły spacer z przewodnikiem - szlakiem warszawskiego socrealizmu.

Zagadki socrealistycznej Warszawy. Niezwykły spacer z przewodnikiem

Zagadki socrealistycznej Warszawy. Niezwykły spacer z przewodnikiem

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

"Sprawcy uderzali i kopali 32-latka, powodując obrażenia twarzy" - opisuje wydarzenia z soboty Komenda Stołeczna Policji. Powodem bandyckiego ataku było zwrócenie uwagi na zbyt głośne zachowanie w tramwaju.

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Skala tej inwestycji - jak na owe czasy - była potężna. Powstały o niej piosenki, zagrała też w wielu filmach. Właśnie mija pół wieku odkąd warszawiacy po raz pierwszy przejechali Trasą Łazienkowską.

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

Źródło:
tvnwarszawa.pl