Sześć tysięcy wolontariuszy zgłosiło się do pomocy uchodźcom z Ukrainy. Potrzebni psychologowie i tłumacze

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Trzaskowski: we wszystkich dzielnicach działają punkty informacyjne i punkty zbiórkowe
Trzaskowski: we wszystkich dzielnicach działają punkty informacyjne i punkty zbiórkowe TVN24
wideo 2/4
Trzaskowski: we wszystkich dzielnicach działają punkty informacyjne i punkty zbiórkowe TVN24

Ratusz wyliczył, że już sześć tysięcy wolontariuszy zgłosiło się w Warszawie do pomocy uchodźcom przybywającym codziennie z Ukrainy objętej wojną. Zgłoszenia wciąż są przyjmowane. Szczególnie potrzebni są ochotnicy, którzy posługują się językami ukraińskim lub rosyjskim.

Wolontariuszami mogą zostać osoby pełnoletnie. Zgłoszenia są przyjmowane za pośrednictwem Miejskiego Portalu Wolontariatu Ochotnicy Warszawscy. Jak podał ratusz, zainteresowanych dołączeniem jest już ponad 16 tysięcy osób, z czego sześć tysięcy zarejestrowało się w systemie. Wystarczy wypełnić krótki formularz zgłoszeniowy, w którym określa się swoją dyspozycyjność, umiejętności językowe oraz motywację do podjęcia działania.

W Warszawie są 22 punkty pobytowe dla uchodźców.

Wolontariusze pracują kolejną noc

- Ci ludzie, często bardzo młodzi, pracują jak mrówki. I z wielkim sercem. Jeśli tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono, to dowiadujemy się teraz, że jesteśmy zaangażowanym, wrażliwym na krzywdę innych i chętnym do pomocy społeczeństwem mówi cytowana w komunikacie zachęcającym do wolontariatu wiceprezydentka Warszawy Aldona Machnowska-Góra. – Niektórych spotykam w naszych punktach kolejną noc i mówią, że będą pomagać, póki starczy im sił. Dziękuję wam za waszą wspaniałą, bezinteresowną pracę i proszę o jeszcze - zaapelowała Machnowska-Góra.

Miejscy koordynatorzy wolontariatu co dzień przyjmują w systemie setki zgłoszeń i przypisują je do odpowiednich kategorii. Np. wolontariusze z językiem ukraińskim lub osoby, którzy deklarują pomoc logistyczną. Ratusz podkreślił, że stara się, by czas pomiędzy złożeniem zgłoszenia a przyjęciem do działań był dla wolontariuszy jak najkrótszy – jednak ochotnicy muszą mieć świadomość, że na swoją pierwszą "zmianę" w terenie będą musieli poczekać nawet kilka dni.

Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych.

Zadań dla wolontariuszy wciąż przybywa wraz ze zwiększającą się liczbą uchodźców przybywających do Warszawy. "Wciąż dodajemy w systemie zgłoszeniowym nowe propozycje działań i zapraszamy do zapisów w kalendarzu wolontariuszy, których przyjęliśmy" - podał ratusz.

Wśród wolontariuszy są także mieszkańcy Warszawy narodowości ukraińskiej. Wielu ukraińskich studentów stołecznych uczelni zgłosiło się już w kilka godzin po rozpoczęciu naboru.

Atak Rosji na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl >>>

Nie chcą siedzieć bezczynnie, gdy ich bliscy cierpią

Natalia napisała "To są moje ludzie i moim obowiązkiem jest im pomóc", Oleksii: "Nie mogę pozostać z boku", a Irada: "To jest mój kraj, moi ludzie, moja rodzina".

Również wśród zgłoszeń od Polaków padło wiele poruszających słów.

Dominika: "W szkole, do której uczęszczam codziennie mam kontakt z osobami pochodzącymi, bądź związanymi z Ukrainą i nie chcę siedzieć bezczynnie gdy słyszę, że ich bliscy cierpią".

Agata: "Chcę pomóc i pokazać jak gościnnym miejscem jest Warszawa".

Wolontariusze miasta stołecznego Warszawy przez 24 godziny na dobę działają na dwóch dworcach – Warszawa Zachodnia oraz Warszawa Wschodnia. Tam udzielają pomocy w dostępie do punktów informacyjnych i wsparcia tłumaczeniowego. Liczna grupa ochotników działa również w tymczasowych centrach pobytowych. Odpowiadają za wsparcie porządkowe, remontowo-przygotowawcze, tłumaczenia oraz wspierają proces rejestracji Ukraińców.

Ponad 900 tysięcy uchodźców przekroczyło polską granicę. Dane Straży Granicznej.

Ochotnicy mogą również działać w tzw. "Grupie szybkiego reagowania" – dla osób, które zadeklarują w danym czasie swoją dyspozycyjność i w razie kontaktu są w stanie przemieścić się we wskazane miejsce, gdzie jest akurat najpilniejsza potrzeba.

Potrzebni psychologowie i tłumacze

Gorąco poszukiwani są także wykwalifikowani psychologowie oraz tłumacze języków ukraińskiego oraz rosyjskiego. Pomoc psychologiczna oraz językowa jest nadzwyczaj potrzebna.

Od pierwszych dni wojny na pomoc ruszyli również licznie przedstawiciele różnych oddolnych inicjatywy, spoza zorganizowanej przez miasto pomocy systemowej. Warszawiacy spontanicznie znaleźli się w punktach przyjazdu transportów i robili wszystko, aby zapewnić możliwie maksimum komfortu naszym uciekającym przed wojną sąsiadom. "Tym osobom dziękujemy za okazane wsparcie – z pewnością wielu Ukraińców znalazło w Waszej przyjazności oparcie i otuchę" - podziękowało im miasto.

System miejskiego wolontariatu na rzecz Ukrainy z pewnością będzie działał jeszcze przez długie tygodnie. "Prosimy o cierpliwość osób zgłaszających się w przydzielaniu zadań na rzecz pomocy naszym sąsiadom, którzy znajdą się w Warszawie. Naszym celem jest teraz rozłożenie sił ochotników na długi czas działania i korzystanie z Waszych możliwości w jak najlepszy sposób. Wszystkim tym, którzy w przeciągu ostatniego tygodnia już okazywali pomoc Warszawa składa ogromne podziękowania" - zapewnił ratusz.

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

Autorka/Autor:katke/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Urząd miasta

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl