Wodociągowcy przypominają o darmowym numerze alarmowym. Mają też apel do kierowców

Pogotowie kanalizacyjne przyjęło kilkadziesiąt zgłoszeń
"Jeszcze w kilku miejscach sytuacja jest trudna"
Źródło: TVN24
Nie tylko strażacy mają we wtorek ręce pełne pracy. Kilkadziesiąt zgłoszeń przyjęli też pracownicy Wodociągów Warszawskich. Urzędnicy przypominają, w jaki sposób można zgłosić podtopienie, mają też prośbę do kierowców.

"Pogotowie kanalizacyjne przyjęło kilkadziesiąt zgłoszeń, a prace przy usuwaniu podtopień i zalewisk, a także przy udrażnianiu wpustów ulicznych zatkanych liśćmi i gałęziami, jakie spadły podczas ulewy, dotyczą praktycznie całej Warszawy" - czytamy na Facebooku Wodociągów Warszawskich.

Urzędnicy zaapelowali też do kierowców: - Prosimy o ustępowanie miejsca na trasie specjalistycznym samochodom wodociągowym – dzięki temu uda nam się szybciej dojechać do miejsca, gdzie doszło do zalania.

Pogotowie kanalizacyjne przyjęło kilkadziesiąt zgłoszeń
Pogotowie kanalizacyjne przyjęło kilkadziesiąt zgłoszeń
Źródło: Wodociągi Warszawskie

Zwrócili się też do mieszkańców o zgłaszanie wszystkich zalewisk lub podtopień pod bezpłatnym, czynnym całą dobę numerem telefonu 994 lub za pośrednictwem formularza dostępnego na stronie internetowej spółki w zakładce Zgłoś awarię.

Ulewa w Warszawie

W nocy z poniedziałku na wtorek w Warszawie miały miejsce ulewne opady deszczu, które spowodowały podtopienia. Jak informowała rano Komenda Stołeczna Policja, wiele ulic zostało zalanych. Z kolei Warszawski Transport Publiczny ostrzegał przed utrudnieniami w kursowaniu pojazdów komunikacji miejskiej.

W wyniku nawalnych opadów deszczu całkowicie nieprzejezdna jest trasa S8. Wiele piwnic i garaży podziemnych zostało zalanych. Stołeczni strażacy odebrali około 1000 zgłoszeń.

W Warszawie zorganizowano we wtorek briefing na temat sytuacji w mieście po wielogodzinnych ulewach. Wzięli w nim udział m.in. prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oraz przedstawiciele policji i straży pożarnej.

Czytaj także: