Stołeczny ratusz rusza z kampanią pod hasłem "Przemoc karmi się milczeniem". Potrwa 16 dni - od 25 listopada do 10 grudnia. Założeniem jest przekonanie, że świadkowie mają moc i siłę sprawczą do właściwego reagowania na akty przemocy, a ich reakcja może skutecznie przyczynić się do ich przerwania. To kolejna warszawska odsłona międzynarodowej kampanii "16 dni akcji przeciw przemocy ze względu na płeć".
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
"Warszawa cyklicznie podejmuje akcje, które mogą zmniejszyć skalę zjawiska przemocy. Dlatego tak ważne jest informowanie i edukowanie społeczeństwa o właściwych i skutecznych sposobach przerywania przemocy w rodzinie. Najważniejszym przesłaniem kampanii jest wezwanie do reagowania, przerwania milczenia i udzielenia pomocy osobom krzywdzonym" - zaznaczono w komunikacie.
Rośnie liczba osób doświadczających przemocy
- Jak zawsze w tym czasie staramy się uwrażliwić wszystkich na problem przemocy domowej, dlatego że jest to problem, który jest z nami od dekad. Wspominamy czasy poprzedniej epoki, kiedy przemoc domowa wydawała się czymś normalnym. Rzadko kiedy policja reagowała na to, co się działo w zaciszach domowych i na klatkach schodowych. Rzadko w społeczeństwie rozmawiało się o tym, że przemoc domowa jest niedopuszczalna, że jest przestępstwem i że może doprowadzić do tragedii, nawet do śmierci. Od wielu lat podejście do przemocy domowej zmienia się, jednak co roku, gdy podajemy statystyki, robimy to niestety ze smutkiem. W Warszawie, mimo że istnieje wiele projektów i programów, które mają zapobiegać przemocy i wydaje się, że świadomość jest rzeczywiście duża, to statystyka kolejnego roku znowu jest gorsza – powiedziała cytowana w komunikacie na temat kampanii zastępczyni prezydenta Warszawy Aldona Machnowska-Góra.
Według danych z procedur Niebieskiej Karty prowadzonych przez warszawskie Zespoły Interdyscyplinarne ds. Przeciwdziałania Przemocy Domowej w 2022 roku w Warszawie, liczba osób doświadczających przemocy w rodzinie wynosiła 6 467, w tym 2 939 to dzieci, 2 916 - kobiety. "Odnotowywany jest ciągły wzrost liczby osób doznających przemocy, który w 2022 r. zwiększył się o 4,37 proc. w stosunku do 2021 r." - wskazano.
"Chcemy, żeby Warszawa była miejscem bezpiecznym"
- Przede wszystkim przerażające jest to, że kobiety, które dzielą się ze sobą informacją, że doświadczają przemocy, zbyt często zamiast usłyszeć: "przykro mi, jak mogę ci pomóc", słyszą: "ja też". I to jest wciąż ogromny problem, dlatego Warszawa jako miasto działa, żeby eliminować tę przemoc, chcemy, żeby Warszawa była miejscem bezpiecznym dla kobiet. Zachęcamy do tego, żeby reagować. Nie możemy tego zostawiać jako kwestii prywatnej, rodzinnej, jest to kwestia nas wszystkich – mówiła z kolei Anna Maziarska z Warszawskiej Rady Kobiet.
Przemoc w dalszym ciągu silnie wiąże się z płcią. Zdecydowana większość osób doznających przemocy to kobiety - podczas gdy osobami stosującymi przemoc w większości przypadków są mężczyźni.
W 2022 roku polska policja procedurę Niebieskiej Karty wszczęła 52 569 razy. Liczba osób, co do których istnieje podejrzenie, iż są ofiarami przemocy domowej wynosi 71 631. Zdecydowana większość to kobiety - 51 935 oraz nieletni - 10 982. Mężczyzn było 8714. W przypadku sprawców zdecydowaną większość stanowili z kolei mężczyźni - 55 426. Kobiet było 6497, a nieletnich 321.
- Nasza organizacja pracuje w 111 państwach na świecie. Zależy nam, aby dotrzeć do młodych i starszych osób, do dziewczyn i do chłopaków, aby uświadomić im, jak ważne jest pytanie o zgodę w relacjach intymnych. Bo tylko wtedy mamy pewność, że nie przekraczamy niczyich granic i nie dopuszczamy się przemocy – powiedziała Agata Ners, przedstawicielka organizacji CARE.
Znak zamykanej dłoni
Kampania w tym roku dodatkowo promuje międzynarodowy znak zamykanej dłoni "Pomóż mi". To symbol, który powinien być rozpoznawalny przez ogół społeczeństwa oraz powszechnie znany osobom doznającym przemocy. Jest dyskretnym sygnałem, prostym gestem, który można wysłać do kogoś, kogo znamy lub całkowicie obcej nam osoby. Aktorka Magdalena Schejbal po raz kolejny wspiera kampanię przeciwko przemocy.
- Jestem osobą publiczną i uważam za swój obowiązek, aby się angażować i być obecną w działaniach społecznych, w działaniach obywatelskich. Wychowałam się na osiedlu z wielkiej płyty. Bloków było mnóstwo, w tych blokach mieszkało bardzo dużo ludzi, ściany były cienkie. Pamiętam jak dziś to, co było słychać zza tych ścian. W latach 80. i 90. było po prostu przyzwolenie na przemoc w społeczeństwie i nikt się niczemu nie dziwił. Teraz tego przyzwolenia już nie ma i nie będzie. Jesteśmy tutaj po to, żeby mieć świadomość, żeby temu przeciwdziałać, żeby być czujnym i obecnym. A ponieważ przemoc karmi się już teraz tylko ciszą, to mamy swój głos, ja daję swój głos, żeby temu zapobiegać. I jest jeszcze ten gest, o którym będziemy mówić, którego będziemy uczyć, po to, żeby i młodzi i starsi mogli z niego korzystać – mówiła Magdalena Schejbal.
Plansze, billboardy, spoty i podświetlony PKiN
W ramach kampanii w środkach transportu miejskiego, na cyfrowych ekranach na stacjach Metra Warszawskiego i na warszawskich dworcach oraz w galeriach handlowych będą wyświetlane plansze informacyjne z kluczowym przekazem akcji, a na ulicach Warszawy pojawią się bilboardy z jej motywem graficznym.
Ważnym elementem tegorocznej edycji kampanii są również spoty, których bohaterki występują z ważnym apelem zarówno do osób doznających przemocy, jak i jej świadków.
Materiały o miejskiej kampanii będą obecne m.in. w przestrzeni internetowej – w ramach kampanii online oraz jako publikacje w miejskich kanałach społecznościowych (Facebook, Youtube).
Aby uroczyście zainaugurować start i finał kampanii, w jej pierwszy (25 listopada) i ostatni dzień (10 grudnia) zostanie podświetlona elewacja Pałacu Kultury i Nauki.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock