Na potrzeby głosowania nad odwołaniem wiceprzewodniczącej rady Warszawy powołano komisję skrutacyjną, głosowanie było tajne. Za odwołaniem Melanii Łuczak głosowało 35 radnych, 18 było przeciw. Za odwołaniem Jana Mencwela głosowało 33 radnych, 17 było przeciw.
"Akcja naruszała godność radnych"
Z wnioskiem o odwołanie wiceprzewodniczącej wystąpił szef klubu radnych KO Jarosław Szostakowski. Zaznaczył, że jego wniosek ma związek z sytuacją na poprzedniej sesji. Radni ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze (MJN) rozdawali wtedy puste buteleczki po alkoholu z wizerunkami radnych. Wśród rozdających była Melania Łuczak.
- Nie wiem, czemu miała służyć ta akcja, ale naruszała ona godność radnych - członków KO. Spieraliśmy się, czasami ostro, ale nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja, że personalnie został zaatakowany taki czy inny radny - powiedział Szostakowski.
🎁 Przynieśliśmy dziś radnym PO i prezydentowi Rafał Trzaskowski prezent. Małpki nazbierane pod sklepami monopolowymi...
Posted by Miasto Jest Nasze on Thursday, June 26, 2025
Zaznaczył, że różne rzeczy robi się w polityce, ale Rada Warszawy nie jest miejscem do organizowania happeningów. Przypomniał, że Łuczak i Mencwel (oboje z MJN) zostali wybrani na swoje stanowiska głosami radnych KO. - Zaufaliśmy im, że będą to reprezentanci, którzy zachowają standardy, jakie zawsze w tej radzie obowiązywały. Pomyliliśmy się - podkreślił.
Przekazał, że jeśli klub Lewica, w którym byli radni MJN zaproponuje radnych na te stanowiska, to klub będzie głosował za. Nie będzie jednak głosował na radnych stowarzyszenia MJN.
"To kara polityczna"
Radna Marta Szczepańska z MJN zaznaczyła, że są inne narzędzia, np. komisja etyki, żeby takie kwestie wyjaśniać. Podkreśliła, że Melania Łuczak i Jan Mencwel są bardzo aktywnymi radnymi i dbają o interesy warszawiaków. Według niej w happeningu nie chodziło o obrażanie radnych, ale o zwrócenie uwagi na to, że wnioski są procedowane zbyt długo.
Radny Tomasz Herbich w imieniu radnych PiS zaznaczył, że klub będzie głosował przeciw odwołaniu. Przypomniał, że klub nie ma swojego reprezentanta w prezydium Rady Warszawy, co złamało istniejący od zawsze konsensus. - W naszej ocenie Miasto Jest Nasze powinno mieć swojego reprezentanta w radzie, tak jak klub Prawa i Sprawiedliwości, który został tego pozbawiony na początku tej kadencji - dodał.
Odwołana wiceprzewodnicząca podkreśliła, że kroki, jakie podejmuje KO, to jasny sygnał, że nie akceptuje MJN w radzie. - To kara polityczna - dodała.
Happening z "małpkami"
Podczas sesji 26 czerwca na sali obrad m.in. radni MJN rozdawali puste butelki po tzw. małpkach, które zebrali pod całodobowymi sklepami monopolowymi. Na butelkach były naklejone zdjęcia radnych KO.
Miał to być symbol braku odwagi miasta we wprowadzeniu nocnej ciszy alkoholowej, za którą opowiedziało się 81 proc. mieszkańców biorących udział w konsultacjach.
Melania Łuczak jest związana ze stowarzyszeniem aktywistów Miasto Jest Nasze, w którym zajmowała się sprawami Mokotowa. W 2024 roku została radną – głosowało na nią 8 269 osób.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MJN