Stołeczni radni zgodzili się na czwartkowej sesji, by ratusz zaskarżył decyzję wojewody w sprawie zmiany nazwy Placu Pięciu Rogów. Chodzi o stwierdzenie nieważności uchwały Rady Warszawy w sprawie nadania imienia Poli Negri placowi zlokalizowanemu u zbiegu ulic Szpitalnej, Chmielnej, Brackiej, Kruczej i Zgoda.
- Nie zgadzamy się z uzasadnieniem wojewody, jakoby nie można było nadawać dwóm obiektom miejskim o różnym charakterze tej samej nazwy. Mamy na Białołęce ulicę Poli Negri, a w Śródmieściu chcemy mieć plac. Mamy już w tym zakresie podobnie istniejące w stolicy rozwiązania i inaczej rozumiemy przepisy dotyczące nazewnictwa - tłumaczył wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.
W głosowaniu za przyjęciem uchwały w tej sprawie było 39 radnych, 1 przeciw, 16 radnych wstrzymało się 16 od głosu.
Ratusz zaskarży decyzję wojewody mazowieckiego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Rada Warszawy na sesji 25 sierpnia przyjęła uchwałę nadającą placowi imię Poli Negri, polskiej gwiazdy światowego kina niemego. 28 września wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł w rozstrzygnięciu nadzorczym stwierdził nieważność uchwały.
Wojewoda: nazwa nie może się powtarzać
Wojewoda argumentuje to faktem, że zgodnie "z zasadami kształtowania nazewnictwa obiektów miejskich w Warszawie, nazwa nie może powtarzać istniejących nazw nadanych we właściwym trybie obiektom miejskim". Oznacza to, że w mieście nie może być dwóch obiektów miejskich: ulic, placów, skwerów, które mają tego samego patrona. Wojewoda przytacza fakt, że 16 września 2004 r. Rada Warszawy podjęła uchwałę, na mocy której jednej z ulic na Białołęce, która nie miała nazwy, nadała nazwę Poli Negri. Dodaje też, że nazwa ta nadal obowiązuje.
Wojewoda zaznacza, że "Rada Warszawy podejmując uchwałę miała świadomość zarzucanej niezgodności z prawem". W uzasadnieniu projektu uchwały znajduje się negatywna opinia zespołu nazewnictwa miejskiego.
W rozstrzygnięciu nadzorczym wojewoda zwraca też uwagę, że "nazewnictwo obiektów miejskich może mieć istotne znaczenie w kontekście realizacji zadań z zakresu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia". Chodzi o służby ratownicze, które z powodu tej samej nazwy mogą pojechać w inne miejsce niż powinny. "Mając na uwadze szereg czynników, które mogą negatywnie wpłynąć na czyjeś życie lub zdrowie, dodawanie kolejnego ryzyka nie służy mieszkańcom Warszawy" - podkrreślił wojewoda.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa