"Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności" - w ramach tej uroczystości w 43. rocznicę ogłoszenia stanu wojennego, na placu Piłsudskiego pod krzyżem papieskim upamiętniającym mszę odprawioną przez Jana Pawła II w czerwcu 1979 r., prezydent Andrzej Duda i prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki zapalili znicze. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, działacze Solidarności z lat osiemdziesiątych i harcerze.
Uroczystości "Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności" nawiązują do gestu solidarności, jaki wobec Polaków żyjących w stanie wojennym w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 r. wykonały rzesze mieszkańców wolnego świata. Do postawienia w oknach symbolicznych świateł wezwali wówczas prezydent USA Ronald Reagan oraz papież Jan Paweł II. W bożonarodzeniowym orędziu prezydent USA powiedział: "Niech płomień milionów świec w amerykańskich domach będzie świadectwem, że światła wolności nie uda się zgasić". Tamtej zimy świece zapłonęły w oknie Białego Domu i w Pałacu Apostolskim w Watykanie. Polacy w kraju w podobny sposób wyrażali swój sprzeciw wobec brutalnej polityki komunistycznych władz.
Co najmniej 122 ofiary
Prezydent Duda w swoim wystąpieniu przypomniał represje sowieckie w pierwszych latach po zakończeniu II wojny światowej oraz kolejne protesty robotników tłumione siłą przez władze PRL – Poznań 1956 r., protesty studentów w 1968 r., krwawo stłumione strajki w Trójmieście w 1970 r., Radom 1976 r. i rok 1980, gdy strajki w całym kraju zaowocowały powstaniem Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność".
- Dziś przypada 43. rocznica otwartej wojny, którą komunistyczny reżim na czele z generałem Jaruzelskim wydał polskiemu społeczeństwu. 43. rocznica narodowej zdrady, jaką było wprowadzenie w Polsce stanu wojennego ze złamaniem wszelkich zasad, nie tylko przyzwoitości, ale przede wszystkim tamtej komunistycznej PRL-owskiej konstytucji. 43. rocznica przedłużenia agonii władzy narzuconej ze Związku Sowieckiego, władzy, która niewoliła Polaków przez ponad 40 lat - powiedział prezydent.
Prezydent przypomniał o co najmniej 122 ofiarach śmiertelnych stanu wojennego, w tym o górnikach z kopalni Wujek, Grzegorzu Przemyku i ks. Jerzym Popiełuszce oraz podziękował przedstawicielom Instytutu Pamięci Narodowej za przygotowanie po raz kolejny tej uroczystości.
- Dzisiaj jesteśmy tutaj, żeby uczcić pamięć wszystkich ofiar stanu wojennego, zapalając te świece, upamiętniając tamten wspaniały gest, zrobiony przez ludzi na całym świecie dla nas, Polaków. Świecy zapalonej w Wigilię przez ojca świętego Jana Pawła II w Watykanie, świecy zapalonej przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Ronalda Reagana, świecy zapalonej w tysiącach domów na całym świecie - podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent obejrzał też wystawę plenerową "Solidarni z Polakami" ustawioną obok krzyża papieskiego. Ekspozycja będzie prezentowana na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego od 13 grudnia 2024 r. do 31 stycznia 2025 r.
Na ulicach miast pojawiły się patrole milicji i wojska
Nocą z 12 na 13 grudnia 1981 r. wprowadzono w Polsce stan wojenny. Na ulicach miast pojawiły się patrole milicji i wojska, czołgi, transportery opancerzone i wozy bojowe. Wprowadzono oficjalną cenzurę korespondencji i łączności telefonicznej. Zmilitaryzowano także najważniejsze instytucje i zakłady pracy oraz rozwiązano struktury NSZZ "Solidarność", a także inne stowarzyszenia.
Władze PRL spacyfikowały 40 spośród 199 strajkujących w grudniu 1981 r. zakładów. Najtragiczniejszy przebieg miała akcja w kopalni Wujek, gdzie interweniujący funkcjonariusze ZOMO użyli broni. Zginęło dziewięciu górników. W wyniku stanu wojennego śmierć poniosło ponad 100 osób, aresztowano lub internowano łącznie ponad 10 tys.
Stan wojenny został zawieszony 31 grudnia 1982 r., a 22 lipca 1983 r. – odwołany. Wiele wprowadzonych przez juntę Wojciecha Jaruzelskiego uregulowań prawnych obowiązywało do 1989 r.
Autorka/Autor: mg /jas
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: AP/Marcin Obara