Zgodnie z tradycją prezes PiS przyszedł najpierw przed pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Towarzyszyli mu politycy PiS, m.in. Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Elżbieta Witek, Stanisław Karczewski czy Ryszard Czarnecki. Złożono wieniec z białych-czerwonych róż i wstęgą, odmówiono modlitwę "Ojcze nasz".
Następnie uczestnicy wydarzenia przeszli przed położony nieopodal pomnik poświęcony wszystkim ofiarom katastrofy smoleńskiej. Wokół monumentu zgromadzili się zwolennicy PiS, część w jaskrawych kamizelkach służby porządkowej. Tu też były wieniec i krótka modlitwa.
Kilkadziesiąt metrów dalej stali przeciwnicy PiS z transparentami o treści: "Naród żąda publikacji raportu", "Kłamstwo smoleńskie".
Wydarzenie obserwowali policjanci, ale - zgodnie z zapowiedziami ministra spraw wewnętrznych - nie były to tak liczne siły, jakie towarzyszyły miesięcznicom w przeszłości. Nie ustawiono barierek. Nie było konieczności interwencji służb, wydarzenie przebiegło spokojnie. - Nie było incydentów. Policja nie interweniowała - przekazał obecny na miejscu reporter TVN24 Piotr Borowski.
"Bez odgradzania placu, bez kordonów policyjnych"
Na placu Piłsudskiego pojawił się także warszawski przedsiębiorca Zbigniew Komosa, który od kwietnia 2018 roku w każdą kolejną miesięcznicę składał przed pomnikiem smoleńskim wieniec z tabliczką, na której winą za śmierć pasażerów samolotu obciążał prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jak ocenił w rozmowie z reporterem TVN24, po raz pierwszy wszyscy mogli wziąć w wydarzeniu. - Bez podziałów, bez odgradzania placu, bez kordonów policyjnych, bez pacyfikowania demonstrantów, bez wyrywania wieńców. Idzie nowe - skomentował Komosa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nie zgadza się na "kłamstwo smoleńskie". Kim jest człowiek, którego wieniec zdenerwował Jarosława Kaczyńskiego?
Katastrofa smoleńska
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24