"Pocisk, który mnie trafił, miał siedem centymetrów. Mam złamane kości, założono mi płytkę tytanową"

Źródło:
PAP, TVN24
KSP: ubolewamy, że doszło do tego typu tragedii
KSP: ubolewamy, że doszło do tego typu tragedii TVN24
wideo 2/15
KSP: ubolewamy, że doszło do tego typu tragedii TVN24

Stałem 10 metrów od policjantów. Jeden z policjantów strzelił do mnie. On stał w szeregu z innymi - opowiada fotoreporter "Tygodnika Solidarność" Tomasz Gutry, który został postrzelony na marszu narodowców. Twierdzi, że pocisk, który go ranił, miał siedem centymetrów. - Będziemy żądali takiej sumy, żeby policja oduczyła się takich działań - zapowiedział.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>

Wedle zapowiedzi organizatorów, tegoroczny marsz narodowców miał być tylko przejazdem aut. Taką decyzję podjęto po tym, jak zgody na przemarsz odmówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, powołując się na opinię sanepidu. Jego decyzję podtrzymał sąd. Ostatecznie jednak marsz odbył się w tradycyjnej formule, a na jego trasie doszło do największych w ostatnich latach starć z policją. Na rondzie de Gaulle'a w stronę policjantów poleciały kamienie i race.

Komenda Stołeczna Policji informowała, że "grupy chuliganów zaatakowały policjantów chroniących bezpieczeństwo innych ludzi". Do działań ruszyły pododdziały zwarte, które użyły gazu łzawiącego i broni gładkolufowej.

"Jeden z policjantów strzelił do mnie"

Portal "Tygodnika Solidarność" poinformował, że ucierpiał jego fotoreporter Tomasz Gutry. Jak napisano na stronie internetowej tygodnika, mężczyzna "został postrzelony". "Według relacji Tomasza Gutrego (...) miał do niego strzelić z kilku metrów policjant. Gumowy pocisk utkwił w twarzy (...) fotoreportera" - napisał tysol.pl. 74-letni fotoreporter trafił do szpitala.

- Kiedy policja wkroczyła, to ludzie, jak zwykle, w panice uciekli. Ja jeszcze trochę stałem, 10 metrów od policjantów i w pewnym momencie nikogo już nie było. Jeden z policjantów strzelił do mnie. On stał w szeregu z innymi - opisywał w czwartek w rozmowie z PAP.

Podkreślił, że wcześniej nie słyszał żadnych ostrzeżeń. - Był taki rumor (...) Policja się tłumaczy, policja przeprasza, a ja słyszałem, że w szpitalu przy ulicy Szaserów jest mężczyzna, który jest trzecią godzinę operowany i też dostał pociskiem. Został trafiony prawdopodobnie gdzieś w okolice nosa - relacjonował Gutry.

"Nabój wszedł na taką głębokość, że mam złamane kości"

Mówił też, że nabój, który go trafił, miał długość siedmiu centymetrów. - Wszedł na taką głębokość, że mam złamane kości i założono mi płytkę tytanową - powiedział zraniony fotoreporter. Dodał, że operacja trwała ponad dwie godziny, a on będzie przebywał w szpitalu prawdopodobnie do piątku. - Po godzinie drugiej w nocy policja przyjechała zabrać ten pocisk. Nie widziałem tego. Zabrali go od lekarzy - opowiadał Gutry.

Jak zaznaczył, funkcjonariusze przyszli do szpitala z pismem nakazującym wydanie pocisku. - Nikt do mnie wtedy nie podchodził, bo była godzina druga w nocy. Funkcjonariusze chcieli mnie wcześniej przesłuchiwać, ale lekarz nie wyraził zgody - mówił Gutry.

Zapytany, czy po zranieniu na ulicy ktoś z funkcjonariuszy do niego podszedł, odpowiedział, że nie. - Podobno jakaś dziewczyna mnie prowadziła. Natomiast mniej więcej na środku ronda było pogotowie. Dotarłem do pogotowia, zadzwonili i natychmiast zawieźli mnie do szpitala przy Szaserów - relacjonował fotoreporter.

Zapowiedział też, że będzie walczył o odszkodowanie.

Policji jest przykro, życzy powrotu do zdrowia

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak powiedział w czwartek rano, że policjantom jest przykro w związku z sytuacją. Życzył też fotoreporterowi zdrowia i podkreślił, że celem policjantów byli wyłącznie chuligani. Z kolei komendant stołeczny policji nadinspektor Paweł Dobrodziej zapewnił w oświadczeniu, że policja wyjaśnia dokładnie okoliczności postrzelenia fotoreportera z broni gładkolufowej.

Temat wrócił w czwartek wieczorem w programie "Tak jest" w TVN24. Sylwester Marczak pytany o to, jak mogło dojść pomyłki, przez którą ucierpiał fotoreporter, odpowiedział, że działania policjantów były spowodowane ogromną agresją chuliganów.

- Mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdzie było zagrożone życie i zdrowie policjantów. Stąd zdecydowane działanie. Mówimy tu o środkach przymusu bezpośredniego, mówimy tu o użyciu w indywidualnych przypadkach również broni gładkolufowej. Policjanci mieli jak najbardziej prawo do użycia tej broni - ocenił. - Niestety w tym przypadku mamy do czynienia z sytuacją, w której pomiędzy chuliganami a policjantami znalazł się fotoreporter. Jest to sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, naprawdę ubolewamy, że doszło do tego typu tragedii - dodał Marczak.

Autorka/Autor:katke/b

Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

Nie tylko nożownik, który zaatakował na zlecenie znanego menedżera, usłyszał zarzuty. Prokuratura zatrzymała żonę ofiary, jej konkubenta, syna konkubenta i jego matkę. Do ataku na 61-latka doszło w maju zeszłego roku w samym centrum Warszawy.

Nowe informacje w sprawie ataku nożownika na zlecenie. Aresztowana żona rannego menedżera

Nowe informacje w sprawie ataku nożownika na zlecenie. Aresztowana żona rannego menedżera

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważny wypadek na torach kolejowych. Tir zderzył się z pociągiem, zginął maszynista. Droga jest zablokowana. Przed utrudnieniami ostrzega też Zarząd Transportu Miejskiego.

Zderzenie tira z pociągiem, nie żyje maszynista

Zderzenie tira z pociągiem, nie żyje maszynista

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Gdzie sprawdzić, czy możemy wjechać do Strefy Czystego Transportu? W jakiej wysokości mandat zapłacą kierowcy? Kto jest zwolniony z zakazów? Sprawdź najważniejsze informacje dotyczące rewolucyjnego projektu w stolicy.

Co trzeba wiedzieć o Strefie Czystego Transportu. Zakazy wjazdu, mandaty, oznakowanie

Co trzeba wiedzieć o Strefie Czystego Transportu. Zakazy wjazdu, mandaty, oznakowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Drogowa rewolucja w stolicy. Od dziś w Warszawie obowiązuje Strefa Czystego Transportu (SCT). Zakazy wjazdu niektórych aut obejmują większość Śródmieścia i fragmenty otaczających je dzielnic. W ten sposób miasto chce ograniczyć ilość zanieczyszczeń powietrza i poprawić stan zdrowia mieszkańców.

W Warszawie od dziś działa Strefa Czystego Transportu

W Warszawie od dziś działa Strefa Czystego Transportu

Źródło:
PAP

Wydano za nim list gończy, ukrywał się od 21-lat. 43-latek przyjechał do Polski z Irlandii i zamieszkał w Białymstoku. Tam wizytę złożyli mu policjanci.

21 lat ukrywał się przed policją, wpadł po powrocie z Irlandii

21 lat ukrywał się przed policją, wpadł po powrocie z Irlandii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci w Wólce Kosowskiej i Tarczynie zatrzymali trzech mężczyzn. Przejęli prawie 300 tysięcy sztuk e-papierosów, które zawierały ponad 4 tysiące 600 litrów płynu. Jak oszacowali, czarnorynkowa wartość towaru to ponad 17 milionów złotych, a Skarb Państwa miał stracić 5 milionów z powodu niezapłaconego podatku.

Krążyli między magazynem a kontenerami. W pudłach mieli papierosy elektroniczne warte 17 milionów złotych

Krążyli między magazynem a kontenerami. W pudłach mieli papierosy elektroniczne warte 17 milionów złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Korek utworzył się w porannym szczycie na Wisłostradzie. Jezdnię zablokowali aktywiści z Ostatniego Pokolenia. Utrudnienia trwały około pół godziny.

Usiedli na jezdni, blokowali ruch na Wisłostradzie

Usiedli na jezdni, blokowali ruch na Wisłostradzie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Woli zatrzymali mężczyznę, który jechał autem bez zapiętych pasów. W samochodzie oraz w mieszkaniu zatrzymanego znaleźli marihuanę, mefedron, amfetaminę i ecstasy. Podejrzany usłyszał zarzut posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych.

Zatrzymali go, bo nie miał zapiętych pasów. To był początek jego problemów

Zatrzymali go, bo nie miał zapiętych pasów. To był początek jego problemów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nastolatek prowadzący skuter spowodował wypadek pod Piasecznem. Podczas manewru, "zgubił" swojego pasażera. 14-latek nie miał uprawnień, a skuter od ponad 10 lat nie przeszedł przeglądu technicznego.

 14-latek skręcał skuterem, "zgubił" pasażera

14-latek skręcał skuterem, "zgubił" pasażera

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od początku weekendu na Mazowszu zginęły trzy osoby. Do wypadków doszło w sobotę wieczorem w Siedlcach, Ostrołęce i okolicy Łosic. Wszyscy z nieznanych przyczyn zjechali na przeciwległe pasy ruchu. Śledczy badają okoliczności zdarzeń.

Trzy śmiertelne wypadki na mazowieckich drogach

Trzy śmiertelne wypadki na mazowieckich drogach

Źródło:
PAP

W sobotę w nocy policjanci prowadzili czynności na Chomiczówce. Znaleźli 44-letniego mężczyznę z ranami kłutymi. Trafił do szpitala. Do sprawy zatrzymano dwie osoby.

Policja i karetki na Chomiczówce. "Znaleźli 44-latka z ranami kłutymi"

Policja i karetki na Chomiczówce. "Znaleźli 44-latka z ranami kłutymi"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Tragiczny finał kąpieli, dwie osoby utonęły. Nastolatek w Wiśle w Górze Kalwarii, a 43-latek w stawie w Brwinowie. Służby apelują o rozwagę i respekt wobec wody.

Nastolatek utonął w Wiśle, 43-latek w stawie

Nastolatek utonął w Wiśle, 43-latek w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Szczęśliwym finałem zakończyły się poszukiwania zaginionej 25-latki spod Wyszkowa. Kobieta poinformowała rodzinę o tym, że wyjeżdża do Grecji do swojego partnera. Przez miesiąc nie było z nią kontaktu.

Rodzinie powiedziała, że wyjeżdża do partnera do Grecji. Finał poszukiwań zaginionej 25-latki

Rodzinie powiedziała, że wyjeżdża do partnera do Grecji. Finał poszukiwań zaginionej 25-latki

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkania szukała rok. Na oglądanie jednego w kolejce stało już kilkanaście osób. Miało być łatwiej, bo było już po remoncie. Kilka godzin po tym, jak się wprowadziła, zaczęły się pierwsze problemy. Z toalety regularnie wybijała woda, choć w akcie notarialnym poprzedni właściciel zaznaczył, że mieszkanie jest "wolne od wad" i "po remoncie". Na warszawskim rynku nieruchomości przybywa mieszkań wyremontowanych byle jak, tylko po to, by sprzedać je z zyskiem. Odpowiedzią miał być podatek od flipperów, który proponuje Lewica. Sejm w pierwszym czytaniu odrzucił projekt ustawy.

"Pudrują mieszkania", później je drogo sprzedają

"Pudrują mieszkania", później je drogo sprzedają

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Amerykańscy pianiści Christian Sands i Emmet Cohen to dwa największe nazwiska w programie tegorocznego Jazzu Na Starówce. Będzie też szeroka prezentacja polskiego jazzowego mainstreamu. Tradycyjnie nie zabraknie gości z Austrii i Włoch. Festiwal rozpoczyna się w przyszłym tygodniu.

Z nowojorskiego mieszkania grał dla milionów słuchaczy. Wystąpi na Starówce

Z nowojorskiego mieszkania grał dla milionów słuchaczy. Wystąpi na Starówce

Źródło:
tvnwarszawa.pl