Lewica chce odwołania wojewody. "To nie jest tak, że robi na złość radnym, na końcu uderza w mieszkańców"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24
Biedroń: Radziwiłł przejdzie do historii jako ten, który doprowadził do wielu zaniedbań
Biedroń: Radziwiłł przejdzie do historii jako ten, który doprowadził do wielu zaniedbańTVN24
wideo 2/2
Biedroń: Radziwiłł przejdzie do historii jako ten, który doprowadził do wielu zaniedbańTVN24

Przedstawiciele Lewicy złożyli do premiera wniosek o odwołanie ze Konstantego Radziwiłła ze stanowiska wojewody mazowieckiego. Wskazywali między innymi na jego działania w kwestii uchwały krajobrazowej i rozszerzenia Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. - To nie jest tak, że wojewoda robi na złość radnym czy prezydentowi. Na końcu uderza w interes mieszkańców, a na to nigdy nie będzie naszej zgody - stwierdził stołeczny radny Marek Szolc.

Konferencja działaczy Lewica odbyła się na placu Bankowym przed budynkiem, w którym znajduje się między innymi Mazowiecki Urząd Wojewódzki.

- Spotykamy się tutaj, ponieważ tutaj siedzibę ma człowiek, który nigdy nie powinien znaleźć się na swoim urzędzie i można odnieść wrażenie, że został tutaj zesłany za karę. Mowa oczywiście o wojewodzie mazowieckim Konstantym Radziwille. To najgorszy wojewoda, nie tylko ostatnich lat, ale przejdzie też do historii samorządu terytorialnego jako ten, który doprowadził do wielu zaniedbań, wielu powodów wstydu - powiedział na początku konferencji lider Wiosny i europoseł Robert Biedroń.

Jego zdaniem Radziwiłł zasłynął z beznadziejnej polityki zdrowotnej.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 G

Biedroń określił walkę wojewody z pandemią "blamażem". - W kwietniu 2020 roku wojewoda zrobił coś, co oburzyło nie tylko wszystkie media, ale przede wszystkim mieszkańców Mazowsza. Delegował nakazami do pracy samotne matki, matki wychowujące dzieci. Kilka tygodni później sabotował pracę miejskich szpitali poprzez podkupywanie pracowników. Następnie doprowadził do blamażu w kwestii Szpitala Południowego, który został przejęty i zamiast zacząć przyjmować więcej pacjentów, w praktyce do dzisiaj stoi pusty - wyliczał europoseł.

Wspomniał również o sytuacji z marca tego roku, kiedy wojewoda nakazał Instytutowi Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie zwiększyć liczbę łóżek dla chorych na COVID-19 na oddziale intensywnej terapii. - Tylko pod naciskiem mediów i sprzeciwie środowisk medycznych, wojewoda nie doprowadził do przerwania zabiegów w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc. A było takie zagrożenie - stwierdził lider Wiosny. I ocenił, że Radziwiłł przez cala pandemię prowadził politykę, która skłócała go z władzami Warszawy.

- Składamy więc wniosek do Prezesa Rady Ministrów, żeby w połowie kadencji nieudacznego wojewody; wojewody, który szkodzi Mazowszu, odwołał w sposób symboliczny i praktyczny Konstantego Radziwiłła z pełnionej przez niego funkcji - podsumował Biedroń.

Uchwała krajobrazowa i rozszerzenie SPPN

Paulina Piechna-Więckiewicz przypomniała z kolei działania wojewody z kwestii uchwały krajobrazowej. - Warszawa latami czekała na to, aż chaos reklamowy, reklamoza przestaną mieć w nie miejsce i będziemy mogli cieszy się estetyczną przestrzenią. I co się dzieje? Wojewoda , który jak zwykle po macoszemu traktuje Warszawę, który chyba zresztą jej nie lubi, zaskarżył uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten przychylił się do drobnych kwestii proceduralnych, odrzucając wszystkie kwestie związane z merytorycznym uzasadnieniem odwołania wojewody, twierdząc, że są one niezgodne z ustawą - mówiła.

Dodała, że w tym roku z kolei wojewoda zaskarżył wyrok WSA, blokując tym samym prace nad uchwałą. - Nie da się nazwać tego inaczej, jak tym, że wojewoda toleruje chaos reklamowy w stolicy, wspomaga go, jakieś lobby być może znalazło u niego posłuch i nie przeszkadza mu ten syf reklamowy - podsumowała Piechna-Więckiewicz.

Stołeczny radny Marek Szolc odniósł się z kolei do tego, że wojewoda unieważnił uchwałę rozszerzającą Strefę Płatnego Parkowania Niestrzeżonego o część Ochoty i Żoliborz. - Wojewoda w ogóle nie myśli o interesie warszawianek i warszawiaków i wrzucił do kosza miesiące prac urzędników i decyzje Rady Warszawy, uchylając tę decyzję. Decyzję, która jest popierana powszechnie przez mieszkańców tych dzielnic, którzy nie mogą znaleźć miejsca do parkowania, bo ich dzielnice służą obecnie za darmowe parkingi dla samochodów przyjeżdżających do centrum daleko spoza Warszawy - argumentował Szolc.

Zdaniem radnego, Radziwiłł "nie słucha mieszkańców i robi wszystko, aby utrudniać działanie miasta". - W kwestii płatnego parkowania pan wojewoda wykazuje się zdumiewającą hipokryzją, bo niemal w tym samym czasie miasto Ząbki przyjęło uchwałę o płatnej strefie parkowania. Mimo że jest ona jest niemal taka sama jak warszawska uchwała, tam wojewoda nie dopatrzył się żadnej sprzeczności z Konstytucją RP. To nie jest tak, że on robi na złość nam radnym czy prezydentowi. Na końcu wojewoda uderza w interes mieszkańców, a na to nigdy nie będzie naszej zgody - podkreślił Szolc.

Kwestia uchodźców

Inna stołeczna radna Agata Diduszko-Zyglewska podniosła z kolei temat uchodźców. - Warszawa jest miastem wielokulturowym, a a od kilku lat ta wielokulturowość powiększa się o ludzi, którzy uciekają przed wojną, torturami i głodem z krajów takich jak Ukraina, zaatakowana kilka lat temu przez Putina i Białoruś, dręczona przez reżim Łukaszenki. To właśnie wojewoda odpowiada, jakiego rodzaju ochronę ludziom szukającym tutaj pomocy daje Polska - mówiła radna.

Przypomniała, że o ochronę międzynarodową cudzoziemcy starają się w Wojewódzkim Wydziale ds. Cudzoziemców. - Tej ochrony w Polsce nie dostał Raman Pratasiewicz. Polska polityka imigracyjna nie istnieje. Na ochronę międzynarodową, na status uchodźcy, czeka się w Polsce miesiącami. Ośrodki dla uchodźców, które są pod kuratelą wojewody i są prowadzone przez zewnętrzne firmy, są na bardzo niskim poziomie. Ci ludzie nie mają dostępu do podstawowych rzeczy, do których powinni mieć dostęp; do lekarza i innych spraw, które decydują o ich godności i bezpieczeństwie. To kolejna ogromna porażka i hańba wojewody mazowieckiego - dowodziła Diduszko-Zyglewska.

Autorka/Autor:mp/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl