Na początku lipca stołeczni urzędnicy pochwalili się efektami akcji "Rowerowy Maj". Teraz pytają: Co się jednak dzieje, kiedy akcja się kończy? Czy uczniowie chętnie docierają do szkół na dwóch kółkach? Postanowili to sprawdzić.
W kwietniu, przed rozpoczęciem kampanii ponad 28 tysięcy warszawskich uczniów biorących w niej udział usłyszało trzy pytania.
W jaki sposób dotarłaś/ dotarłeś dzisiaj do szkoły? Z kim dzisiaj odbyłaś/odbyłeś drogę do szkoły? Jaki sposób dotarcia do szkoły uważasz za najlepszy?
"Po kwietniu nadszedł maj, czyli czas aktywnych dojazdów na rowerach, hulajnogach, rolkach i deskorolkach. Do takich podróży motywowaliśmy kampanią Rowerowy Maj, podczas której za każdy aktywny dojazd na zajęcia uczniowie otrzymywali naklejki. Kampania ma na celu promocję zrównoważonych środków transportu i wyrabianie zdrowych nawyków nie tylko w maju, ale przez cały rok. Więc w czerwcu badanie powtórzyliśmy, by sprawdzić efekty kampanii" - piszą w komunikacie urzędnicy.
Prym wiedzie rower
W kwietniu 2023 roku ZDM zebrał odpowiedzi od ponad 28 tysięcy uczniów ze 138 szkół podstawowych. Z kolei w czerwcowej ankiecie wzięło udział ponad 11 tysięcy uczniów z 79 szkół.
Wyniki? Jak informują drogowcy, większość uczniów dociera do szkoły aktywnie (pieszo, rowerem, hulajnogą, na rolkach/wrotkach, czy deskorolce) – to 78 proc. badanych. Jeszcze więcej dzieci wskazało taki sposób dotarcia do szkoły jako preferowany – aż 87 proc.
"Wśród tych preferencji prym wiedzie rower, który cieszy się szczególnym zainteresowaniem wśród uczniów warszawskich szkół podstawowych. Taką odpowiedź wybrało 44 procent ankietowanych" - czytamy w komunikacie.
W kwietniu aktywnie, czyli na rowerze, na hulajnodze tradycyjnej, na deskorolce lub na rolkach czy wrotkach docierało do szkół 22 procent uczniów. Z kolei w czerwcu już 48 procent uczniów zadeklarowało, że dojeżdża aktywnie. Uwzględniając także podróże piesze, odsetek aktywnych metod dotarcia do szkoły wyniósł 64 procent w kwietniu i 78 procent w czerwcu.
"Środki transportu wymagające aktywności są najczęściej wybieranym sposobem transportu, a wzrost między kwietniem a czerwcem może świadczyć o tym, że kampania ma realny wpływ na decyzje uczniów i ich opiekunów - twierdzą urzędnicy. "Porównując wyniki, widać że część uczniów chciałaby docierać aktywnie do szkoły, ale z różnych przyczyn tego nie robi. Można sądzić, że powodem może być brak odpowiedniej infrastruktury. Wyniki jednak nie potwierdzają tej tezy. Przeanalizowaliśmy infrastrukturę kołową i rowerową wokół szkół z najwyższymi i najniższymi wynikami i skorelowaliśmy z wynikami z kampanii oraz badania. Z tej analizy wynika, że obecność infrastruktury rowerowej w okolicy placówki nie współwystępuje z wyższą aktywnością mobilną wśród uczniów" - dodają.
Samochód mniej popularny
Badanie pokazuje, że młodzi warszawiacy nie są zwolennikami dojazdów do szkoły samochodem. W czerwcowym badaniu 14 proc. uczniów dotarło do szkoły samochodem, ale zaledwie sześć procent deklarowało, że chciałoby w ten sposób dojeżdżać.
"Badanie wykazało także ciekawe zależności wieku i metod docierania do szkoły. W starszych klasach mniej uczniów dojeżdża na zajęcia, zarówno aktywnie, jak i samochodem. Częściej docierają za to pieszo oraz komunikacją miejską. Wyjaśnieniem takiej zależności może być towarzystwo osoby dorosłej w drodze do szkoły. Większość podróży solo praktykowanych jest przez uczniów klas 4-8, natomiast dzieci z klas 0-3 najczęściej docierają do szkoły z rodzicem lub opiekunem" - czytamy w komunikacie.
To jeszcze nie koniec badania. W październiku nauczyciele i wolontariusze po raz kolejny zadadzą na forum klas trzy pytania, aby sprawdzić jak wyniki kształtować będą się jesienią.
Autorka/Autor: kz/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZDM