Tajemniczy konwój, który w niedzielę przejechał przez Warszawę, wiózł wypalone paliwo jądrowe. To ostatni tego typu transport, który trafił z Polski do Rosji. Do specjalnego zakładu utylizacji odpadów radioaktywnych wywieziono paliwo, które przetrzymywano w podwarszawskim Świerku przez 40 lat. Tematem zajął się reporter "Faktów" TVN Dariusz Łapiński.