Wkrótce na ulicach ma się pojawić 30 nowych automatycznych toalet, ale nie wszystkimpodoba się planowana lokalizacja. Protestują mieszkańcy Mariensztatu. Nie chcą, żeby jeden z ustępów stanął pod oknami budynków. I zapowiadają, że nie ustąpią.
Jeszcze w październiku rozpocznie się ustawianie nowych toalet z automatycznym otwieraniem i zmykaniem drzwi, bezdotykowym czyszczeniem muszli, myciem i podgrzewaniem podłogi, czy zdalnym powiadamianiem serwisu o awarii.
"Mieszkańcy się boją"
Ma być ich łącznie 30, ale jedna z lokalizacji spędza sen z powiek mieszkańcom Mariensztatu. Toaleta ma stanąć przy ulicy Sowiej, w okolicy budynków sąsiadujących z Rynkiem Mariensztackim.
- To bardzo blisko budynków, okien i mieszkańcy nie wyrażają na to zgody. Poza tym to miejsca vis a vis przedszkola. Boją się, że toaleta nie będzie utrzymywana w odpowiednim stanie i nie pasuje do tego miejsca - alarmuje Emilia Głogosz ze Stowarzyszenia Mieszkańców Mariensztatu.
I twierdzi, że już w czerwcu wysyłała, wraz z władzami pobliskiego przedszkola, pisma do ratusza w tej sprawie. - Ta lokalizacja nie została uzgodniona z mieszkańcami. Proponowaliśmy inne, między innymi na tyłach Pałacu Prezydenckiego i na skwerze Matysiaków - wyjaśnia Głogosz.
"Ustronne miejsce"
My zapytaliśmy ratusz, czy jest szansa na zmianę lokalizacji. - Toaleta ma być oddalona od linii zabudowy o 16 metrów. W moim przekonaniu znaleźliśmy dobrą lokalizację – jest to ustronne miejsce – przekonuje Marek Piwowarski z Zarządu Mienia w ratuszu.
Jak podkreśla, budowa tej toalety planowana jest na przyszły rok. – Proponuje, żeby mieszkańcy zobaczyli, jak działają takie toalety, które powstaną w pierwszej kolejności. Będziemy rozmawiać z mieszkańcami. Zmiana lokalizacji byłaby dość trudna, bo wiąże się z aneksowaniem umowy, a poza tym zostały już poczynione przygotowania – zaznacza Piwowarski.
W środę sprawą lokalizacji automatycznej toalety zajmą się radni Śródmieścia na posiedzeniu komisji ładu.
ran/mś