Powyrywana kostka brukowa i słupki, częściowo spalona stacja Veturilo, zniszczone drzwi do jednego z miejskich urzędów - to wstępny bilans strat po środowym marszu narodowców. Ratusz szacuje je na około kilkadziesiąt tysięcy złotych. Urzędnicy podkreślają też, że zgromadzenie było nielegalne.